Szpilka - Tuiach. Polak odbuduje się z łatwiejszym rywalem?
Artur Szpilka wraca do ringu - polski bokser po nokaucie z Dereckiem Chisorą zmierzy się w sobotę z Włochem Fabio Tuiachem. Walka z teoretycznie łatwiejszym rywalem okaże się dla "Szpili" dobrą szansą na odbudowę?
2019-10-25, 15:36
- Artur Szpilka stanie do walki o swoją przyszłość w boksie
- Polak doznał czterech porażek na zawodowych ringach
- 39-letni Fabio Tuiach wygrał 29 walk, przegrał 6
W lipcu tego roku Artur Szpilka (22-3, 15 KO) zawiódł w swojej szansie na powrót do wielkiego boksu. 30-letni bokser wytrzymał w pojedynku z faworyzowanym Dereckiem Chisorą (31-9, 21 KO) 4 minuty, w drugiej rundzie został brutalnie znokautowany. Nie został jednak odesłany na emeryturę i zamierza jeszcze powalczyć o uratowanie swojej kariery.
Na pewno "Szpila" w ostatnich latach budził emocje, przyciągał widzów i sprawiał, że ludzie po prostu chcieli go oglądać - bez względu na to, czy życzyli mu dobrze, czy chcieli zobaczyć, jak pada na deski.
Niewątpliwie wiele w karierze Szpilki zmieniła walka z Deontayem Wilderem i ciężki nokaut, którego doznał. Tamten cios, który posłał Polaka do szpitala, zostawił na nim trwały ślad. Po ponad 4 latach od tamtego momentu kariera niegdyś najlepszego polskiego ciężkiego boksera nie tyle nie ruszyła do przodu, co zaliczyła duży regres. Porażka z Chisorą postawiła Szpilkę w jeszcze trudniejszej sytuacji.
REKLAMA
Jeśli Polak chce jeszcze dostać jakąkolwiek szansę na to, by walczyć z poważnymi rywalami w wadze ciężkiej, nie ma innego wyjścia jak wygrana z Fabio Tuiachem na gali Knockout Boxing Night w Sosnowcu. 39-letni Włoch ma na swoim koncie 29 wygranych i 6 porażek, ostatni raz wyszedł do ringu w grudniu ubiegłego roku i przegrał przez techniczny nokaut z Ivanem Di Berardino. Nie jest to rywal z wyższej półki, ale sam Szpilka podkreślał, że zamierza poważnie potraktować rywala i mówił, że w wadze ciężkiej o wyniku walki może zadecydować jeden cios. Polak ma przed sobą walkę o wszystko, a przeciwnik nie ma zbyt wiele do stracenia.
Szpilka wniósł na wagę 102,5 kilograma, Tuiach zaś ważył 105,4 kg. Podczas gali kibice zobaczą w akcji także m.in. Fiodora Czerkaszyna. Początek sobotniej gali został zaplanowany na godzinę 19.00.
ps
REKLAMA
REKLAMA