Bayern ma na celowniku rewelacyjnego Norwega? Lewandowskiemu może przybyć rywal

Robert Lewandowski bez wątpienia jest w tym momencie kluczowym graczem Bayernu Monachium. Bawarczycy mają jednak pod obserwacją jeden z największych talentów na świecie - 19-latka, który w tej edycji Ligi Mistrzów trafia do siatki częściej niż Polak. 

2019-11-14, 13:05

Bayern ma na celowniku rewelacyjnego Norwega? Lewandowskiemu może przybyć rywal
Erling Haland. Foto: Printscreen z Twitter

Po swoim ostatnim meczu Erling Braut Haaland, który w tym roku pokazał się publiczności z dobrej strony już kilka razy, przebojem wszedł do czołówki klasyfikacji Złotego Buta. Jest w niej siódmy, pierwsze miejsce zajmuje zaś Robert Lewandowski.

Wiosną podczas rozgrywanych w Polsce mistrzostw świata do lat 20 strzelił dziewięć bramek Hondurasowi (12:0). W tym sezonie w 12 występach w barwach Red Bull Salzburg w austriackiej ekstraklasie zdobył 15 goli. W niedzielę popisał się hat-trickiem w meczu 14. kolejki z Wolfsberger AC (3:0). Przede wszystkim jednak imponuje statystykami w Lidze Mistrzów - w tych rozgrywkach zdobył 7 goli w 4 spotkaniach. Żaden inny piłkarz nie może pochwalić się podobnym osiągnięciem.

Młody zawodnik rozwija się bardzo szybko - zanim skończył 17 lat, grał w barwach Molde FK. Strzelał w debiucie w Pucharze Norwegii i w lidze. Można mówić też o tym, że w tej karierze dużą rolę odegrał ojciec piłkarza - Alf-Inge Haaland, znany z występów w Premier League w latach dziewięćdziesiątych jako piłkarz Leeds i Manchesteru City.

REKLAMA

Lewandowski w identycznej liczbie meczów uzyskał 23 bramki, przy czym może pochwalić się jeszcze trzema w reprezentacji Polski.

Nic dziwnego, że o Haalandzie zrobiło się w ostatnim czasie głośno i nie brakuje plotek dotyczących zainteresowania Norwegiem ze strony prawdziwych potęg. Możliwością sprowadzenia snajpera mają być zainteresowane m.in. Juventus czy Barcelona. 

"Kicker" donosi jednak, że 19-latek może być też łakomym kąskiem dla Bayernu Monachium. Można domyślać się, że Salzburg szybko stanie się zbyt mały dla piłkarza, jednak ekipa Red Bulla na pewno zamierza zarobić na swoim piłkarzu ogromne pieniądze. Choć Haaland jest wyceniany przez portal Transfermarkt na 30 milionów euro.

REKLAMA

Czy w Haalandzie można upatrywać następcę Roberta Lewandowskiego? Młody zawodnik bez wątpienia notuje świetny sezon i pokazał, że potrafi strzelać na potęgę nie tylko w starciach z przeciętnymi rywalami. Wydaje się, że ma wszystko, czego wymaga się od środkowego napastnika. Już niedługo może dołączyć do ścisłej czołówki snajperów w światowym futbolu. Na tę chwilę jednak gra w jednym zespole z Polakiem byłaby dla niego szansą na to, by nauczyć się kilku rzeczy...

ps


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej