PŚ w Wiśle. Słabsze kwalifikacje Polaków. Kamil Stoch: spokojnie, to nie awaria. Nie ma się czym martwić
- Zabrakło błysku, ale zawodnicy dopiero się rozkręcają - powiedział Adam Małysz po kwalifikacjach do niedzielnego konkursu indywidualnego Pucharu Świata w Wiśle. Biało-czerwoni nie zaprezentowali wybitnej dyspozycji, ale zdaniem Kamila Stocha nie ma się czym martwić.
2019-11-23, 08:27
Powiązany Artykuł
![skoki baner 1200x660.jpg](https://static.prsa.pl/images/cacb2829-64a1-4682-b5cc-72f65857ec34.jpg)
PŚ W SKOKACH NARCIARSKICH 2019/2020
Kibice skoków narciarskich, którzy tłumnie zjechali do Wisły mają jak co roku wielkie apetyty na emocje, których dostarczyć mają im polscy skoczkowie. Elita, bo tak o grupie dowodzonej przez trenera Michała Doleżała mówi świat, w sezon wchodzi jednak powoli.
W piątek w Wiśle odbyły się kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego. Kwalifikacje wygrał Niemiec Karl Geiger po skoku na odległość 133 metrów. Polacy zaprezentowali się poniżej oczekiwań, jednak aż ośmiu z nich wystąpi w niedzielnym konkursie, a będą to: Dawid Kubacki (7. miejsce w kwalifikacjach), Kamil Stoch (11.), Jakub Wolny (19.), Piotr Żyła (21.), Maciej Kot (26.), Stefan Hula (28.), Paweł Wąsek (41.) i Aleksander Zniszczoł (46.)
Po kwalifikacjach trener Michał Doleżał mówił, że brakowało mu u jego podopiecznych luzu. - W niedzielę rano zrobimy analizę, teraz tradycyjnie dam chłopakom czas na odpoczynek i wyluzowanie umysłu - powiedział czeski szkoleniowiec.
Sami zawodnicy nie ukrywali co jest powodem takiej postawy. - Na razie jestem trochę zmęczony, bo trenowaliśmy do samego końca, więc trochę luzu by się przydało. Nie narzekam, bo w porównaniu do poprzednich sezonów wszystko wyglądało bardzo podobnie. Ne podchodziliśmy do tego startu na pełnej świeżości. Do końca wykorzystaliśmy czas na przeprowadzenie treningów - powiedział Kamil Stoch i dodał, że jeszcze w piątek rano odbył trening motoryczny, ale zapewnił, że kibice nie mają się czym martwić.
REKLAMA
Dawid Kubacki z kolei dodał, że pierwsze zawody zawsze wiążą się z wyjątkowymi okolicznościami, w Wiśle trzeba być podwójnie skupionym. - Trzeba było bardzo skupić się na lądowaniu, żeby dać sobie szansę skakania w sobotę - wyjaśnił mistrz świata.
Adam Małysz wyjaśnił, że zabrakło błysku. - Zawodnicy skakali na jakieś 90 - 80 procent, ale było widać, że się rozkręcają. Ostatnie treningi w Zakopanem były zdecydowanie lepsze. Liczymy, że w sobotę i niedzielę będzie zupełnie inaczej - powiedział dyrektor sportowy PZN.
W sobotę w Wiśle odbędzie się konkurs drużynowy. Trener Michał Doleżał w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl podał w skład w jakim reprezentacja Polski wystąpi w pierwszym w sezonie konkursie: Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Początek zawodów o godzinie 16.00.
REKLAMA
>>> Ośmiu Polaków w konkursie. Świetny skok Geigera RELACJA
Na inauguracji Pucharu Świata są nasi wysłannicy. Relacje z Wisły na antenach PR - w Jedynce, Trójce oraz na stronach portalu PolskieRadio24.pl.
>>> Terminarz PŚ w sezonie 2019/2020
(ah)
REKLAMA