Fałszowanie dokumentów w Jagiellonii Białystok? Prokuratura prowadzi śledztwo

2019-12-18, 16:30

Fałszowanie dokumentów w Jagiellonii Białystok? Prokuratura prowadzi śledztwo
Zawodnik Jagiellonii Białystok Jesus Imaz (L) i Tomasz Makowski (P) z Lechii Gdańsk, podczas meczu 19. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Foto: PAP/Artur Reszko

Jagiellonia Białystok występująca w piłkarskiej Ekstraklasie może mieć poważne problemy. Trzy osoby związane z klubem z Podlasia usłyszały zarzuty w sprawie fałszowania dokumentów - taką informację przekazało Polskie Radio Białystok. Ma to związek ze szkoleniami antykorupcyjnymi w 2016 i 2017 roku. 

  • Jagiellonia Białystok zajmuje obecnie ósme miejsce w tabeli Ekstraklasy - 29 punktów 
  • Podlaska policja pracowała nad sprawą od 2017 roku 

Afera na Podlasiu

W związku ze sprawą "Jadze" grożą kary, które może nałożyć Polski Związek Piłki Nożnej (PZPN). Białostocki klub może mieć zakaz transferowy, odjęte punkty bądź kary finansowe. Trzem osobom, które usłyszały zarzuty ws. fałszowania dokumentów grozi im do pięciu lat więzienia. 

Powiązany Artykuł

east news fryzjer 1200.jpg
Korupcja w polskim futbolu. "Fryzjer" usłyszał wyrok

- Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie zaistniałego w 2016 i 2017 roku podrobienia, w celu użycia za autentyczne, list obecności uczestników szkolenia zapobiegania korupcji w sporcie oraz list uczestników szkolenia "polityka antydyskryminacyjna", które były organizowane przez Jagiellonię Białystok, poprzez nakreślenie podpisów uczestników przez inne osoby - mówi Wojciech Zalesko, szef prokuratury, cytowany na oficjalnej stronie Polskiego Radia Białystok. 

>>>[POLSKIE RADIO 24] Kulisy korupcji w polskiej piłce i działalności "Fryzjera"

Białostocka policja pracowała nad tą sprawą już od 2017 roku. 

- Postępowanie trwa już od dłuższego czasu. Z uwagi na fakt, iż znajduje się w toku, w dalszym ciągu wykonywane są czynności. Szczegółów tego postępowania nie mogę ujawnić. Trzem osobom zostały przedstawione zarzuty, które polegały na podrabianiu podpisów innych osób, które miały brać udział we wspomnianych szkoleniach - przyznał Zalesko. 

Komunikat Jagiellonii 

Zespół z Białegostoku odniósł się do informacji przedstawionych przez Polskie Radio Białystok. 

 - Mieliśmy wiedzę o postępowaniu. W jego trakcie wyjaśnienia składali pracownicy klubu i uczestnicy szkoleń, jednakże do dzisiaj żadnemu z naszych pracowników nie postawiono oficjalnych zarzutów o popełnienie czynów, o których jest mowa. Nie sposób nam komentować konsekwencji sprawy, której nie jesteśmy stroną. Jeżeli doszło do nieprawidłowości w trakcie wskazywanych czynności związanych z procesem licencyjnym, na pewno są to czyny karygodne, które nie powinny mieć miejsca. Nie mamy również szczegółowej wiedzy na temat prowadzonego postępowania, a także żadnej informacji ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz organów licencyjnych o postępowaniu związanym z opisywanymi wydarzeniami - czytamy w komunikacie, zamieszczonym na stronie klubowej Jagiellonii Białystok. 

>>> Czytaj więcej: Ukraiński piłkarz obrażany przez kibiców. Sędzia przerwał mecz 

(mb)/Polskie Radio Białystok/Kurier Poranny 

Polecane

Wróć do strony głównej