Turniej Czterech Skoczni: Dawid Kubacki zachowuje spokój. "Czeka mnie sporo pracy"

• Polski skoczek wcześniej stawał na najniższym stopniu podium w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen
• Dzięki drugiej pozycji w Innsbrucku został liderem Turnieju
• Kubacki może pójść w ślady Adama Małysza i Kamila Stocha i zwyciężyć w prestiżowych zawodach

>>> TERMINARZ 68. TURNIEJU CZTERECH SKOCZNI

W sezonie 2019/2020 skoczkowie rywalizują w 41. edycji Pucharu Świata. Portal PolskieRadio24.pl z tej okazji przygotował specjalny serwis, w którym można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje związane z wydarzeniami na skoczniach.  

Powiązany Artykuł

PŚ W SKOKACH NARCIARSKICH 2019/2020 - SERWIS SPECJALNY

Błysk w pierwszej serii 

W pierwszej serii Kubacki skoczył aż 133 metry i ustępował tylko późniejszemu zwycięzcy Mariusowi Lindvikowi. W drugiej próbie zarówno Polak jak i Norweg trafili na dużo gorsze warunki atmosferyczne. Obaj skoczyli po 120,5 m i Lindvik utrzymał minimalną przewagę. 

- W pierwszej serii oddałem naprawdę fajny skok, który dał mi dużo radości, bo poczułem, że było to zrobione tak jak trzeba - analizował Kubacki. - Niestety, w drugiej serii nie było tego błysku. Skok był w porządku, ale czegoś w nim jednak brakowało - dodał. 

REKLAMA

Źródło: TVP Sport 

Lider nie traci głowy 

Polak został liderem 68. edycji Turnieju Czterech Skoczni i przed finałowymi zawodami w Bischofschofen ma 9,1 pkt przewagi nad Lindvikiem, 13,3 pkt nad Niemcem Karlem Geigerem i 13,7 pkt nad ubiegłorocznym zwycięzcą Japończykiem Ryoyu Kobayashim.

Dawid Kubacki skupia się teraz na jak najlepszych skokach w kolejnych zawodach. - Wciąż czeka mnie jeszcze sporo pracy - zapewnił.

REKLAMA

Źródło: TVP Sport 

Wskoczy do historii? 

Mistrz świata z Seefeld wciąż widzi w swoich próbach elementy do poprawy - Czułem, że próba w drugiej serii nie była tak dobra, jak mogłaby być. Gdyby tak się stało, to może skoczyłbym o dwa lub trzy metry dalej - zaznaczył skoczek. 

Źródło: TVP Sport 

Kubacki może zostać trzecim Polakiem, który wygrał Turniej Czterech Skoczni. Wcześniej dokonali tego Adam Małysz (2001) i dwukrotnie Kamil Stoch (2017 i 2018). Konkurs w Bischofschofen zaplanowano na poniedziałek.

REKLAMA

pm, TVP Sport