ME piłkarzy ręcznych: biało-czerwoni nie będą faworytami. "Musimy zagrać na maksymalnym poziomie"
W czwartek rozpoczną się mistrzostwa Europy w piłce ręcznej, w których po raz pierwszy zagrają 24 drużyny narodowe. Reprezentacja Polski udział w turnieju rozpocznie od piątkowego meczu ze Słoweńcami. - Jeśli chcemy wyjść z grupy, musimy zagrać na swoim maksymalnym poziomie - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem Zygfryd Kuchta, brązowy medalista igrzysk olimpijskich (1976) i mistrzostw świata (1982).
2020-01-09, 17:09
- Mistrzostwa po raz pierwszy odbędą się w trzech państwach, a wezmą w nich udział 24 drużyny
- Biało-czerwoni nie są w gronie faworytów imprezy
- Reprezentacja Polski jest w trakcie przebudowy i wypadła z kontynentalnej czołówki
Mistrzostwa odbędą się w trzech krajach: Austrii, Danii i Szwecji. Biało-czerwoni trafili do grupy F. W szwedzkim Goeteborgu zmierzą się ze Słowenią, Szwajcarią i Szwecją.
Podopieczni Patryka Rombla nie będą faworytami do zajęcia jednego z dwóch pierwszych miejsc, dających awans do kolejnej fazy mistrzostw.
Źródło: TVP Sport
Kiepskie sparingi
Na przełomie roku biało-czerwoni rozegrali dwa turnieje towarzyskie, jednak w Tarnowie i hiszpańskiej Torrelavedze potrafili pokonać jedynie słabiutkie Zjednoczone Emiraty Arabskie, ulegając przy tym m.in. Hiszpanom, Portugalczykom, Rosjanom i Białorusinom.
REKLAMA
- Z sześciu meczów udało nam się wygrać tylko z bardzo słabymi Emiratami, więc nie robimy sobie wielkich nadziei. Chcemy, żeby drużyna, która jest w przebudowie i dochodzą do niej młodzi zawodnicy, dała nam nadzieję na lepsze czasy - przyznał Kuchta, który jako zawodnik sięgnął w 1976 roku po brązowy medal olimpijski, a sześć lat później był selekcjonerem drużyny, która zajęła trzecie miejsce na mundialu.
Źródło: TVP Sport
Łatwo nie będzie
Rywale grupowi wydają się być dużo wyżej notowani, a biało-czerwoni wciąż przechodzą przebudowę pokoleniową.
- Jeśli chcemy wyjść z grupy, musimy zagrać na swoim maksymalnym poziomie - zapewnił Zygfryd Kuchta.
REKLAMA
Źródło: TVP Sport
Pierwszymi rywalami podopiecznych trenera Patryka Rombla w Goeteborgu będą w piątek Słoweńcy.
- Kibicom piłki ręcznej nie trzeba przypominać, że wielu Słoweńców gra w uznanych europejskich ligach, przede wszystkim w Bundeslidze. My nie mamy takiego lidera jak choćby Zarabec (Miha – przyp. red.), który gra w Kilonii - przypomniał były selekcjoner biało-czerwonych.
Źródło: TVP Sport
REKLAMA
Faworyci wciąż ci sami
W gronie faworytów turnieju obecny wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce ds. szkoleniowych wymienia najbardziej doświadczone drużyny.
- Ciągle wśród faworytów są Duńczycy, Francuzi, Szwedzi, Hiszpanie, ale wskazywać jest ciężko - przyznał. - Weźmy pod uwagę choćby Francję, która jest uznanym zespołem, a w meczu towarzyskim przegrała z Portugalią - dodał Kuchta, uważany za najlepszego obrońcę w historii polskiej piłki ręcznej.
Źródło: TVP Sport
W czwartek rozpoczną się zmagania w grupie A w Grazu - tam Chorwacja zagra z Czarnogórą, a Białoruś z Serbią oraz w grupie C w Trondheim, gdzie Hiszpania rywalizować będzie z Łotwą, a Niemcy z Holandią.
REKLAMA
pm
REKLAMA