ME piłkarzy ręcznych: Polska - Szwajcaria. Słaby mecz biało-czerwonych i przykra porażka

2020-01-12, 17:40

ME piłkarzy ręcznych: Polska - Szwajcaria. Słaby mecz biało-czerwonych i przykra porażka
Maciej Pilitowski w starciu z piłkarzami ręcznymi Szwajcarii. Foto: PAP/EPA/BJORN LARSSON ROSVALL

Polska przegrała w Goeteborgu ze Szwajcarią 24:31 w swoim drugim meczu w mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych. Dla biało-czerwonych oznacza to iluzoryczne szanse na awans do kolejnej fazy turnieju.

Posłuchaj

Przyczyny niedzielnej porażki tłumaczy była reprezentantka Polski Iwona Niedźwiedź (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • W pierwszym meczu mistrzostw Polacy przegrali ze Słowenią 23:26
  • Biało-czerwoni musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Przemysława Krajewskiego
  • Najlepszym graczem spotkania był Andy Schmid

Helweci byli teoretycznie najłatwiejszym przeciwnikiem biało-czerwonych na tym etapie rywalizacji. W swoim pierwszym meczu wyraźnie ulegli Szwedom 21:34 i nie pokazali zbyt wielu atutów. Polacy po porażce ze Słowenią dali przynajmniej kilka powodów do optymizmu. Niestety, w starciu ze Szwajcarią nie przypominali drużyny, która dwa dni wcześniej postawiła poprzeczkę wysoko, mimo że była skazywana na pożarcie.

Podobnie jak w piątkowym spotkaniu ze Słowenią, gra biało-czerwonych znacznie lepiej wyglądała przed przerwą. Chociaż trzeba przyznać, że już wtedy kibice przeżywali sporą huśtawkę nastrojów. Szczególnie dobrze prezentowali się w pierwszych pięciu minutach, kiedy wygrywali 3:1. Następne pięć było, delikatnie mówiąc, bardzo nieudane. Polacy grając w przewadze nie tylko nie stworzyli żadnej dogodnej sytuacji, ale jeszcze tracili kolejne gole.

Defensywę biało-czerwonych raz za razem rozrywał fenomenalnie dysponowany Andy Schmid, który tego dnia był nie do zatrzymania. Rozgrywający zdobył dla swojej drużyny aż 15 bramek, mylił się sporadycznie, a podopieczni Patryka Rombla nie mieli pomysłu na to, jak mu przeszkodzić.

Biało-czerwoni na chwilę odżyli i po udanych interwencjach Adama Morawskiego ponownie wyszli na prowadzenie. Jednak w końcówce pierwszej połowy ponownie oddali inicjatywę rywalom. Rzucali silnie, ale nieprecyzyjnie, a w obronie zupełnie nie radzili sobie ze Schmidem. W dodatku w fatalny sposób rozgrywali piłkę, gdy grali z przewagą zawodnika.

Mimo wszystko udawało się jeszcze utrzymywać kontakt i gdy wydawało się, że pierwsza połowa będzie przegrana jedną bramką - trafienie dla rywali w ostatniej sekundzie zaliczył, rzutem "rozpaczy" z około 11 metrów, Roman Sidorowicz, który ma na koncie cztery mecze w młodzieżowej reprezentacji Polski.

Pierwszego gola po zmianie stron drużyna Rombla zdobyła dopiero w 37. minucie (13:16). Potem jeszcze przez jakiś czas udawało się utrzymywać dwie bramki straty, ale od 45. minuty rywale zaczęli Polakom stopniowo "odjeżdżać".

Wprowadzony za kontuzjowanego w meczu ze Słowenią Przemysława Krajewskiego 18-letni Michał Olejniczak dwoił się i troił, zaliczył kilka naprawdę dobrych zagrań, ale przy kilku innych popełniał proste błędy. Pozostali koledzy też się mylili, co skrzętnie wykorzystali Helweci, którzy w końcówce prowadzili nawet ośmioma bramkami.

Polska zachowała iluzoryczne szanse na awans do drugiej rundy mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych. Taką okazję stworzyła biało-czerwonym Szwecja, która w drugim niedzielnym spotkaniu grupy F w Goeteborgu uległa Słowenii 19:21 (9:10).

Aby awansować, Polacy muszą bardzo wysoko wygrać we wtorek w ostatniej kolejce rozgrywek grupowych ze współgospodarzami turnieju (wraz z Norwegią i Austrią), a zarazem wicemistrzami kontynentu Szwedami. W dodatku Słowenia nie może stracić punktu w spotkaniu ze Szwajcarią.

W pierwszej fazie czempionatu, którego współgospodarzami obok Szwecji są także Norwegia i Austria, rywalizują 24 ekipy podzielone na sześć grup po cztery zespoły. Do drugiej rundy awansują po dwie najlepsze z każdej z nich.

Polska - Szwajcaria 24:31 (12:14).

Polska: Adam Morawski, Mateusz Kornecki – Michał Olejniczak 2, Piotr Chrapkowski 2, Dawid Dawydzik, Krystian Bondzior, Rafał Przybylski 2, Maciej Gębala 3, Adrian Kondratiuk 1, Piotr Jarosiewicz 1, Arkadiusz Moryto 3, Kamil Syprzak, Maciej Pilitowski, Antoni Łangowski 1, Maciej Majdziński 4, Szymon Sićko 5.

Szwajcaria: Nikola Portner 2, Aurel Bringolf - Andy Schmid 15, Lucas Meister, Lenny Rubin 3, Michal Svajlen, Marvin Lier 5, Roman Sidorowicz 3, Lukas von Deschwanden, Nicolas Raemy 1, Samuel Roethlisberger, Dimitrij Kuettel, Luka Maros, Nik Tominec, Maximilian Gerbl 1, Alen Milosevic 1.

RELACJA LIVE

Polecane

Wróć do strony głównej