Ekstraklasa: niedawno strzelał w Premier League, teraz zagra w Górniku? Diafra Sakho może wzmocnić zabrzan

• Sakho od początku stycznia pozostaje bez klubu 
• Senegalczyk ma za sobą udane występy w West Hamie oraz w FC Metz 
• Ostatnie sezony nie były jednak dla niego zbyt udane 

Wejście smoka 

Urodzony w 1989 roku zawodnik w młodym wieku wyjechał z ojczystego kraju i trafił do francuskiego FC Metz. Sakho był gwiazdą zespołu z Lotaryngii. Dzięki jego bramkom drużyna awansowała z trzeciej klasy rozgrywkowej do Ligue 1, a latem 2014 roku po senegalskiego napastnika zgłosiło się kilka klubów, z których najbardziej konkretny okazał się West Ham United. 

Źródło: YouTube.com/MOB Smokey 

Klub z Londynu wyłożył za Sakho 4,5 miliona funtów. Senegalczyk w kapitalnym stylu przywitał się z Premier League, strzelając sześć goli w pierwszych sześciu meczach. Później już tak dobrze nie było. Sakho miał problemy z utrzymaniem równej formy, w czym nie pomagały też kontuzje. Ostatecznie przez 3,5 roku gry strzelił dla "Młotów" 24 gole, z czego 18 w rozgrywkach ligowych.

Nie mógł się odbudować 

Następnie wrócił do Francji, jednak w barwach Stade Rennes nie odzyskał dawnej skuteczności. W ubiegłym sezonie był wypożyczony do tureckiego Bursasporu, gdzie także nie błyszczał. Wraz z końcem 2019 roku wygasł jego kontrakt z Rennes. Od tamtego czasu 13-krotny reprezentant Senegalu, który był uczestnikiem mistrzostw świata w 2018 roku, pozostaje bez klubu.

REKLAMA

Według informacji "Przeglądu Sportowego" Sakho w poniedziałek ma przejść badania w Górniku i podpisać umowę z 14-krotnym mistrzem Polski. Jeśli te doniesienia się potwierdzą, zabrzanie niewątpliwie dokonają najbardziej hitowego transferu w Ekstraklasie w 2020 roku.

pm