PKO Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław. Kontrowersyjny rzut karny dał trzy punkty gospodarzom

Jagiellonia Białystok pokonała u siebie Śląsk Wrocław 1:0 (0:0) w ostatnim sobotnim meczu 26. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Zwycięską bramkę zdobył Martin Pospisil, który w 56. minucie wykorzystał rzut karny podyktowany w kontrowersyjnych okolicznościach. 

2020-03-07, 21:57

PKO Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław. Kontrowersyjny rzut karny dał trzy punkty gospodarzom

Posłuchaj

Kapitan białostockiej drużyny Taras Romanczuk powiedział po tym spotkaniu (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • Mecz nie stał na wysokim poziomie 
  • Zwłaszcza w pierwszej połowie na boisku niewiele się działo
  • W przekroju całego meczu Jagiellonia była lepsza, lecz gola zdobyła po kontrowersyjnym rzucie karnym 
  • Wielu obserwatorów spotkania miało wątpliwości, czy Mark Tamas rzeczywiście sfaulował Przemysława Mystkowskiego 

Sytuacji jak na lekarstwo 

Wrocławianie od początku spotkania atakowali bramkę gospodarzy, lecz nie potrafili stworzyć klarownych sytuacji. W 7. minucie Przemysław Płacheta poradził sobie z Andrejem Kadlecem i wpadł w pole karne, jednak jego dogranie na rzut rożny wybił Zoran Arsenić. Podobnie kończyły się inne ataki Śląska. 

Jagiellonia skupiała się na kontrach, lecz nie potrafiła zagrozić bramce, której strzegł Matus Putnocky. W 17. minucie białostoczanie mieli rzut wolny z odległości 20 metrów, ale fatalnie wykonał go Jakov Puljić. Chorwat kopnął zbyt słabo i trafił we wrocławski mur. 

Nieskuteczny Chorwat 

Na boisku w Białymstoku nie działo się zbyt wiele. W 21. minucie gospodarze byli jednak o krok od wyjścia na prowadzenie. Taras Romanczuk dobrze dograł w polu karnym do Puljicia, ale Chorwat uderzył nad bramką. 

REKLAMA

Cztery minuty później Puljić w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z Putnocky'm, choć okazało się, że i tak znajdował się na spalonym. Z czasem białostoczanie zaczęli częściej utrzymywać się przy piłce, ale nic z tego nie wynikło. Przez pierwsze pół godziny kibice nie zobaczyli ani jednego celnego strzału... 

Im (celnie) strzelać nie kazano?

W ostatnim kwadransie nie było lepiej. Groźniej pod bramką Śląska zrobiło się dopiero w doliczonym czasie, jednak Maciej Makuszewski fatalnie skiksował, kopiąc piłkę wysoko w trybuny.

REKLAMA

Piłkarze zeszli na przerwę, nie oddając nawet jednego celnego strzału. 

Po przerwie ciekawiej 

Druga część rozpoczęła się od niecelnego strzału głową Arsenicia po rzucie rożnym. W 48. minucie niezłą okazję miał z kolei Martin Pospisil, ale uderzył wprost w ręce słowackiego golkipera Śląska.

Białostoczanie blisko zdobycia gola byli w 52. minucie, gdy strzał Romanczuka po zespołowej akcji zatrzymał się na bocznej siatce. W odpowiedzi groźnie, acz minimalnie niecelnie, uderzył Płacheta. 

REKLAMA

Kontrowersyjny karny 

Dwie minuty później w polu karnym gości znalazł się Przemysław Mystkowski, który walczył z dwoma obrońcami Śląska. Sędzia Piotr Lasyk uznał, iż Mark Tamas faulował białostockiego młodzieżowca i podyktował rzut karny, choć sytuacja wyglądała niejednoznacznie.

Jedenastkę wykorzystał Pospisil, pewnym strzałem myląc Putnocky'ego. Od 56. minuty gospodarze prowadzili. 

Dowieźli wynik 

Po otwarciu wyniku białostoczanie skupili się na defensywie, lecz podopieczni Vitezlsava Lavicki nie napierali zbyt mocno na bramkę strzeżoną przez Damiana Węglarza. Bardzo groźnie w polu karnym Jagiellonii zrobiło się dopiero w 72. minucie. Erick Exposito trafił w słupek, a dwukrotnie dobijał Płacheta. Strzały skryzdłowego odbił jednak Węglarz. 

REKLAMA

Niewiele brakowało, by Jagiellonia podwyższyła prowadzenie. W 86. minucie dobry strzał oddał rezerwowy Tomas Prikryl, ale Putnocky zdołał odbić piłkę. Dobitkę Ariela Borysiuka zablokowali z kolei obrońcy Śląska. 

Jeszcze lepszą okazję białostoczanie mieli już w doliczonym czasie. Jesus Imaz, który na boisku pojawił się w drugiej połowie, otrzymał piłkę w polu karnym, ale uderzył tuż obok prawego słupka bramki. Niedługo potem arbiter zakończył mecz i gospodarze mogli cieszyć się z trzech punktów. 

REKLAMA

Dla białostoczan to druga z rzędu wygrana i druga pod wodzą bułgarskiego trenera Iwajło Petewa. Choć żółto-czerwoni w przekroju całego spotkania byli lepsi i zasłużyli na zwycięstwo, jedyną bramkę zdobyli po rzucie karnym, o którego podyktowaniu będzie się jeszcze zapewne sporo mówiło... 

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Martin Pospisil (56-karny)

Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Ariel Borysiuk, Przemysław Mystkowski, Taras Romanczuk. Śląsk Wrocław: Mark Tamas.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 7 543.

Jagiellonia: Damian Węglarz - Andrej Kadlec, Ivan Runje, Bogdan Tiru, Zoran Arsenić - Maciej Makuszewski (67. Tomas Prikryl), Taras Romanczuk, Ariel Borysiuk, Martin Pospisil, Przemysław Mystkowski (81. Bartłomiej Wdowik) - Jakov Puljić (76. Jesus Imaz).

Śląsk: Matus Putnocky - Lubambo Musonda, Israel Puerto (46. Piotr Celeban), Mark Tamas, Guillermo Cotugno - Krzysztof Mączyński, Michał Chrapek (50. Filip Marković) - Jakub Łabojko, Robert Pich (77. Filip Raicević), Przemysław Płacheta - Erik Exposito.

Wyniki meczów 26. kolejki i tabela Ekstraklasy:

2020-03-06:

Górnik Zabrze - Cracovia 3:2 (1:1)
2020-03-07:
KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 4:4 (2:3)
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
Arka Gdynia - Wisła Płock 1:2 (0:1)
Pozostałe mecze kolejki
2020-03-08:
Raków Częstochowa - Pogoń Szczecin (12.30)
Wisła Kraków - Lech Poznań (15.00)
Legia Warszawa - Piast Gliwice (17.30)
2020-03-09:
Korona Kielce - ŁKS Łódź (18.00)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1. Legia Warszawa 25 16 3 6 53-24 51 +29
2. Cracovia 26 13 3 10 35-25 42 +10
3. Śląsk Wrocław 26 11 9 6 34-29 42 +5
4. Lech Poznań 25 11 8 6 44-24 41 +20
5. Pogoń Szczecin 25 11 7 7 27-23 40 +4
6. Piast Gliwice 25 12 4 9 26-24 40 +2
7. Lechia Gdańsk 26 10 8 8 32-33 38 -1
8. Jagiellonia Białystok 26 10 7 9 35-35 37
9. Wisła Płock 26 10 6 10 32-41 36 -9
10. Raków Częstochowa 25 11 2 12 32-37 35 -5
11. KGHM Zagłębie Lubin 26 9 6 11 41-40 33 +1
12. Górnik Zabrze 26 8 9 9 34-36 33 -2
13. Wisła Kraków 25 9 3 13 32-37 30 -5
14. Arka Gdynia 26 6 7 13 22-37 25 -15
15. Korona Kielce 25 6 5 14 14-30 23 -16
16. ŁKS Łódź 25 5 5 15 25-43 20 -18
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze

Mecze w następnej kolejce

2020-03-13:

ŁKS Łódź - Górnik Zabrze (18.00)
Śląsk Wrocław - Raków Częstochowa (20.30)
2020-03-14:
Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin (15.00)
Piast Gliwice - Wisła Kraków (17.30)
Lech Poznań - Legia Warszawa (20.00)
2020-03-15:
Cracovia - Jagiellonia Białystok (15.00)
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia (17.30)
2020-03-16:
Wisła Płock - Korona Kielce (18.00)

Paweł Majewski, PolskieRadio24.pl, IAR 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej