Ekstraklasa: ŁKS zdoła przerwać fatalną passę? "Będę wierzył do końca w swoją drużynę"

- Każda seria ma to do siebie, że kiedyś się kończy i czekam z nadzieją na niedzielę, że nastąpi przełamanie i pójdziemy w górę - przyznał przed meczem z Rakowem Częstochowa trener ostatniego w tabeli piłkarskiej Ekstraklasy ŁKS Łódź Wojciech Stawowy.

2020-06-05, 17:28

Ekstraklasa: ŁKS zdoła przerwać fatalną passę? "Będę wierzył do końca w swoją drużynę"
Wojciech Stawowy trenerem ŁKS Łódź został 4 maja 2020 roku . Foto: fot. Artur Kraszewski/lkslodz.pl/

Z każdą kolejką maleją szanse ŁKS na pozostanie w gronie najlepszych polskich klubów. Sytuacji nie odmieniła zmiana szkoleniowca, bo w debiucie Wojciecha Stawowego jego drużyna w pierwszy meczu po wznowieniu rozgrywek uległa Górnikowi Zabrze 0:1 i jeszcze bardziej okopała się na ostatnim miejscu w tabeli.

- Zdaję sobie sprawę, że zespół na pewno nie grał tak, jak tego chcę. To na pewno nie było najlepsze spotkanie ŁKS, ale to mecz, który jest już za nami. Potencjał w drużynie jest, a nad stylem cały czas pracujemy. Muszę go tak wkomponować, żeby on współgrał ze zdobywaniem punktów, bo one są nam potrzebne. Z Górnikiem się nie udało, ale to nie oznacza, że w następnych meczach nie będzie lepiej - podkreślił opiekun łodzian.

Wyraził nadzieję, że jego podopieczni zarówno pod kątem piłkarskim, jak i mentalnym będą lepiej prezentowali się w konfrontacji z Rakowem Częstochowa. Łodzianie z dużo lepiej radzącym sobie w elicie drugim beniaminkiem zmierzą się w niedzielę w Bełchatowie.

REKLAMA

Stawowy zapewnił, że mimo pięciu punktów straty do przedostatniej Arki Gdynia i aż 11 do pierwszej bezpiecznej pozycji, nikt w klubie się nie poddał i nie myśli jeszcze o następnym sezonie.

- Cały czas wierzę i będę wierzył do końca w swoją drużynę, w to co robimy i w to, że pomimo bardzo trudnej sytuacji dane nam będzie utrzymać się w Ekstraklasie. Zastanawianie się nad tym, co będzie w przyszłym sezonie jest przedwczesne. Teraz trzeba myśleć o tym, co czeka nas w meczu z Rakowem. Żeby dobrze zagrać, wygrać i stworzyć sobie sytuację, by w tej lidze pozostać - przekonywał.

Jak wskazał, każda seria ma to do siebie, że kiedyś się kończy i liczy, że zła passa odwróci się w niedzielę i od starcia z ekipą Marka Papszuna ŁKS będzie szedł w górę tabeli.

REKLAMA

54-letni szkoleniowiec przyznał, że zna mocne i słabe strony Rakowa, który zdobył 17 punktów więcej. Zaznaczył jednocześnie, że przede wszystkim skupia się na swoim zespole, by jego gra wyglądała lepiej w ofensywie i była bardziej skuteczna.

- Niewątpliwie Raków to bardzo groźny rywal. Ma kilku zawodników, którzy są obdarzeni bardzo dobrymi warunkami fizycznymi. To też drużyna która potrafi grać w piłkę i niebezpieczna przy stałych fragmentach gry. Więcej szczegółów zostawię dla siebie i moich zawodników, bo na nich będzie opierać się nasza strategia - tłumaczył Stawowy.

Trener ŁKS będzie mógł skorzystać ze wszystkich graczy. Nikt nie musi pauzować za kartki i nie narzeka na urazy, co oznacza, że do składu wróci Portugalczyk Ricardo Guima. Stawowy przyznał, że jedenastka na Raków będzie różniła się od tej sprzed tygodnia.

Spotkanie 28. kolejki w Bełchatowie rozpocznie się w niedzielę o godz. 12.30. Jesienny mecz z Łodzi zakończył się wygraną ŁKS 2:0.

REKLAMA

28. K O L E J K A  E K S T R A K L A S Y:

Piątek | 5 czerwca

Korona Kielce - Piast Gliwice (18.00)
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk (20.30)

Sobota | 6 czerwca

Jagiellonia Białystok - Wisła Płock (15.00)
KGHM Zagłębie Lubin - Lech Poznań (17.30)
Pogoń Szczecin - Cracovia (20.00)

Niedziela | 7 czerwca

Raków Częstochowa - ŁKS Łódź (12.30)
Arka Gdynia - Śląsk Wrocław (15.00)
Wisła Kraków - Legia Warszawa (17.30)

T A B E L A (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1. Legia Warszawa 27 17 3 7 55-26 54 +29
2. Piast Gliwice 27 14 4 9 32-25 46 +7
3. Śląsk Wrocław 27 11 10 6 35-30 43 +5
4. Cracovia 27 13 3 11 35-26 42 +9
5. Lech Poznań 27 11 9 7 45-26 42 +19
6. Pogoń Szczecin 27 11 8 8 27-26 41 +1
7. Lechia Gdańsk 27 11 8 8 36-36 41
8. Jagiellonia Białystok 27 11 7 9 36-35 40 +1
9. Raków Częstochowa 27 11 4 12 33-38 37 -5
10. KGHM Zagłębie Lubin 27 10 6 11 44-40 36 +4
11. Górnik Zabrze 27 9 9 9 35-36 36 -1
12. Wisła Płock 27 10 6 11 33-45 36 -12
13. Wisła Kraków 27 9 4 14 33-42 31 -9
14. Korona Kielce 27 8 5 14 19-31 29 -12
15. Arka Gdynia 27 6 7 14 25-41 25 -16
16. ŁKS Łódź 27 5 5 17 25-45 20 -20
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej