Złota Piłka trafi do Roberta Lewandowskiego? "Spełnił wszystkie warunki"

2020-07-05, 10:49

Złota Piłka trafi do Roberta Lewandowskiego? "Spełnił wszystkie warunki"
Robert Lewandowski. Foto: PAP/EPA/ALEXANDER HASSENSTEIN / POOL

Trener Bayernu Monachium Hansi Flick po raz kolejny chwali Roberta Lewandowskiego, strzelca dwóch goli w finale Pucharu Niemiec z Bayerem Leverkusen (4:2). - Życzę mu, żeby został Piłkarzem Roku, spełnił ku temu wszystkie warunki - ocenił. Świetny występ napastnika wywołał falę zachwytów.

Bawarczycy osiągnęli już dwa z trzech tegorocznych celów - zdobyli tytuł i puchar, a Lewandowski dołożył do tego piątą w karierze koronę króla strzelców Bundesligi.

Teraz Bayern czeka walka o ostatnie trofeum - Ligi Mistrzów. Ale zanim ją rozpoczną, czeka ich 13 dni wolnego.

- Po zwycięstwie w Pucharze Niemiec, postanowiłem dorzucić jeszcze jeden dzień. Chłopaki zasłużyli na odpoczynek, a to taki prezent od sztabu szkoleniowego - powiedział Flick.

Czytaj więcej:

Trener po raz kolejny pochwalił też Lewandowskiego i uważa, że tym razem to właśnie on powinien otrzymać nagrodę za najlepszego piłkarza roku.

- A czemu nie? On w tym roku imponował niesamowitą formą, spełnił chyba wszystkie możliwe warunki, by w końcu zostać uznanym za najlepszego. Bardzo mu tego życzę - przyznał i dodał:

- Spójrzmy na liczby. W Bundeslidze strzelił 34 gole, a w całym sezonie łącznie 51. To chyba warto pomyśleć, żeby w końcu też docenić piłkarza z niemieckiej ekstraklasy.

Od 2008 roku Złotą Piłkę dzielą między sobą Portugalczyk Cristiano Ronaldo i Argentyńczyk Lionel Messi. Wyjątkiem był rok 2018, kiedy za najlepszego uznano Chorwata Lukę Modricia.

Piłkarze Bayernu po wywalczeniu 13. w historii dubletu poszli najpierw świętować. Zielone światło ku temu dał szef klubu Karl-Heinz Rummenigge.

- To ważne, by w momencie sukcesu drużyna potrafiła się także razem bawić - zaznaczył.

To był 20. triumf monachijczyków w Pucharze Niemiec, a kilka tygodni wcześniej po raz 30. wywalczyli też mistrzostwo kraju.

- Z tego można i trzeba być dumnym. Mamy w sumie 50 krajowych tytułów - podkreślił Rummenigge.

Po ostatnim gwizdku sędziego w sobotnim finale w Berlinie piłkarze - w tym także Lewandowski - chwycili Flicka i zaczęli go podrzucać. Takiego zaszczytu nie doczekał się żaden inny szkoleniowiec.

- Nie wiedziałem, że moja drużyna jest taka silna - śmiał się później 55-letni trener, cały mokry od... szampana, ale szybko przypomniał: Spokojnie, mamy na ten sezon jeszcze jedno zadanie do wykonania.

Nawiązał w ten sposób do Ligi Mistrzów. Bayern nie tylko chce dotrzeć do finału, ale 23 sierpnia w Lizbonie chce sięgnąć po puchar.

O tym doskonale wiedzą też sami zawodnicy.

- To nas bawi, cieszymy się każdą chwilą na boisku. Najważniejsze jednak jest jak widzę, że wszyscy bez wyjątku są głodni kolejnych tytułów. Chcemy wygrywać i to jest dla nas kluczowe - powiedział Leon Goretzka.

ps

Polecane

Wróć do strony głównej