Zmarł Jack Charlton, mistrz świata z 1966 roku. Brat Sir Bobby'ego Charltona
W wieku 85 lat zmarł Jack Charlton - jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii angielskiego futbolu. Grał w drużynie, która w 1966 r. wywalczyła mistrzostwo świata. W zespole tym występował też jego brat Bobby.
2020-07-11, 11:44
- Później między innymi był trenerem reprezentacji Irlandii, z którą awansował do finałów mistrzostw Europy w 1988 i mistrzostw świata w 1990 roku
- Na szczeblu klubowym związany był z Leeds
- Informację o śmierci przekazała rodzina, w otoczeniu której Jack Charlton zmarł
Obaj zagrali w finale MŚ 1966, w którym Anglia pokonała w Londynie Niemcy 4:2 po dogrywce.
Jack Charlton (właśc. John Jack Charlton), środkowy obrońca, całką karierę klubową spędził w Leeds United. W barwach tego klubu rozegrał 773 meczów i zdobył 70 bramek. Wywalczył z tym klubem m.in. mistrzostwo kraju w 1969 roku i Puchar Anglii w 1972.
Posłuchaj
W reprezentacji Anglii debiutował po 30. urodzinach, a łącznie wystąpił w 35 spotkaniach i strzelił sześć goli.
Powiązany Artykuł
Liga Mistrzów: poznaliśmy drabinkę. Mecz Bayern - Barcelona i starcie Lewandowski vs Messi może być hitem
- Odszedł wspaniały człowiek, mąż, ojciec, dziadek i pradziadek. Był osobą całkowicie uczciwą, życzliwą, szczerą i zabawną. Zawsze miał czas dla ludzi. Jego strata pozostawi wielką pustkę w naszym życiu, ale jesteśmy wdzięczni za całe jego życie i wiele szczęśliwych wspomnień – napisała rodzina Jacka Charltona w oświadczeniu.
Jack był w cieniu swego dwa lata młodszego brata Bobby’ego, uważanego za jednego z najwybitniejszych piłkarzy w historii. „Od najmłodszych lat było oczywiste, że Bobby będzie świetnym zawodnikiem i zagra w kadrze Anglii” – wspominał w rozmowie z BBC w 1997 roku Jack Charlton.
Jako trener pracował z kilkoma klubami, a w 1986 roku został selekcjonerem reprezentacji Irlandii. Pod wodzą Jacka Charltona zespół narodowy tego kraju po raz pierwszy w historii awansował do wielkiej imprezy – mistrzostw Europy w 1988 roku. Później Irlandia osiągnęła ćwierćfinał mistrzostw świata w 1990.
REKLAMA
Posłuchaj
W jednym z dawnych wywiadów szkoleniowiec przyznał, że bardzo miło wspominał zwycięstwo nad Brazylią 1:0 w meczu towarzyskim w 1987 roku.
- Bundesliga: dominacja Polaka. Robert Lewandowski wybrany najlepszym piłkarzem sezonu
- Gol Klicha na zapleczu Premier League. Leeds United coraz bliżej awansu [WIDEO]
W Irlandii przyznano mu tytuł honorowego obywatela kraju, postawiono też pomnik naturalnej wielkości. „Jestem zarówno Irlandczykiem, jak i Anglikiem” – przyznał przed laty. A jeśli chodzi o początki futbolowe, jego kuzyni i wujkowie grali w piłkę. - Nie miałem wyboru i także zostałem piłkarzem - wspominał kiedyś Charlton.
REKLAMA
REKLAMA