Liga Narodów: Bośnia i Hercegowina - Polska. Biało-czerwoni poprawili nastroje kibiców

W poniedziałek reprezentacja Polski wygrała 2:1 z Bośnią i Hercegowiną w swoim drugim tegorocznym spotkaniu grupy 1. Ligi Narodów. Biało-czerwoni wrócili do gry po słabej pierwszej połowie.

2020-09-07, 22:40

Liga Narodów: Bośnia i Hercegowina - Polska. Biało-czerwoni poprawili nastroje kibiców
Polacy Maciej Rybus i Jacek Góralski oraz Elvir Koljić z Bośni i Hercegowiny podczas meczu piłkarskiej Ligi Narodów w Zenicy. Foto: PAP/Andrzej Lange

Na stanowisku komentatorskim radiowej Jedynki zasiadali Andrzej Janisz i Filip Jastrzębski. 

W pierwszych minutach w poczynaniach Polaków nie brakowało nerwowości - podopieczni Jerzego Brzęczka mieli problemy z tym, by stworzyć składną akcję i przytrafiały się im proste techniczne błędy.

Bośniacy starali się to wykorzystać, szybko mieli dwie okazje na to, by stworzyć zagrożenie po stałych fragmentach gry, ale nie przyniosły one oczekiwanych efektów. Rywale wysoko ustawiali pressing i czynili to skutecznie, nie pozwalając biało-czerwonym na spokojne rozegranie akcji.

Po kwadransie gry zakotłowało się w naszym polu karnym, ale sytuację ratował Kamil Glik. W 23. Minucie kapitana reprezentacji nie było jednak na posterunku. Nieodpowiedzialnie zagrał Jan Bednarek, który w niegroźnej sytuacji przytrzymywał w polu karnym rywala, co nie umknęło uwadze sędziego. Do ustawionej na jedenastym metrze piłki podszedł Hajradinović i strzelił bezbłędnie, pokonując Łukasza Fabiańskiego.

REKLAMA

Zimny prysznic nie podziałał motywująco na polskich piłkarzy. Akcje cały czas były schematyczne, brakowało w nich przyspieszenia i ruchu, dopiero w końcówce pierwszej części gry zdołaliśmy przeprowadzić kilka szybkich akcji. Okazało się, że wymiana dwóch-trzech celnych podań i wyjście na pozycje wystarczy do tego, by zaskoczyć defensywę Bośniaków. Tutaj zabrakło jednak ostatniego podania.

To gospodarze wygrywali większość stykowych piłek, grali prostymi środkami i często na granicy faulu, ale nawet bez technicznych fajerwerków wystarczało to, by sprawić Polakom ogromne problemy.

Końcówka pierwszej połowy mogła jednak napawać optymizmem. Biało-czerwoni naciskali, stworzyli kilka groźnych akcji, na listę strzelców mogli wpisać się Grosicki i Milik. Ostatecznie jednak uczynił to ten, który pod nieobecność Roberta Lewandowskiego założył opaskę kapitańską – Kamil Glik. Stoper wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i nie dał szans Begoviciowi.

REKLAMA

Pierwszą odsłonę meczu od kompromitacji uratowała tylko końcówka, w której wreszcie piłkarze Brzęczka zaczęli grać szybciej, nie przetrzymywali piłki, byli w stanie zaskoczyć rywali.

Druga połowa przyniosła znaczną poprawę gry naszych piłkarzy, co przełożyło się na sytuacje – kilka razy Polacy byli w stanie spowodować spore zamieszanie pod bramką Begovicia, ale szwankowały zwłaszcza dogrania w pole karne.

Bośniacki selekcjoner desygnował do gry Edina Dżeko, ale zmiana nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Zamiast gola dla gospodarzy, do siatki trafili Polacy, a konkretnie Kamil Grosicki, który świetnym strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie Macieja Rybusa.

REKLAMA

Rywale nie zamierzali jednak rezygnować - świetną okazję miał Koljić, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką po strzale z pola karnego. Piłkarze Brzęczka wyglądali na stronę, która lepiej radzi sobie z fizycznymi trudami spotkania, nie dawali zepchnąć się do defensywy i starali się wywierać presję na rywalach.

W końcówce spotkania bliski szczęścia był Mateusz Klich, ale nie zdołał wykorzystać dośrodkowania Macieja Rybusa. To powinien być gol, ale ostatecznie niewykorzystana sytuacja nie wpędziła kolegów w kłopoty. 

W innym meczu naszej grupy, Holendrzy na własnym terenie przegrali 0:1 (0:1) z Włochami. Liderem - Włosi, którzy mają 4 punkty. Po 3 punkty mają drudzy Holendrzy i trzeci Polacy. Na ostatnim - 4. miejscu - są Bośniacy (1 pkt).

REKLAMA

Kolejny mecz w Lidze Narodów Polacy rozegrają 11 października. Podopieczni Jerzego Brzęczka podejmą w Gdańsku reprezentację Włoch.

Posłuchaj

O szczegółach meczu Polski z Bośnią i Hercegowiną mówi Andrzej Janisz (IAR) 1:30
+
Dodaj do playlisty

Bośnia i Hercegowina - Polska 1:2 (1:1).

Bramki: dla Bośni i Hercegowiny - Haris Hajradinovic (24-karny); dla Polski - Kamil Glik (45-głową), Kamil Grosicki (67-głową).

Żółte kartki: Bośnia i Hercegowina - Amir Hadziahmetovic; Polska - Jan Bednarek, Arkadiusz Milik.

REKLAMA

Sędzia: Cuneyt Cakir (Turcja).

Mecz bez udziału publiczności.

Bośnia i Hercegowina: Asmir Begovic - Zoran Kvrzic, Ermin Bicakcic, Sinisa Sanicanin, Eldar Civic (82. Deni Milosevic) - Muhamed Besic (60. Edin Dżeko), Amir Hadziahmetovic, Haris Hajradinovic - Armin Hodzic, Elvir Koljic, Amer Gojak (46. Edin Visca).

Polska: Łukasz Fabiański - Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Kamil Glik, Maciej Rybus - Kamil Jóźwiak, Jacek Góralski, Grzegorz Krychowiak (68. Mateusz Klich), Piotr Zieliński (85. Karol Linetty), Kamil Grosicki (80. Sebastian Szymański) - Arkadiusz Milik.

REKLAMA

W poniedziałek grano też na poziomach B i C. Na poziomie B, w grupie "1" Austria przegrała 2:3 (1:1) z Rumunią, a Irlandia Północna przegrała 1:5 (1:3) z Norwegią. W grupie "2" reprezentacja Czech przegrała 1:2 (1:1) ze Szkocją, a Izrael zremisował 1:1 (0:1) ze Słowacją

Czytaj także:

Wyniki i program 2. kolejki:

poniedziałek, 7 września

grupa A1

Bośnia i Hercegowina - Polska 1:2 (1:1)
Holandia - Włochy 0:1 (0:1)

Tabela:

M Z R P bramki pkt
1. Włochy 2 1 1 0 2-1 4
2. Holandia 2 1 0 1 1-1 3
3. Polska 2 1 0 1 2-2 3
4. Bośnia i Herc. 2 0 1 1 2-3 1
grupa B1
Irlandia Północna - Norwegia 1:5 (1:3)
Austria - Rumunia 2:3 (1:1)
1. Rumunia 2 1 1 0 4-3 4
2. Austria 2 1 0 1 4-4 3
3. Norwegia 2 1 0 1 6-3 3
4. Irlandia Płn. 2 0 1 1 2-6 1
grupa B2
Izrael - Słowacja 1:1 (0:1)
Czechy - Szkocja 1:2 (1:1)
1. Szkocja 2 1 1 0 3-2 4
2. Czechy 2 1 0 1 4-3 3
3. Izrael 2 0 2 0 2-2 2
4. Słowacja 2 0 1 1 2-4 1
grupa C4
Kazachstan - Białoruś 1:2 (0:0)
Albania - Litwa 0:1 (0:0)
1. Kazachstan 2 1 0 1 3-2 3
2. Albania 2 1 0 1 2-1 3
3. Białorus 2 1 0 1 2-3 3
4. Litwa 2 1 0 1 1-2 3

niedziela, 6 września

grupa A4
Hiszpania - Ukraina 4:0 (3:0)
Szwajcaria - Niemcy 1:1 (1:0)
1. Hiszpania 2 1 1 0 5-1 4
2. Ukraina 2 1 0 1 2-5 3
3. Niemcy 2 0 2 0 2-2 2
4. Szwajcaria 2 0 1 1 2-3 1
grupa B3
Węgry - Rosja 2:3 (0:2)
Serbia - Turcja 0:0
1. Rosja 2 2 0 0 6-3 6
2. Węgry 2 1 0 1 3-3 3
3. Turcja 2 0 1 1 0-1 1
4. Serbia 2 0 1 1 1-3 1
grupa B4
Walia - Bułgaria 1:0 (0:0)
Irlandia - Finlandia 0:1 (0:0)
1. Walia 2 2 0 0 2-0 6
2. Finlandia 2 1 0 1 1-1 3
3. Irlandia 2 0 1 1 1-2 1
3. Bułgaria 2 0 1 1 1-2 1
grupa C3
Słowenia - Mołdawia 1:0 (1:0)
Kosowo - Grecja 1:2 (0:1)
1. Grecja 2 1 1 0 2-1 4
2. Słowenia 2 1 1 0 1-0 4
3. Kosowo 2 0 1 1 2-3 1
4. Mołdawia 2 0 1 1 1-2 1
grupa D1
Andora - Wyspy Owcze 0:1 (0:1)
Malta - Łotwa 1:1 (1:1)
1. Wyspy Owcze 2 2 0 0 4-2 6
2. Łotwa 2 0 2 0 1-1 2
3. Malta 2 0 1 1 3-4 1
4. Andora 2 0 1 1 0-1 1

Program pozostałych meczów 2. kolejki:

wtorek, 8 września
grupa A2
Dania - Anglia (20.45)
Belgia - Islandia (20.45)
grupa A3
Szwecja - Portugalia (20.45)
Francja - Chorwacja (20.45)
grupa C1
Luksemburg - Czarnogóra (20.45)
Cypr - Azerbejdżan (20.45)
grupa C2
Armenia - Estonia (18.00)
Gruzja - Macedonia Północna (18.00)
grupa D2
San Marino - Liechtenstein (20.45)

/PolskieRadio24.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej