Puchar Polski: obrońca trofeum gra dalej. Skromna wygrana Cracovii z trzecioligowcem

2020-11-14, 17:38

Puchar Polski: obrońca trofeum gra dalej. Skromna wygrana Cracovii z trzecioligowcem
Daniel Pik (z prawej) zdobył gola na wagę awansu Cracovii do 1/8 finału PP . Foto: PAP/Marcin Bielecki

Broniąca Pucharu Polski Cracovia mozolnie pnie się po kolejnych szczeblach obecnej edycji. Po wygraniu w pierwszej rundzie dopiero po dogrywce z Chrobrym w Głogowie 2:1, tym razem w najskromniejszych rozmiarach pokonała trzecioligowy Świt Skolwin z północnej dzielnicy Szczecina.

  • "Pasy" zagrały w mocnym składzie, jednak długo nie były w stanie sforsować defensywy trzecioligowca 
  • Jedynego gola w 59. minucie zdobył Daniel Pik 
  • Rozegrano dotąd 11 z 16 zaplanowanych meczów 1/8 finału Pucharu Polski 

Powiązany Artykuł

Kadra 1200.jpg
Liga Narodów: Włochy - Polska. Kadra Brzęczka broni pozycji lidera, stawką Final Four

W najmocniejszym składzie 

Trener "Pasów" Michał Probierz poważnie potraktował rywalizację z grającym trzy poziomy niżej rywalem. Do boju przeciwko Świtowi wystawił ekstraklasowy skład.

Goście zaatakowali od pierwszych minut, ale trzecioligowcy mądrze grali w obronie, a jeśli już dochodziło do strzałów, bardzo dobrze reagował bramkarz i kapitan Świtu Przemysław Matłoka. W pierwszej połowie obronił m.in. uderzenia Pellego Van Amersfoorta, Floriana Loshaja, Patryka Zauchy i Ivana Fiolicia.

Na początku drugiej części najlepszą swoją sytuację mieli gospodarze. Z prawej strony pola karnego mocny strzał oddał Szymon Kapelusz. Lecącą metr nad ziemią piłkę na róg sparował Karol Niemczycki.

Faworyt w końcu trafił 

W 59. minucie goście dopięli swego. Strzelali na bramkę Przemysława Matłoki na trzy razy.

Posłuchaj

Gola na wagę awansu w 59. minucie spotkania strzelił Daniel Pik. (IAR) 0:23
+
Dodaj do playlisty

 

Najpierw bramkarz odbił piłkę, potem wyręczyli go obrońcy, w końcu na środku pola karnego przewrotką do siatki trafił Daniel Pik.

20–latek kwadrans wcześniej wszedł na boisko. Michał Probierz wprowadził go za Patryka Zauchę, choć ten drugi rozegrał niezłą pierwszą połowę.

- Szkoda przegranej, choć widać było, że Cracovia prezentowała wyższy poziom. My jednak też mieliśmy swoje szanse. Naszym celem było dotrwanie do końca spotkania bez strat i poszukania swoich szans w rzutach karnych – przyznał Paweł Adamczak, prezes Świtu.

W końcówce meczu wynik mógł podwyższyć Rivaldo, który zmarnował dwie sytuacje sam na sam z Matłoką. Najpierw trafił w poprzeczkę, a chwilę później jego strzał po ziemi nogą wybił bramkarz ze Skolwina.

Posłuchaj

Klasę rywala doceniał trener Świtu Andrzej Tychowski. (IAR) 0:34
+
Dodaj do playlisty

 

Grząskie boisko nie pomogło 

Przed spotkaniem trener gospodarzy Andrzej Tychowski twierdził, że atutem Świtu w meczu z Cracovią będzie własne boisko.

- U nas jest grząsko, nie do końca równo. Ekstraklasowi piłkarze nie są przyzwyczajeni do takich warunków – mówił szkoleniowiec gospodarzy.

Posłuchaj

Trener "Pasów" Michał Probierz przyznał, że jego drużyna poważnie podeszła do meczu z niżej notowanym rywalem. (IAR) 0:32
+
Dodaj do playlisty

 

Trener Probierz przyznał mu rację. - Owszem boisko było grząskie i trudne. Mieliśmy kilka niewykorzystanych sytuacji, ale najważniejsze jest to, że osiągnęliśmy swój cel, awansując do kolejnej rundy - przyznał.

Posłuchaj

Mówi obrońca "Pasów" Dawid Szymonowicz. (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty

 

Nie było powtórki sprzed lat 

Trzecioligowcy nie sprawili niespodzianki takiej jak kilka lat temu Błękitni Stargard, którzy wyeliminowali Cracovię w ćwierćfinale PP. Niemniej po spotkaniu wśród zawodników i działaczy ze Skolwina panowało zadowolenie z niezłego meczu, w którym gospodarze nie dali się zdominować.

1/16 finału piłkarskiego Pucharu Polski: Świt Skolwin - Cracovia 0:1 (0:0). Awans: Cracovia.

Bramka: 0:1 Daniel Pik (59).

Żółte kartki - Świt Skolwin: Kacper Wojdak, Piotr Wojtasiak, Konrad Żulpo; Cracovia: Kornel Rapa, Florian Loszaj, Michal Sitlak, Rivaldo.

Sędzia: Paweł Horożaniecki (Żary). Mecz bez udziału publiczności.

Wyniki i program 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski:

30 października, piątek
Garbarnia Kraków - Chojniczanka Chojnice 1:3 po dogr. (1:1, 0:0)
Sokół Ostróda - Warta Poznań 1:3 po dogr. (0:0, 0:0)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Raków Częstochowa 0:2 (0:1)
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Górnik Zabrze 2:3 (1:1)

31 października, sobota
Unia Janikowo - ŁKS Łódź 0:2 (0:2)
Pogoń Siedlce - Radomiak Radom 0:1 (0:0)

2 listopada, poniedziałek
Znicz Pruszków - Lech Poznań 2:3 

3 listopada, wtorek
Ślęza Wrocław - Górnik Łęczna 0:2

4 listopada, środa
GKS 1962 Jastrzębie - Puszcza Niepołomice 0:2 (0:1)
Arka Gdynia - Korona Kielce 2:0 (1:0)

14 listopada, sobota
Świt Skolwin - Cracovia 0:1 (0:0)

18 listopada, środa
Olimpia Grudziądz - Lechia Gdańsk

25 listopada, środa
Widzew Łódź - Legia Warszawa

2 grudnia, środa
Podbeskidzie Bielsko-Biała - KGHM Zagłębie Lubin
Stal Mielec - Piast Gliwice
Wisła Płock - Pogoń Szczecin

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej