PŚ w skokach: Kamil Stoch znakomicie zaczął sezon. "Miło wrócić do rywalizacji"
- To był dobry dzień - podsumował Kamil Stoch piątkowe próby treningowe oraz kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle-Malince.
2020-11-20, 21:33
- Awans do konkursu wywalczyło aż jedenastu reprezentantów Polski
- W sobotę biało-czerwoni powalczą o wygraną w konkursie drużynowym
Powiązany Artykuł
SERWIS SPECJALNY - PŚ W SKOKACH NARCIARSKICH 2020/2021
Trzykrotny indywidualny mistrz olimpijski wygrał kwalifikacje. W zawodach, które inaugurują sezon 2020/21, wystartuje rekordowa liczba reprezentantów Polski - aż jedenastu. Odpadł tylko debiutant, Jarosław Krzak.
- To jest początek sezonu i na pewno potrzebujemy spokoju. Musimy się też odnaleźć w nowej sytuacji, gdy nie ma kibiców – powiedział dziennikarzom, po piątkowej rywalizacji Stoch.
Organizatorzy dali radę
Nie krył radości, że mógł lądować na śniegu. - Miło jest wrócić do rywalizacji, zobaczyć znajome twarze i poczuć adrenalinę. Mimo doświadczenia, którego już nabrałem zawsze startom towarzyszy zdenerwowanie - przyznał.
Chwalił też pracę organizatorów imprezy.
- Biorąc pod uwagę jakie są warunki, z czym organizatorzy w Wiśle zawsze muszą się zmierzyć, to skocznia jest dobrze przygotowana. Nie można na nic narzekać. Dziękuje im bardzo, że mamy możliwość skakania - ocenił.
Posłuchaj
W kwalifikacjach było najlepiej
Dwukrotny zwycięzca klasyfikacji generalnej PŚ przyznał, że z dwóch skoków treningowych i jednego w kwalifikacjach najbardziej jest zadowolony z tego ostatniego.
- Był najdłuższy, najbardziej stabilny i sprawił mi najbardziej radości - powiedział.
W sobotę Stoch wraz z kolegami z reprezentacji weźmie udział w inaugurującym sezon 2020/2021 konkursie drużynowym PŚ. Początek pierwszej serii konkursowej o godzinie 16.
/empe
REKLAMA
REKLAMA