Neapol żegna swojego króla. Mieszkańcy miasta w żałobie po śmierci Maradony
Setki mieszkańców Neapolu zgromadziły się wieczorem przed tamtejszym stadionem San Paolo, by oddać hołd zmarłemu Diego Armando Maradonie. Piłkarza opłakują tłumy kibiców, mimo obowiązujących restrykcji z powodu pandemii.
2020-11-26, 00:39
Zrozpaczeni kibice, jak podkreślają włoskie media, rzucili wyzwanie przepisom o godzinie policyjnej i zakazowi wychodzenia z domu bez uzasadnionego powodu, jaki obowiązuje w Neapolu, który wraz z całym włoskim regionem Kampania leży w czerwonej strefie najwyższego ryzyka zakażeń koronawirusem.
Powiązany Artykuł
Piłkarski świat stracił legendę. "Maradona zmienił postrzeganie futbolu" [TYLKO U NAS]
"King" Maradona
Tłumy zgromadziły się przed stadionem, który według zapowiedzi burmistrza miasta Luigiego di Magistrisa otrzyma imię Diego Armando Maradony. Kibice Napoli, w którego barwach występował, przyszli w większości w obowiązkowych maseczkach z jego flagami oraz szalikami, świecami, zdjęciami legendy piłki.
Na powiewającym nad ich głowami wielkim portrecie Maradony widniał napis "king". Odpalano świece dymne, zabrzmiały piosenki i okrzyki kibiców.
Legenda Neapolu
Dzieci przyniosły swoje rysunki, które przyczepiły do ogrodzenia wokół obiektu.
Miasto pogrążone jest w żałobie. Piłkarz to legenda klubu SSC Napoli. Z zespołem tym zdobył mistrzostwo Włoch (1987 i 1990), Puchar Italii (1987) i Puchar UEFA (1989).
Drugim miejscem oddawania hołdu "królowi" jest jego mural w dzielnicy Quartieri Spagnoli, przed którym wielbiciele Argentyńczyka zostawiają znicze i świece.
ms
REKLAMA
REKLAMA