Łukasz Broź kończy 35 lat
35 lat temu, 17 grudnia 1985 roku urodził się Łukasz Broź. Jego życie to historia piłkarza, który dzięki tytanicznej pracy, z poziomu ligi okręgowej awansował na szczyty. Wyjątkowy przykład, że warto w siebie wierzyć i realizować swoje marzenia.
2020-12-17, 05:00
- Dzisiaj mając dziesięć do piętnastu lat trzeba grać w sekcjach młodzieżowych klubów Ekstraklasy. Inaczej nie ma szans na karierę
- Piłkarz, który złamał obowiązujące zasady. Dopiero w wieku 21 lat dotarł do najwyższej klasy rozgrywkowej. Pomógł mu w tym trener Michał Probierz
- Jego kariera potoczyła się wartkim strumieniem
- Ma przesłanie dla młodzieży, która stara się zostać profesjonalnymi piłkarzami
Dziurawy system selekcji
W dzisiejszych czasach jeżeli nie zostałeś wypatrzony przez tabun skautów największych klubów w Polsce to raczej nie masz szansy na karierę. W dodatku musisz mieć maksymalnie 16 lat, bo jeżeli jesteś starszy i nikt Cię nie chciał to znaczy że nic nie umiesz. Tak się skomercjalizowała nasza wspaniała piłka nożna. Jednak niezbyt dokładnie działają systemy pozyskiwania młodych zawodników. Może to bardziej polecani są brani pod uwagę a nie Ci, którzy naprawdę na to zasługują? Jak się okazuje są piłkarze, którzy nie dostali się w tryby młodzieżowego skautingu, a zdobyli najwyższe laury w naszej kopanej.
Łukasz Broź
Swoją przygodę z piłką nożną rozpoczął w klubie ABC Bagbud Giżycko. W wieku 19 lat przeszedł do największego klubu z regionu, Mamry Giżycko. Zadebiutował w Warmińsko Mazurskiej lidze okręgowej. Zawsze był bardzo solidny w tym co robił. Traktował swoje obowiązki bardzo poważnie. Zajmował się tym co kocha i chciał się temu bez wyjątku poświęcić. Po roku przeszedł do trzecioligowej drużyny spod Krakowa, Kmity Zabierzów. Z nią osiągnął pierwszy sukces w swojej karierze. Awansował do drugiej ligi.
Michał Probierz
Jak to zwykle bywa w życiu, szczęściu trzeba troszkę pomóc. W tym czasie swoją trenerska pracę rozpoczynał Michał Probierz. Przez większość kariery, jako piłkarz, był związany z Górnikiem Zabrze. Kończył ją w Widzewie Łódź. I tam rozpoczął pracę w 2006 roku jako trener. Przygotowując zespół do sezonu zorganizowano sparing z Kmitą. Nowy opiekun drużyny z Łodzi szukał wzmocnień.
„Byłem wtedy zawodnikiem Kmity Zabierzów. Wracałem po drobnym urazie mięśnia dwugłowego, mieliśmy przed sobą sparing z Widzewem w Zakopanem. Nasz trener zapytał mnie, czy będę w stanie zagrać, odpowiedziałem, że tak. Nie pamiętam, jaki był wynik, ale najwidoczniej spodobałem się trenerowi Probierzowi, bo wkrótce zadzwonił do mnie prezes Boniek z propozycją transferu do Widzewa” - wspominał Broź swoje przejście do Ekstraklasy na widzewtomy.net
REKLAMA
Jeżeli traktujesz zawód piłkarza profesjonalnie i z pasją, to zdobędziesz to o czym marzysz
W klubie z Łodzi grał sześć sezonów. Zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej mając 21 lat. Bardzo szybko wywalczył miejsce w podstawowym składzie. Stał się jednym z najważniejszych zawodników. Dzięki swojej postawie na boisku cieszył się wielkim szacunkiem wśród pozostałych graczy zespołu. W 2011 został wybrany na kapitana Widzewa. Broź rozegrał w barwach klubu, z Alei Piłsudskiego, 173 mecze. Był w życiowej formie. Zauważył to selekcjoner reprezentacji Polski Waldemar Fornalik. Powołał Brozia na mecz towarzyski z Macedonią. W debiucie popisał się asystą przy drugim golu. Mecz wygraliśmy 4:1. Jednak nie przekonał do siebie Fornalika. W reprezentacji pojawił się jeszcze tylko dwa razy. Sieci na jednego z najlepszych obrońców w lidze zarzuciła Legia Warszawa. Trafił do niej w 2013. To było apogeum jego kariery. Zawodnik, który jeszcze w wieku 21 lat grał w trzeciej lidze zdobył cztery tytuły Mistrza Polski. Trzy Puchary kraju. Dodatkowo wystąpił w meczach grupowych Ligi Mistrzów.
„To był fajny czas. Piłkarsko, zdecydowanie najlepszy w karierze. Zdobywane mistrzostwa, krajowe puchary, gra w Europie, to wszystko wpływa na ocenę i tworzy miłe wspomnienia. Życiowo? Bywało, że nie było na nic czasu. Graliśmy co trzy dni, a pięć lat w Legii zleciało niezwykle szybko” - wspominał w rozmowie z Piotrem Kamienickim z TVP Sport.
W roku 2018 odszedł z klubu przy Łazienkowskiej. Trafił do Śląska Wrocław. Niedawno doznał bardzo poważnego urazu.
„Kontuzji doznałem podczas treningu. Starcie z kolegą, walka bark w bark i jak odbiłem się od niego, to kolano mi uciekło. Jestem już cztery miesiące po operacji i w kwietniu miałem nawet rozpocząć treningi z drużyną” - opisał przyczyny przerwy w grze w rozmowie z Andrzejem Kalembą na laczynaspilka.pl.
REKLAMA
Aktualnie jego przynależność kluba nie jest jasna.
Przesłanie dla przyszłych piłkarzy
17 grudnia 1985 roku Łukasz Broź kończy 35 lat. Jego kariera odbiega od standardów większości zawodników Ekstraklasy. Dzięki swoim doświadczeniom, profesjonalizmowi i zaangażowaniu w to co kocha, ma przesłanie dla młodych ludzi, którzy chcieli by pójść jego drogą.
„Jeśli chodzi o młodych piłkarzy, sam tego doświadczyłem, że ich podejście do życia, treningów i nawet ogólnie do futbolu jest zupełne inne w porównaniu ze starszymi rocznikami (…) Choćby samo zachowanie w szatni po treningu. Naprawdę warto czasami odstawić telefon, nie skupiać się na nim i nie brać go do ręki tylko po to, żeby się pośmiać. Wolałbym, żeby każdy zadbał trochę bardziej o siebie. Żeby poszedł na siłownię albo kiedy ma jakiś problem z mięśniem dwugłowym czy czworogłowym, a akurat jest taka potrzeba, żeby je rozciągnął po treningu. Zadbać o inne partie mięśniowe, zadbać o tkankę tłuszczową, zadbać o dietę (…) Wiadomo, że życie piłkarza nie trwa wiecznie, ale jeśli nie będziesz prowadził się tak, jak trzeba, nie będziesz grał 15, tylko 10 lat. Wtedy twoja wartość może spaść i zamiast gry w ekstraklasie będziesz tułał się po 1. czy 2. lidze. Te czynniki, które wymieniłem, mają naprawdę duży wpływ na całokształt kariery” - zwracał uwagę młodym piłkarzom na ich podejście do wykonywania zawodu, w rozmowie z Kamilem Warzochą na igol.pl
REKLAMA
„Są gorsze i lepsze momenty, różne zrządzenia losu i różne decyzje. Ale gdybym miał coś pozytywnego wyróżnić, powiedziałbym, że jestem dumny z bycia częścią historii polskiej piłki” - podsumował Łukasz Broź swoją dotychczasową karierą na igol.pl
AK
REKLAMA