PŚ w skokach. Małysz: mamy chyba najmocniejszy zespół w historii

- Można powiedzieć, że chyba mamy teraz najmocniejszą ekipę w historii - przyznał w wywiadzie dla TVP po sobotnim konkursie w Titisee-Neustadt, wygranym przez Kamila Stocha, dyrektor ds. skoków narciarskich w PZN Adam Małysz.

2021-01-09, 20:49

PŚ w skokach. Małysz: mamy chyba najmocniejszy zespół w historii
Adam Małysz w trakcie jednego z weekendów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Foto: Shutterstock.com/Marcin Kadziolka
  • Kamil Stoch wygrał po raz 39. konkurs PŚ i wyrównał rekordowe osiągnięcie Adama Małysza. Obaj zajmują trzecią pozycję w klasyfikacji wszech czasów
  • Kolejne zawody PŚ odbędą się w Zakopanem - 16-17 stycznia

- W ostatnich latach zrobiliśmy bardzo duży postęp. Dużo wniósł do tego poprzedni szkoleniowiec Stefan Horngacher, teraz jego pracę kontynuuje Michal Dolezal. Myślę, że nie tylko, wydaje się nawet, że przerósł mistrza. Wprowadził do treningu i pracy szkoleniowej nowe elementy, których - jak sądzę - poprzednik by się obawiał. Eksperymentalne metody dały efekty - przyznał Małysz.

Powiązany Artykuł

skoki grafika baner pś skoki artykolowka.jpg
SERWIS SPECJALNY - PŚ W SKOKACH NARCIARSKICH 2020/2021

Dyrektor w PZN dodał, że Dolezal ma w sztabie szkoleniowym pełne poparcie swoich poczynań. "Ma także zaufanie zawodników, co jest szczególnie ważne" - zauważył.

Na pytanie, czy kiedykolwiek spodziewał się, że Polska będzie w skokach narciarskich taką potęgą jak dzisiaj, Małysz stwierdził krótko: nigdy!. Dodał, że jako zawodnik marzył o tym, aby mieć zespół, który będzie mógł walczyć z najlepszymi. "Nie było mi to jednak dane" - zaznaczył.

Przyznał jednak, że na razie zbytni optymizm nie jest wskazany.

REKLAMA

- Jesteśmy dzisiaj jedną z najlepszych ekip, ale nie twierdzę, że najlepszą na świecie. Sezon się jeszcze nie zakończył, trzeba wytrwać do końca. Śmiało można, natomiast powiedzieć, że z taką formą będziemy do końca walczyć o to miano - wyjaśnił.

Zapytany o to, czy nie obawia się, że już w najbliższym konkursie w niedzielę Stoch odniesie czterdzieste zwycięstwo w karierze i wyprzedzi go w ilości triumfów w Pucharze Świata, Małysz przyznał, że można się tego spodziewać.

- Gdy zawodnik jest w takiej formie jak Kamil, to idzie jak przecinak. Ale nie robi tego dla rankingu, tylko po to, aby się z sukcesu zwyczajnie cieszyć. Widać, że skoki sprawiają mu niesamowitą radość - dodał Małysz.

Czytaj także:

stjk

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej