Tomasz Gollob wraca do zdrowia? "Zaczynam się w miarę normalnie poruszać"

- Minęły prawie cztery lata i jest różnica, jest progres, że zaczynam się w miarę normalnie poruszać i dochodzę do tej sprawności, która jest możliwa. Zabiera mi to strasznie dużo czasu, wysiłku. Walczę z bólem - mówil Tomasz Gollob w programie "Trzeci wiraż" na antenie nSport+. 

2021-01-18, 10:07

Tomasz Gollob wraca do zdrowia? "Zaczynam się w miarę normalnie poruszać"
  • Gollob siedmiokrotnie kończył rywalizację w cyklu Grand Prix na podium. W 2010 roku sięgnął po indywidualne mistrzostwo świata 
  • W 2017 roku uległ fatalnemu wypadkowi podczas jazdy na motocrossie 
  • Od tamtego czasu porusza się na wózku inwalidzkim, jednak wciąż jest aktywny w środowisku żużlowym jako ekspert telewizyjny i dyrektor sportowy Polonii Bydgoszcz 

Mistrz świata na żużlu był gościem programu Marcina Majewskiego "Trzeci wiraż", emitowanym na antenie nSport+. Gollob opowiedział o ostatnich wydarzeniach w swoim życiu, poprzednim roku i walce z koronawirusem SARS-CoV-2, którym zakaził się w listopadzie ubiegłego roku

- Osobiście dla mnie to był trudny rok. Każdy miesiąc, każdy czas, w którym dochodzę do sprawności i normalności, jest trudny. A jak jeszcze patrzę na to, co dzieje się na świecie i u nas w kraju, to na pewno nie był łatwy - przyznał jeden z najbardziej utytułowanych żużlowców w historii. 

Powiązany Artykuł

Gollob 1200.jpg
Tomasz Gollob obchodzi 49. urodziny. "Był kołem zamachowym żużla"

Tomasz Gollob 23 kwietnia 2017 roku doznał poważnej kontuzji podczas treningu motocrossowego. Żużlowiec uległ wypadkowi, w którym odniósł rozległe obrażenia klatki piersiowej i kręgosłupa. Przez wiele godzin utrzymywano go w stanie śpiączki farmakologicznej. Obecnie indywidualny mistrz świata z 2010 roku porusza się na wózku inwalidzkim. 

- Po wypadku czułem się, jakbym zderzył się z czołgiem. Minęły prawie cztery lata i różnica jest taka, że zaczynam się w miarę normalnie poruszać i dochodzę do tej sprawności, która jest możliwa. Zabiera mi to strasznie dużo czasu, wysiłku. Walczę z bólem - przyznał Tomasz Gollob. 

REKLAMA


- Między tym, co było cztery lata temu a tym, co jest teraz, jest duża różnica. Człowiek mający problemy cieszy się z każdej rzeczy, która drgnie i się rozwija w nogach czy zepsutym organizmie. Bardzo dobrze czuję swoje nogi - prawą i lewą, stopy, palce. Towarzyszą temu potężne bóle, one są odpowiednikiem tego, co się wydarzyło. Doktorzy mówią "bardzo dobrze, że to boli, bo to znaczy, że to żyje". Ze skrajności w skrajność. Nie można tego zmierzyć żadną miarą, ból towarzyszy mi codziennie. Największy w nocy czy nad ranem. Co się wtedy dzieje, to rzecz nie do wytłumaczenia - podkreślił dyrektor sportowy ŻKS Polonia Bydgoszcz SA. 

W rozmowie z Marcinem Majewskim Tomasz Gollob zdradził też, jakie jest jego największe marzenie. - Gdybym chociaż trochę naprawił swoje ciało, to marzę o tym, żeby przejechać się motocyklem - powiedział.  

Czytaj także:

stjk/nSport+

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej