Puchar Polski: emocjonujący mecz w Łodzi pełen bramek i kartek. Legia gra dalej

2021-02-09, 22:39

Puchar Polski: emocjonujący mecz w Łodzi pełen bramek i kartek. Legia gra dalej
Bartosz Slisz z Legii (z lewej) walczy o piłkę z zawodnikiem ŁKS-u Pirulo . Foto: PAP/Grzegorz Michałowski

Piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego przegrali u siebie z Legią Warszawa 2:3 (1:1) w ostatnim wtorkowym meczu 1/8 finału Pucharu Polski. Gola decydującego o awansie zdobył Tomas Pekhart, który niedługo po strzeleniu bramki... wyleciał z boiska z czerwoną kartką. 

  • We wtorek awans do 1/8 finału wywalczyły też Puszcza Niepołomice i Cracovia
  • Łodzianie postawili bardzo trudne warunki faworyzowanej Legii 

Powiązany Artykuł

Puszcza 1200.jpg
Puchar Polski: sensacja na początek 1/8 finału. Puszcza wyeliminowała Lechię

ŁKS się nie wystraszył 

Ubiegłoroczny spadkowicz z Ekstraklasy z animuszem rozpoczął mecz z mistrzami Polski. Już w drugiej minucie na bramkę Legii uderzał Michał Trąbka, jednak Cezary Miszta nie miał problemów z interwencją. Minutę później warszawscy defensorzy zablokowali strzał Hiszpana Pirulo.


Posłuchaj

Spotkanie ocenia były reprezentant Polski Maciej Śliwowski. (IAR) 0:35
+
Dodaj do playlisty

 

Początkowo dominował ubiegłoroczny spadkowicz z Ekstraklasy, jednak z czasem legioniści zaczęli grać lepiej. Uporządkowali grę i wyszli na prowadzenie w czternastej minucie. Po odebraniu piłki łodzianom i dwójkowej akcji z Rafą Lopesem z dystansu uderzył Bartosz Slisz, piłka odbiła się jeszcze rykoszetem od Jana Sobocińskiego i zmyliła Arkadiusza Malarza.

Legia miała kolejne szanse. W 18. minucie w świetnej sytuacji Kacper Skibicki nie trafił czysto w piłkę. Czternaście minut później Malarz poradził sobie ze strzałem Mateusza Cholewiaka. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy doświadczony golkiper ŁKS-u złapał natomiast piłkę po strzale głową Lopesa. 

Gdy wydawało się, że podopieczni Czesława Michniewicza bez problemu dowiozą prowadzenie do przerwy, "Rycerze Wiosny" wyrównali! Do siatki trafił Sobociński, który zamienił na gola wrzutkę Pirulo. Była to bramka na wagę remisu po pierwszych 45 minutach.

Ciekawie po przerwie 

Po przerwie na boisku przy alei Unii Lubelskiej było jeszcze więcej emocji. Już w 49. minucie solową akcję z lewej strony przeprowadził Luquinhas. Brazylijczyk nie był specjalnie niepokojony przez łódzkich defensorów i pewnym strzałem pokonał Malarza. 

Podopieczni Wojciecha Stawowego nie chcieli się poddawać. W 53. minucie Miszta musiał interweniować po uderzeniu Pirulo zza pola karnego. Dwie minuty później golkiper Legii poradził sobie ze strzałem Trąbki. Za trzecim razem jednak skapitulował.

W 56. minucie do wyrównania doprowadził Piotr Janczukowicz. 21-letni pomocnik odnalazł się w polu karnym i wpakował do siatki piłkę, którą wcześniej odbił Miszta po kolejnym strzale Pirulo. Gospodarze po raz kolejny wyrównali stan rywalizacji.

Po dwóch zdobytych bramkach, tempo gry w drugiej połowie nieco się uspokoiło. Legioniści próbowali wrzutek na głowę Lopesa, lecz Portugalczyk albo przegrywał pojedynki z obrońcami, albo uderzał niecelnie. W 71. minucie świetną sytuację miał natomiast drugi z napastników gości. Tomas Pekhart przegrał jednak pojedynek sam na sam z wieloletnim golkiperem Legii Malarzem.


Posłuchaj

Trener Legii Czesław Michniewicz przyznał, że jego podopieczni sami sprowokowali sobie problemy. (IAR) 0:43
+
Dodaj do playlisty

 

Łodzianie także szukali trzeciej bramki. W 74. minucie groźnie kopnął Mikkel Rygaard, lecz Miszta poradził sobie ze strzałem Duńczyka. Sześć minut później zablokowany został Sobociński.

Gol i czerwona kartka 

Im bliżej końca meczu, tym temperatura spotkania była wyższa, mimo panującej zimy. W 82. minucie sędzia Tomasz Wajda ukarał czerwoną kartką jednego z asystentów trenera Stawowego. Nie była to jednak ostatnia zła wiadomość dla łódzkiej ekipy.


Posłuchaj

Trener ŁKS-u Wojciech Stawowy był zadowolony z formy swojej drużyny przed wznowieniem rozgrywek pierwszej ligi (IAR) 1:03
+
Dodaj do playlisty

 

Chwilę później gola na wagę awansu zdobył Pekhart. Czech uderzył głową po dośrodkowaniu Luquinhasa. Więcej bramek już nie padło, chociaż nie był to koniec emocji.

Czerwona końcówka 

Czeski napastnik zaledwie trzy minuty po zdobyciu bramki wyleciał z boiska... Stało się to po tym, jak kopnął Macieja Dąbrowskiego, gdy upadał po kontakcie ze stoperem gospodarzy. Mimo gry w osłabieniu Legia dwie minuty później mogła zdobyć kolejną bramkę. Z rzutu wolnego bardzo mocno kopnął Slisz, ale Malarz zdołał obronić ten strzał.

ŁKS także kończył w dziesiątkę. W 88. minucie czerwoną kartkę otrzymał Pirulo. Hiszpan nieprzepisowo zatrzymywał Luquinhasa. Początkowo arbiter przyznał mu drugą żółtą kartkę, ale po sprawdzeniu sytuacji w systemie VAR, zdecydował o bezpośrednim wyrzuceniu z boiska. 

Łodzianie próbowali wyrównać do końca. Już w doliczonym czasie gry po rzucie rożnym uderzał Sobociński. Bez skutku.

Ostatecznie ambitnie grający gospodarze nie zdołali doprowadzić do dogrywki, a Legia dołączyła do Puszczy Niepołomice i Cracovii, które wcześniej zapewniły sobie awans do ćwierćfinału.

1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski: ŁKS Łódź - Legia Warszawa 2:3 (1:1). Awans: Legia.

Bramki: 0:1 Bartosz Slisz (14), 1:1 Jan Sobociński (42), 1:2 Luquinhas (49), 2:2 Piotr Janczukowicz (56), 2:3 Tomas Pekhart (82-głową).

Żółte kartki – ŁKS Łódź: Maciej Dąbrowski, Pirulo, Jakub Tosik; Legia Warszawa: Rafael Lopes. Czerwone kartki - Legia Warszawa: Tomas Pekhart (84, za niesportowe zachowanie); ŁKS: Pirulo (89, faul).

Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec). Mecz bez udziału publiczności.

Wyniki i program 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski:

9 lutego, wtorek

Puszcza Niepołomice - Lechia Gdańsk 3:1 (1:1); mecz w Sosnowcu
Warta Poznań - Cracovia 0:1 (0:1); mecz w Grodzisku Wlkp.
ŁKS Łódź - Legia Warszawa 2:3 (1:1)
10 lutego, środa
Pogoń Szczecin - Piast Gliwice (godz. 17.30)
Raków Częstochowa - Górnik Zabrze (20.30; mecz w Bełchatowie)
11 lutego, czwartek
KGHM Zagłębie Lubin - Chojniczanka Chojnice (17.30)
Radomiak Radom - Lech Poznań (20.30; mecz w Sosnowcu)
16 lutego, wtorek
Arka Gdynia - Górnik Łęczna (18.00)

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej