NBA: porażka Lakers w cieniu wyczynu LeBrona Jamesa. Przekroczył kolejną granicę
LeBron James osiągnął granicę 35 tysięcy punktów, ale broniący tytułu koszykarze Los Angeles Lakers przegrali z Brooklyn Nets 98:109 w czwartkowym meczu ligi NBA.
2021-02-19, 10:30
- Wszystkie trzy czwartkowe spotkania wygrali goście
- Piątą porażkę z rzędu ponieśli jedni z faworytów do mistrzostwa Milwaukee Bucks
Powiązany Artykuł
EuroBasket 2022. Polska - Hiszpania. Mistrzowie świata na drodze biało-czerwonych
36-letni James zdobył 32 punkty, miał osiem zbiórek, siedem asyst i był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem „Jeziorowców”. Na liście wszech czasów przed nim są Kareem Abdul-Jabbar - 38 387 pkt i Karl Malone - 36 928. James ma 35 017 „oczek”.
Koledzy nie pomogli LeBronowi
Pozostali gracze pierwszej piątki Lakers uzyskali w sumie 35 „oczek”, a ośmiu rezerwowych – łącznie 31 pkt. Inna sprawa, że bardzo odczuwalny był brak w składzie Anthony’ego Davisa i Dennisa Schrodera.
Z kolei Nets wystąpili bez jednego z liderów Kevina Duranta, ale dobra postawa m.in. Jamesa Hardena (23 punkty, 11 asyst), Joe Harrisa (21 pkt) i Kyrie Irvinga (16, siedem zbiórek) przesądziła o wysokim zwycięstwie.
Triumfatorzy trafili 18 razy za trzy punkty (najwięcej Harris - 6 i rezerwowy Timothe Luwawu-Cabarrot - 5), przy zaledwie ośmiu udanych próbach mistrzów NBA.
REKLAMA
Czwartek pod znakiem gości
Wygrali natomiast zwycięzcy rozgrywek z 2019 roku Toronto Raptors, którzy w czwartek pokonali Milwaukee Bucks na ich parkiecie 110:96. Zresztą w czwartek wygrywali tylko goście, bowiem Miami Heat okazali się lepsi od Sacramento Kings 118:110.
W Milwaukee wszyscy koszykarze pierwszej piątki Bucks zdobyli minimum 11 punktów (najskuteczniejszy Giannis Antetokounmpo - 23 oraz 12 zbiórek, osiem asyst), jednak to było wyraźnie za mało na Raptors. W kanadyjskiej ekipie prym wiedli Norman Powell - 29 pkt, Pascal Siakam - 27, Fred VanVleet - 17 i osiem asyst.
Gospodarze ponieśli już piątą porażkę z rzędu, a częściowym usprawiedliwieniem jest nieobecność Jrue’a Holidaya. Tak złej serii nie mieli od czterech lat.
W Sacramento z kolei triple-double w drużynie Heat zanotowali Jimmy Butler (po 13 punktów i asyst, 10 zbiórek) i Bam Adebayo (16 pkt, 12 zbiórek, 10 asyst). Oprócz nich wyróżnili się m.in. rezerwowy Tyler Herro – 27 pkt i Kelly Olynyk - 22, siedem zbiórek.
Zawodnicy Miami Heat czekali na zwycięstwo w Sacramento blisko pięć lat.
W ligowej tabeli prowadzą Utah Jazz (24-5), przed Lakers (22-8) i Los Angeles Clippers (21-9).
REKLAMA
Wyniki czwartkowych meczów koszykarskiej ligi NBA:
Los Angeles Lakers - Brooklyn Nets 98:109
Milwaukee Bucks - Toronto Raptors 96:110
Sacramento Kings - Miami Heat 110:118
Tabele:
EASTERN CONFERENCE
ATLANTIC DIVISION
Z P proc.
1. Philadelphia 19 10 .655
2. Brooklyn 19 12 .613
3. Boston 14 14 .500
4. Toronto 14 15 .483
5. New York 14 16 .467
CENTRAL DIVISION
1. Milwaukee 16 13 .552
2. Indiana 15 14 .517
3. Chicago 12 15 .444
4. Cleveland 10 19 .345
5. Detroit 8 20 .286
SOUTHEAST DIVISION
1. Charlotte 13 15 .464
2. Atlanta 12 16 .429
3. Miami 12 17 .414
4. Orlando 11 18 .379
5. Washington 9 17 .346
WESTERN CONFERENCE
NORTHWEST DIVISION
1. Utah 24 5 .828
2. Portland 18 10 .643
3. Denver 15 13 .536
4. Oklahoma City 11 17 .393
5. Minnesota 7 22 .241
PACIFIC DIVISION
1. LA Lakers 22 8 .733
2. LA Clippers 21 9 .700
3. Phoenix 17 10 .630
4. Golden State 16 13 .552
5. Sacramento 12 16 .429
SOUTHWEST DIVISION
1. San Antonio 16 11 .593
2. Memphis 12 12 .500
3. Dallas 13 15 .464
4. New Orleans 12 16 .429
5. Houston 11 17 .393
/empe
REKLAMA