Puchar Polski: Arka Gdynia pierwszym finalistą. Zwycięzcę wyłoniły rzuty karne

2021-04-07, 20:15

Puchar Polski: Arka Gdynia pierwszym finalistą. Zwycięzcę wyłoniły rzuty karne
Fabian Hiszpański (L) i Tomasz Jodłowiec (P). Foto: PAP/Marcin Gadomski

W regulaminowym czasie gry Arka Gdynia zremisowała z Piastem Gliwice 0:0. Rzuty karne skuteczniej egzekwowali gracze z Gdyni, dlatego to Arka 2 maja zagra o Puchar Polski ze zwycięzcą dwumeczu Raków - Cracovia.

W 7. minucie gry po rzucie wolnym świetną sytuację wykreował sobie Piast. Z bliska głową uderzał Jakub Czerwiński, ale jego strzał obronił golkiper Arki Kacper Krzepisz. Do piłki dopadł jeszcze Dominik Steczyk, jednak jego strzał z linii bramkowej wybił Adam Danch. 

10 minut później groźną akcją po rzucie rożnym odpowiedzieli gdynianie - uderzał Adam Deja, ale piłka minimalnie minęła bramkę Piasta. Z kolei w 27. minucie gry z ostrego kąta Frantiska Placha próbował zaskoczyć Maciej Rosołek, ale słowacki bramkarz instynktownie odbił jego uderzenie. Po chwili podobną sytuację miał Jakub Świerczok, jednak napastnik Piasta nie trafił w światło bramki.

Najlepszą szansę w pierwszej połowie miał Jakub Czerwiński. Stoper dobrze złożył się do uderzenia głową, ale ostatecznie piłka przeleciała kilkadziesiąt centymetrów od słupka bramki Krzepisza. Do przerwy na stadionie przy ulicy Olimpijskiej nie oglądaliśmy goli.

Na początku drugiej odsłony podopieczni Waldemara Fornalika próbowali podkręcić tempo i zaskoczyć rywali. Seria stałych fragmentów gry przed bramką Arki nie przyniosła jednak zmiany wyniku. 

W 63. minucie groźny strzał z dystansu oddał Fabian Hiszpański, ale fantastyczną interwencją popisał się Frantisek Plach i wciąż było 0:0. Druga połowa nie obfitowała w klarowne sytuacje bramkowe, a na boisku dominowała walka oraz szarpane akcje.

W 78. minucie po błędzie Memicia oko w oko z Krzepiszem stanął Jakub Świerczok, ale napastnik Piasta nie wykorzystał doskonałej okazji. W samej końcówce meczu goście zmarnowali kolejną okazję - Winciersz nie doszedł do podania Badii, nie trafiając w piłkę z 3. metra. Aby wyłonić pierwszego finalistę Pucharu Polski potrzebna była dogrywka.

W 100. minucie świetną sytuację mieli z kolei gdynianie. Maciej Rosołek nie zdołał jednak pokonać Placha, który dobrze odczytał intencje strzelca. Obie drużyny były jednak bardziej skupione na zachowaniu szans do końca niż ryzykowaniu i forsowaniu tempa. Po 120 minutach nie zobaczyliśmy goli.

Rzuty karne przysporzyły sporych emocji. W trzeciej kolejce "solidarnie" chybili Rymaniak i Rosołek, a w kolejnej w poprzeczkę trafił Chrapek. Pozostałe jedenastki zostały wykorzystane, dlatego to Arka Gdynia może cieszyć się z awansu do finału Pucharu Polski.


Posłuchaj

Mówi trener gospodarzy Dariusz Marzec (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Szkoleniowiec gości Waldemar Fornalik gratulował Arce awansu do finału (IAR) 0:36
+
Dodaj do playlisty

W drugim półfinale Cracovia zagra 14 kwietnia z Rakowem Częstochowa. Finał - 2 maja w Lublinie.  

Czytaj także:

bg

Polecane

Wróć do strony głównej