La Liga: Florentino Perez prezesem Realu Madryt na kolejną kadencję. Klub zrealizuje "projekt 3.0"

Komisja Wyborcza Realu Madryt zebrała się 13 kwietnia o godz. 00:01, aby podjąć odpowiednie kroki w procesie wyborczym. Swoją kandydaturę zaprezentował jedynie Florentino Pérez, więc nie było konieczności organizowania wyborów na prezesa klubu, dlatego jego kadencja została automatycznie przedłużona.

Bez zmian pozostał również zarząd "Królewskich", w skład którego weszli wiceprezesi Fernando Fernández Tapias, Eduardo Fernández de Blas i Pedro López Jiménez. Sekretarzem przez kolejną kadencję będzie zaś Enrique Sánchez González.

To szósta kadencja Pereza na stanowisku prezesa Realu Madryt. Wcześniej pełnił funkcję sternika "Los Blancos" w latach 2000-2006 i 2009-2021. Za jego prezesury Real wywalczył aż 47 trofeów. Po zakończeniu kolejnej kadencji popularny "Flo" skończy 78 lat, dlatego nie brak spekulacji, że słynny prezes przekaże wówczas władzę komuś innemu.

Na razie Perez ma jednak ambitne plany. "AS" podaje, że Hiszpan do końca rozpoczętej we wtorek kadencji zamierza wcielić w życie "projekt 3.0", który zakłada realizację trzech głównych celów klubu na najbliższe lata.

Pierwszy z nich to otwarcie stadionu Santiago Bernabeu, który obecnie przechodzi modernizację. Koszt remontu obiektu ma zamknąć się w kwocie 575 mln euro. Podopieczni Zinedine'a Zidane aktualnie rozgrywają swoje mecze na kameralnym obiekcie Estadio Alfredo Di Stefano położonym w ośrodku treningowym Valdebebas. "Królewscy" wrócą na macierzysty stadion w sezonie 2022/23.

Drugi element strategii to zapewnienie Realowi płynności finansowej w czasach pandemii koronawirusa. Perez zamierza uporządkować klubowe finanse poprzez sprzedaż części zawodników i zrównoważoną politykę płacową.

Ostatnim z celów Pereza jest transfer wielkiej gwiazdy. Znany ze sprowadzenia na Santiago Bernabeu Luisa Figo, Zindedine'a Zidane'a czy Cristiano Ronaldo działacz wierzy w pozyskanie Kyliana Mbappe lub Erlinga Haalanda. Obie transakcje wiązałyby się z ogromnymi wydatkami, ale wyznający maksymę "najdroższe transfery bywają najtańszymi" Perez wierzy, że zyski marketingowe szybko zrekompensowałyby straty finansowe. Tak było m.in. w przypadku Cristiano Ronaldo.

• Bundesliga: wpadka Bayernu przed rewanżem z PSG. Mistrz skarcony przez Union Berlin
• Gdzie stawiają na młodych piłkarzy? O grę najłatwiej we Francji i w Niemczech
• Ekstraklasa: Tymoteusz Puchacz o krok od transferu do Niemiec. "Teraz muszą się dogadać kluby"

bg