Ekstraklasa: Tymoteusz Puchacz o krok od transferu do Niemiec. "Teraz muszą się dogadać kluby"

2021-04-12, 07:49

Ekstraklasa: Tymoteusz Puchacz o krok od transferu do Niemiec. "Teraz muszą się dogadać kluby"
Tymoteusz Puchacz (przy piłce) oraz Josip Juranović z Legii Warszawa . Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Piłkarz Lecha Poznań Tymoteusz Puchacz potwierdził w programie "Liga+ Extra" na antenie stacji Canal+ Premium, że porozumiał się z niemieckim Unionem Berlin w sprawie indywidualnego kontraktu. Aby transfer do Bundesligi doszedł do skutku, muszą jeszcze porozumieć się oba kluby. 

  • Puchacz ma kontrakt z Lechem ważny jeszcze przez ponad dwa lata
  • Transfer nie jest więc jeszcze pewny. Niemiecki klub musi zapłacić "Kolejorzowi" 

Powiązany Artykuł

PAP Janusz Góra 1200.jpg
Ekstraklasa. "Możemy czuć mały niedosyt". Góra po meczu Lech - Legia

(Prawie) wszystko dogadane 

Puchacz był gościem cotygodniowego flagowego programu stacji transmitującej ligowe rozgrywki po meczu z Legią Warszawa (0:0). Dziennikarze Canal+ zapytali lechitę o potencjalną zmianę barw klubowych.

- Mój kontrakt jest tak naprawdę dogadany i czekam tylko aż dogadają się kluby - szczerze odpowiedział 22-letni piłkarz.

Będzie trzeba zapłacić 

Potwierdziły się tym samym informacje "Bilda". Według niemieckiej gazety, Polak miał spotkać się z przedstawicielami Unionu oraz trenerem Ursem Fischerem. 

Umowa Puchacza z Lechem obowiązuje do końca czerwca 2023 roku, więc klub z Bundesligi będzie musiał dogadać się z Lechem w sprawie kwoty odstępnego.

Nie rozumieli decyzji Żurawia 

W tym samym programie piłkarza mogącego występować na lewej obronie lub wahadle zapytano o wspomnienia z jesiennych spotkań z fazy grupowej Ligi Europy. Lechici wygrali wtedy tylko jedno z sześciu spotkań i zajęli ostatnie miejsce w tabeli. 

Dużo kontrowersji wzbudził zwłaszcza wyjazd do Lizbony na mecz z Benfiką. Ówczesny trener Lecha Dariusz Żuraw zdecydował się wystawić przeciwko portugalskiemu potentatowi mocno rezerwowy skład, tłumacząc to oszczędzaniem graczy na spotkania ligowe.

Decyzja o wystawieniu rezerw w meczu z Benficą była dla nas wszystkich niezrozumiała - zapewnił piłkarz. - Po to graliśmy w eliminacjach do Ligi Europy, żeby grać na takich stadionach jaki ma Benfica - dodał. 

Żuraw został zwolniony z "Kolejorza" w ubiegły wtorek po serii słabych wyników. W niedzielnym klasyku z Legią poznaniaków prowadził tymczasowy szkoleniowiec Janusz Góra. Od poniedziałku drużynę przejmie Maciej Skorża, który prowadził Lecha w latach 2014-2015 i zdobył z klubem ostatni jak dotąd tytuł mistrza Polski. 


Czytaj także:

Polecane

Wróć do strony głównej