UFC nie przebacza – dwóch Polaków „na wylocie” z organizacji
Oskar Piechota po niedawnej wpadce dopingowej mógł być pewien, że jego przygoda z UFC dobiega końca. Oprócz niego na liście dziewięciu zwolnionych przez Dane White’a jest jeszcze jedno polskie nazwisko.
2021-05-13, 13:37
Za doping i porażki
Powiązany Artykuł
Doping w MMA - w Polsce "wolna amerykanka", w Ameryce z USADA nie ma żartów
Przypomnijmy – na początku maja polski zawodnik MMA wojujący w wadze średniej – Oskar Piechota – został przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków i zawieszony na 22 miesiące przez Amerykańską Organizację Antydopingową – USADA.
- Wolałbym napisać że „nie wiedziałem”, albo „zanieczyszczony suplement”. Niestety wziąłem go z premedytacją, żeby być najsilniejszym – zawodnik nie szukał wymówek.
Jego przygoda z największą organizacją na świecie rozpoczęła się od dwóch zwycięstw. Później przyszła seria czterech porażek i sam Oskar, jak i jego kibice pogodzili się z rychłym opuszczeniem szeregów UFC. Jego ostatni pogromca – Marc Andre Barriault – sam wpadł jednak na dopingu i w związku z tym organizacja postanowiła dać Polakowi jeszcze jedną szansę, a co za tym idzie poddać testom, które wykazały obecność niedozwolonego środka.
Czysto sportowy jest powód pożegnania z drugim z naszych reprezentantów. Bartosz Fabiński szybko przegrał swoje dwa ostatnie starcia pod banderą UFC. Zazwyczaj granicą jest trzecia kolejna porażka, ale na przyspieszenie decyzji z pewnością wpłynął mało atrakcyjny styl walki „Rzeźnika”, oparty głównie na zapasach.
REKLAMA
Piechota w Polsce może walczyć
Obaj zwolnieni przez Dane White’a wojownicy to wciąż atrakcyjny kąsek dla polskich organizacji. Zawieszenie Piechoty obowiązuje tylko w Stanach Zjednoczonych i oficjalnie nic nie stoi na przeszkodzie by Polak kontynuował karierę np. w Polsce. Trzeba mieć jednak na uwadze negatywne aspekty takiego rozwiązania zarówno dla zawodnika, jak i potencjalnego pracodawcy. Jeśli Oskar marzy o powrocie do UFC i zmazaniu plamy w postaci nie tylko wpadki dopingowej, ale i czterech kolejnych porażek, to cierpliwe odbycie kary może mu w tym tylko pomóc. Starty w czasie zawieszenia mogłyby za oceanem zostać odebrane jako złamanie zasad USADA.
„Rzeźnik” do wzięcia
Także KSW, FEN czy inne polskie zatrudniając zawodnika, który dopiero co sam przyznał się do stosowania dopingu straciłyby wizerunkowo. Jak najbardziej do wzięcia jest za to Fabiński, który mimo zwolnienia z UFC wstydu nam tam nie przyniósł i przygodę kończy z remisowym bilansem trzech zwycięstw i trzech porażek.
MK
- UFC 266: Jan Błachowicz - Glover Teixeira. Wymarzony rywal, by zrobić porządek w kategorii półciężkiej?
- Mateusz Gamrot z pierwszą wygraną w UFC. Świetna walka w wykonaniu Polaka
- Materla zatrzasnął za sobą drzwi do klatki KSW? "To była długa i wyboista droga”
REKLAMA