Roland Garros: piękny początek i koniec dnia. Linette i Świątek błyszczały w Paryżu

Czwartek był bardzo udany dla polskich tenisistek startujących w wielkoszlemowym turnieju French Open. Magda Linette wyeliminowała liderkę rankingu WTA Australijkę Ashleigh Barty, a broniąca tytułu Iga Świątek pewnie pokonała Szwedkę Rebeccę Peterson. 

2021-06-03, 22:18

Roland Garros: piękny początek i koniec dnia. Linette i Świątek błyszczały w Paryżu

W Paryżu jest wysłannik Polskiego Radia Cezary Gurjew. Zapraszamy do śledzenia jego relacji na stronach portalu PolskieRadio24.pl oraz na antenie radiowej Jedynki.

Powiązany Artykuł

Świątek 1200.jpg
Roland Garros: polski dzień w Paryżu. Świątek nie dała szans rywalce i dołączyła do Linette

Linette wyrzuca z turnieju liderkę... 

W meczu otwierającym czwartkowe granie na korcie głównym im. Philippe'a Chartiera, Magda Linette wyeliminowała liderkę światowego rankingu Ashleigh Barty. Polka wygrała pewnie pierwszą partię 6:1, a w drugiej Australijka skreczowała z powodu kontuzji biodra przy stanie 2:2. 

- Zawsze pojawiają się dziwne, mieszane uczucia, gdy rywalka kreczuje. Dlatego nie jestem  jakaś bardzo szczęśliwa, bo wolałabym żebyśmy mogły dokończyć ten mecz, a Ashleigh była zdrowa - przyznała druga rakieta Polski w rozmowie z Cezarym Gurjewem.

Mimo kontuzji rywalki, 29-latka pokazała bardzo dobrą grę i była zadowolona z tenisa w swoim wykonaniu. 

REKLAMA

- Zagrałam bardzo dobry mecz. Dostałam szansę i w końcu ją wykorzystałam. W pierwszym secie starałam się dominować. Cieszę się, że zagrałam swój tenis i udało mi się odnaleźć na korcie - nie ukrywała radości Linette. 

Kolejną rywalką Linette będzie Tunezyjka Ons Jabeur, która ma w dorobku m.in. ćwierćfinał innego wielkoszlemowego turnieju Australian Open osiągnięty w ubiegłym roku. 

- Myślę, że to będzie bardzo ciekawy mecz. Ons jest trochę bardziej doświadczona w dalszych rundach turniejów, ale na pewno jestem gotowa - zapewniła poznanianka.

REKLAMA


Posłuchaj

Cezary Gurjew rozmawiał z polskimi tenisistkami po ich meczach (Radiowa Jedynka/Kronika Sportowa) 4:31
+
Dodaj do playlisty

 

... a Świątek nie ogląda się na rywalki 

Wieczorem w olśniewającym stylu stylu broniąca tytułu sprzed roku Iga Świątek pokonała Rebeccę Peterson 6:1, 6:1. Wyeliminowanie Szwedki zajęło 20-latce zaledwie 61 minut.

- Dzisiaj miałam taki dzień, że łatwo mi przychodziły ładne zagrania - przyznała Świątek. 

REKLAMA

Czytaj także:

Kolejną rywalką mistrzyni paryskiego turnieju sprzed roku będzie Estonka Anett Kontaveit. Świątek przegrała z nią dwa dotychczasowe mecze: w 2019 roku w Cincinatti oraz przed rokiem podczas wielkoszlemowego Australian Open. 

- To bardzo solidna zawodniczka. Nie oddaje piłek za darmo i zawsze walczy do końca. Mecz w Australii był wyczerpujący, grałyśmy punkt za punkt. Od tamtego momentu zyskałam sporo doświadczenia i będę wychodzić na ten mecz z innej pozycji - zapewniła dziewiąta zawodniczka rankingu WTA.

Barty nie jest jedyną zawodniczką z czołówki, która zdążyła już odpaść z turnieju. Taki los spotkał m.in. Garbine Muguruzę, Belindę Bencic, Biancę Andreescu, Karolinę Pliskovą czy Johanę Kontę. Z turnieju wycofały się natomiast Naomi Osaka i Petra Kvitova.

REKLAMA

- Moja połowa drabinki i tak jest mocna. Jest dużo zawodniczek, które mogą sporo pokazać. To turniej, w którym często są niespodzianki, więc raczej nie przywiązuję się do tego, że wielu rozstawionych nie ma już w turnieju - wyjaśniła obrończyni tytułu. 

Zapraszamy do wysłuchania meldunku Cezarego Gurjewa z Paryża. 

empe 

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej