Roland Garros: Iga Świątek zachowała spokój, teraz czeka na Sakkari. "Taktycznie będę przygotowana"
Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju singla na wielkoszlemowym French Open w Paryżu. Broniąca tytułu Polka pokonała w poniedziałkowy wieczór po ciężkim meczu Ukrainkę Martę Kostjuk 6:3, 6:4. - Cieszę się, że w decydujących momentach grałam solidniej - powiedziała polska tenisistka w rozmowie z Cezarym Gurjewem.
2021-06-08, 09:01
- Licząc ubiegłoroczny turniej, 20-letnia Polka nie przegrała seta w jedenastu kolejnych spotkaniach French Open
- Poniedziałkowy mecz z 81. w rankingu WTA Kostjuk nie był jednak łatwy
- Ćwierćfinałową rywalką Świątek będzie Greczynka Maria Sakkari
Powiązany Artykuł
Roland Garros: Iga Świątek efektownie zakończyła marsz Kostiuk. Polka w ćwierćfinale turnieju
W Paryżu jest wysłannik Polskiego Radia Cezary Gurjew. Zapraszamy do śledzenia jego relacji na stronach portalu PolskieRadio24.pl oraz na antenie radiowej Jedynki.
Poniedziałkowy mecz rozpoczął się po godzinie 21 i był rozgrywany przy sztucznym oświetleniu oraz bez udziału kibiców, ze względu na godzinę policyjną w Paryżu.
- Ten mecz był inny niż poprzednie, więc czasem ciężko się było dostosować. Często miałam takie poczucie, że gorzej widzę piłkę. Mimo wszystko, granie przy sztucznych światłach jest inne. Obie miałyśmy jednak takie same warunki - zauważyła Świątek.
Cierpliwości jej nie zabrakło
REKLAMA
Kostjuk, która w rankingu WTA zajmuje 81. miejsce, postawiła Polce ciężkie warunki.
18-letnia Ukrainka jako pierwsza w meczu zanotowała przełamanie. Również w drugim secie potrafiła raz odebrać serwis obrończyni tytułu.
- Cieszę się, że przy decydujących piłkach grałam solidniej, mimo tego, że ona tak dobrze się broniła - wyjaśniła Świątek. - Oddawała mi wiele piłek, kiedy ja myślałam już, że to będą winnery. Byłam na tyle cierpliwa, żeby kończyć je dalej i trzymać się taktyki. Na koniec przyniosło to skutek - podsumowała 20-latka z Raszyna.
REKLAMA
Mimo późnej pory, Świątek nie straciła koncentracji.
- Mamy na to swoje sposoby. Mam zespół specjalistów, którzy wierzą, jak zachować się w takich momentach. Jestem przyzwyczajona do tego, żeby grać na wysokim poziomie nawet jak jestem niewyspana - wyjaśniła z uśmiechem dziewiąta zawodniczka rankingu WTA.
Iga Świątek może się pochwalić niewiarygodną serią. Wliczając ubiegłoroczną edycję, kiedy sięgnęła po pierwszy w karierze wielkoszlemowy tytuł, Polka w jedenastu kolejnych meczach French Open nie straciła seta!
REKLAMA
Teraz Sakkari
Kolejną rywalką rozstawionej z numerem ósmym tenisistki będzie 18. w rankingu Greczynka Maria Sakkari, która w 1/8 finału wyeliminowała ubiegłoroczną finalistkę Amerykankę Sofię Kenin (WTA 5) 6:1, 6:3.
Obie panie zmierzą się po raz pierwszy.
- Przede wszystkim ciężko mi ją ocenić. Wiem, że trener jak zwykle zrobi swoją robotę i taktycznie będę przygotowana. Na pewno Sakkari świetnie biega i jest szybka. Ciężko będzie kończyć piłki i będę musiała wykazać się dużą cierpliwością i dokładnością. Ona potrafi pokryć dużą część kortu dzięki bieganiu. Zobaczymy, jakie wskazówki da mi trener przed meczem - zakończyła Świątek.
REKLAMA
Swój ćwierćfinałowy mecz na kortach imienia Rolanda Garrosa Świątek rozegra w środę. Obrończyni tytułu jest najwyżej rozstawioną zawodniczką spośród tych, które dotarły do najlepszej ósemki turnieju.
Iga Światek po awansie do ćwierćfinału singla:
REKLAMA
Czytaj także:
- Roland Garros: ogromne emocje w meczu deblowym Igi Świątek. Siedem obronionych meczboli i awans Polki
- Roland Garros: Rafael Nadal w wielkoszlemowym ćwierćfinale po raz 44.
/empe
REKLAMA