Wimbledon: awans Huberta Hurkacza. Pierwszy taki sukces Polaka
Rozstawiony z numerem 14. Hubert Hurkacz pokonał reprezentującego Kazachstan Aleksandra Bublika 6:3, 6:4, 6:2 w trzeciej rundzie Wimbledonu. Tenisista z Wrocławia po raz pierwszy w karierze awansował do 1/8 finału rywalizacji wielkoszlemowej.
2021-07-03, 15:54
Kolejnym rywalem Hurkacza, który po raz 15. występuje w głównej drabince zmagań tej rangi, będzie wicelider światowego rankingu Rosjanin Daniił Miedwiediew lub rozstawiony z numerem 32. Chorwat Marin Cilić.
Szczęśliwy Wimbledon
Zajmujący 18. miejsce na liście ATP Polak po raz drugi spotkał się z 38. w tym zestawieniu Bublikiem. W ubiegłym roku w pierwszej rundzie turnieju ATP w Dubaju górą był będący jego rówieśnikiem przeciwnik, który do listopada 2016 roku grał w barwach Rosji.
24-letni Polak w poprzedniej edycji Wimbledonu dwa lata temu (ubiegłoroczną odwołano z powodu pandemii COVID-19) zatrzymał się na trzeciej rundzie. W żadnej innej imprezie wielkoszlemowej nie przeszedł drugiej rundy.
REKLAMA
Tym razem londyńska trawa również okazała się dla niego szczęśliwa. Przed rozpoczęciem występu na niej przegrał bowiem pięć kolejnych meczów w singlu, a na wygranie co najmniej dwóch spotkań w ramach jednych zawodów czekał trzy miesiące.
Nie wstrzymywali ręki
Atutem zarówno jego, jak i 38. w rankingu tenisistów Bublika jest serwis. W sobotę obaj postawili na ryzykowną i agresywną grę, ale lepiej na tym wyszedł Hurkacz. W pierwszym oraz w drugim secie zanotował po jednym przełamaniu, a sam ani razu nie dały rywalowi szansy na nie.
Tuż po tym jak wrocławianin wywalczył pierwszego "break pointa", prowadząc 3:2, mecz został przerwany z powodu deszczu na półtorej godziny. Po wznowieniu gry reprezentant Kazachstanu, który do listopada 2016 roku grał w barwach Rosji, bronił się jeszcze przed stratą podania, ale Hurkacz wykorzystał czwartą szansę na to, a potem nie pozwolił sobie na roztrwonienie wypracowanej przewagi.
Podobny przebieg miała druga odsłona. Tym razem wyżej notowany z zawodników rozstrzygnął na swoją korzyść pierwszą szansę na przełamanie i zrobił to w piątym gemie. W trzecim secie Bublik prowadził z nim równorzędną walkę tylko do stanu 2:2, a potem kolejne gemy zapisywał na swoim koncie tylko Polak.
Co prawda ten ostatni zdobył mniej punktów bezpośrednio dzięki serwisowi (siedem, przy 10 u rywala), ale reprezentant Kazachstanu dołożył do tego pięć podwójnych błędów i miał znacznie słabszą skuteczność w trafianiu pierwszym podaniem oraz w wygrywaniu akcji po drugim. Popełnił też o 13 niewymuszonych błędów więcej niż gracz z Wrocławia.
Udany rewanż
24-letni Polak zrewanżował się w sobotę będącemu jego rówieśnikiem przeciwnikowi za porażkę w ich jedynej dotychczas konfrontacji, która miała miejsce w ubiegłym roku w pierwszej rundzie turnieju ATP w Dubaju.
Bublik jak na razie większe sukcesy odnosił w deblu. W tej konkurencji wygrał cztery imprezy ATP, z czego dwie w tym sezonie. Poza tym w niedawnym wielkoszlemowym French Open dotarł do finału, a w ubiegłorocznym Australian Open do półfinału. Indywidualnie po raz drugi dotarł do trzeciej rundy w zmaganiach tej rangi - po raz pierwszy udało mu się to w US Open 2019. W Wimbledonie do tego roku nie był w stanie wygrać meczu otwarcia.
REKLAMA
Pnie się w górę rankingu
Dzięki awansowi do "16", Hurkacz awansuje po Wimbledonie prawdopodobnie co najmniej na 16. miejsce w rankingu, jego najwyższe w karierze.
W piątek do 1/8 finału w Londynie dostała się również Iga Świątek. Poprzednio co najmniej dwoje polskich singlistów dotarło do tego etapu w Wielkim Szlemie w 2013 roku właśnie w Wimbledonie. O dołączenie do tej dwójki walczy jeszcze obecnie Magda Linette.
Wynik meczu 3. rundy singla:
Hubert Hurkacz (Polska, 14) - Aleksander Bublik (Kazachstan) 6:3, 6:4, 6:2.
- Wimbledon: Magda Linette o kluczu do zwycięstwa ze Switoliną. "Zagrałam bardzo dobry mecz" [TYLKO U NAS]
- Spacer Igi Świątek po trawie Wimbledonu. "Nie dałam przeciwniczce przestrzeni" [TYLKO U NAS]
- Tokio 2020: Simona Halep rezygnuje z igrzysk. "Trudno mi się z tym pogodzić"
- Wimbledon: poważne kontuzje Williams i Mannarino. Gwiazdy tenisa alarmują o złym stanie nawierzchni
REKLAMA