Kto nowym prezesem PZPN? Listkiewicz: idealnie byłoby połączyć Kuleszę i Koźmińskiego

W środę działacze Polskiego Związku Piłki Nożnej wybiorą nowego prezesa związku. Ustępującego Zbigniewa Bońka zastąpi ktoś z dwójki: Cezary Kulesza lub Marek Koźmiński. Były prezes PZPN Michał Listkiewicz widzi zalety obu kandydatów. - Kulesza to człowiek sukcesu, a Koźmiński świetnie porusza się w realiach międzynarodowych - ocenił w rozmowie z Mateuszem Ligęzą. 

2021-08-17, 20:43

Kto nowym prezesem PZPN? Listkiewicz: idealnie byłoby połączyć Kuleszę i Koźmińskiego
  • Wyboru prezesa dokona 118 delegatów
  • Cezary Kulesza to były prezes Jagiellonii Białystok, która pod jego wodzą stała się czołowym klubem PKO BP Ekstraklasy 
  • Marek Koźmiński jest z kolei wielokrotnym reprezentantem Polski, który ma w dorobku m.in. medal igrzysk olimpijskich 

Powiązany Artykuł

Shutterstock Marek Koźmiński 1200F.jpg
Wybory prezesa PZPN 2021. Kto zostanie następcą Zbigniewa Bońka?

Środowe Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze w jednym z warszawskich hoteli ma rozpocząć się o godz. 10.30 (to tzw. pierwszy termin), choć w praktyce prawdopodobnie po godz. 11. Na sali będzie około 300 osób. To m.in. delegaci, zaproszeni goście, członkowie honorowi związku i akredytowani przedstawiciele mediów, ale z uwagi na pandemię COVID-19 liczba dziennikarzy ma zostać nieco ograniczona.

Wielkich imprez nie brakowało 

Swoją drugą kadencję kończy Zbigniew Boniek, który kierował PZPN od 2012 roku. Przed rokiem jego kadencja została wydłużona o rok ze względu na pandemię koronawirusa. W jakim stanie "Zibi" zostawia związek? 

- Uważam, że jest w miarę dobrze - ocenił Michał Listkiewicz. - W obszarach takich jak pozyskiwanie imprez międzynarodowych związek może być nawet stawiany za wzór - dodał prezes PZPN w latach 1999-2012. 


Posłuchaj

Mateusz Ligęza rozmawiał z Michałem Listkiewiczem o nadchodzących wyborach w PZPN. (Radiowa Jedynka/Kronika Sportowa) 3:45
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Listkiewicz przypomniał, że za kadencji Bońka w Polsce odbyły się m.in. dwa finały Ligi Europy (2015 w Warszawie i 2021 w Gdańsku), młodzieżowe mistrzostwa Europy w 2017 roku czy mistrzostwa świata do lat 20 w 2019 roku. 

- To jest też spuścizna po Euro 2012, które wywalczone zostało przez ekipę, którą ja kierowałem, a przeprowadzone przez mojego następcę Grzegorza Latę. Chwała jednak odchodzącej ekipie, że pozyskała dla Polski bardzo ważne imprezy. Pozycja międzynarodowa PZPN jest teraz bardzo wysoka - przyznał. 

Mało trenerów, kluby dołują 

Nie wszędzie jednak jest tak różowo. 

REKLAMA

- Szkolenie trenerów jest piętą achillesową. Polscy trenerzy nie mają wyników i nie otrzymują atrakcyjnych ofert pracy za granicą. Kiedyś Kazimierz Górski, Jacek Gmoch, Andrzej Strejlau, Antoni Piechniczek czy Henryk Kasperczak mieli ogromną renomę międzynarodową. Od długiego czasu o polskich trenerach za granicą nie słychać - zauważył Listkiewicz.

Wiele osób krytykuje PZPN za słabe występy polskich klubów. Ekstraklasa znalazła się na 30. miejscu w rankingu UEFA. Według Listkiewicza to polityka klubów odpowiada za ten stan rzeczy. 

- To głównie kluby odpowiadają, że jesteśmy tak daleko w rankingu. Dzieje się tak przez złą politykę transferową i finansową. Kluby pozbywają się najlepszych zawodników, by ratować budżety. Zbyt wielu średnich i słabych cudzoziemców gra w Polsce, ale na to już PZPN nie ma wielkiego wpływu - tłumaczył. 

REKLAMA

Dwóch pretendentów do fotelu prezesa 

Następcą Bońka zostanie ktoś z dwójki: Cezary Kulesza lub Marek Koźmiński. Ten pierwszy jest byłym prezesem Jagiellonii Białystok, która pod jego wodzą dołączyła do krajowej czołówki. 

- Cezary Kulesza jest warsztatowcem. Zna się na piłce ligowej. Był ligowym piłkarzem, prezesem liczącego się klubu. Właściwie stworzył ten klub od postaw. To, że Jagiellonia jest tak rozpoznawalną marką, to w dużej mierze jego zasługa. To człowiek sukcesu. W biznesie ma świetną opinię. Znajduje też porozumienie z działaczami na niższych szczeblach. Rozumie piłkę amatorską - chwalił podlaskiego działacza Listkiewicz.

REKLAMA

Były sternik polskiego futbolu docenił też drugiego z kandydatów. Marek Koźmiński to były reprezentant Polski, wicemistrz olimpijski z Barcelony. Przez lata grał w Serie A, w 2002 roku był podstawowym piłkarzem reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. 

- Marek Koźmiński osiągnął bardzo wiele jako piłkarz. Przy okazji jest internacjonałem, świetnie porusza się w realiach międzynarodowych. Jest osobą szanowaną na europejskich salonach i wziętym biznesmenem - przyznał Michał Listkiewicz, choć zwrócił uwagę na słabszą znajomość realiów piłki amatorskiej.

Najlepszy prezes w historii? 

REKLAMA

Kto byłby więc lepszym prezesem? Odpowiedź Listkiewicza może zaskoczyć. 

- Dla mnie idealnym prezesem, może najlepszym w historii, byłoby połączenie obu panów. Nie da się jednak skleić wszystkich mocnych punktów Cezarego i Marka - zakończył Michał Listkiewicz.

Nowego prezesa na czteroletnią kadencję wybierze 118 delegatów.

Czytaj także:

/empe 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej