Diamentowa Liga: Lićwinko wyskakała piąte miejsce w finale. Zawody w Zurychu na półmetku

Kamila Lićwinko skoczyła wzwyż 1,93 i zajęła piąte miejsce w finałowych zawodach Diamentowej Ligi w Zurychu. Wygrała mistrzyni olimpijska Rosjanka Maria Lasickiene, która uzyskała 2,05, czyli najlepszy wynik w br. na świecie. W pchnięciu kulą zwyciężył Amerykanin Ryan Crouser - 22,67.

2021-09-08, 21:58

Diamentowa Liga: Lićwinko wyskakała piąte miejsce w finale. Zawody w Zurychu na półmetku
Kamila Lićwinko podczas mityngu w Zurychu . Foto: PAP/EPA/JEAN-CHRISTOPHE BOTT
  • Mityng w Zurychu zaplanowano na dwa dni 
  • W środę rywalizacja odbyła się w centrum miasta. Rozegrano biegi na 5000 metrów oraz skok wzwyż, skok w dal i pchnięcie kulą 

Powiązany Artykuł

Lićwinko 1200.jpg
Diamentowa Liga: Polki w finale cyklu. Lićwinko, Andrejczyk i Kaczmarek wystąpią w Zurychu

Rywalizacja w skoku wzwyż stała na najwyższym w tym sezonie poziomie. Pierwsze trzy miejsca zajęły medalistki olimpijskie z Tokio. Pierwsza Lasickiene, która zdominowała tę konkurencję od kilku lat, po pokonaniu 2,05 dwukrotnie bez powodzenia atakowała 2,07.

Medalistki z Tokio potwierdziły formę 

Druga była 19-letnia Ukrainka Jarosława Mahuczich - 2,03, a trzecia uwielbianą przez kibiców Australijka Nicola McDermott - 2,01.

- To niesamowite uczucie wygrać w takich okolicznościach. Jestem bardzo szczęśliwa, że udało się poprawić rekord mityngu. To świetne ukoronowanie pięknego sezonu - skomentowała Lasickiene.

Dla Lićwinko był to ostatni występ w Diamentowej Lidze. W ogóle pozostał jej jeszcze jeden występ - na Festiwalu Skoków w Opolu. To właśnie tam odda swój ostatni skok w karierze i zajmie się wychowywaniem 3-letniej córeczki Hani. Ma też już inne plany na przyszłość, ale na razie nie chce o nich mówić.

REKLAMA

Kulomioci pchali daleko 

Po raz pierwszy w karierze finał Diamentowej Ligi wygrał dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą Amerykanin Crouser - 22,67. Niewiele był jednak lepszy od rodaka Joe Kovacsa - 22,29.

- Mam za sobą najlepszy rok w swoim życiu i to zwycięstwo tylko to potwierdziło. Bardzo mi zależało na tej wygranej, a ustanowienie rekordu mityngu to duża rzecz. Uwielbiam takie areny, gdzie jesteśmy tak blisko kibiców. Można wtedy czerpać od nich energię - ocenił rekordzista świata.

Wśród kobiet tę konkurencję wygrała jego rodaczka Maggie Ewen - 19,41.

Pierwszego dnia zawodów rozstrzygnięto też rywalizację w skoku w dal. Najdalej wylądowali czwarta w Tokio Serbka Ivana Spanović - 6,96 i Szwed Thobias Montler - 8,17.

Niespotykana bieżnia w centrum Zurychu 

W środę rywalizacja odbywała się na specjalnie wybudowanym tymczasowym stadionie w centrum miasta. Może to dla lekkoatletów nie jest nic nowego, ale kilka innowacji organizatorzy wprowadzili. W nietypowym otoczeniu odbyły się chociażby biegi na 5000 m. Zbudowana bieżnia miała niespotykaną długość - 560 m.

Najlepiej poradzili sobie na niej reprezentantka Burundi Francine Niyonsaba - 14.28,98 i Etiopczyk Berihu Aregawi - 12.58,65.

Występy Niyonsaby są związane ze sporymi kontrowersjami. Zawodniczka ta, wicemistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro w biegu na 800 m, ma naturalnie podwyższony poziom testosteronu. Zgodnie z zasadami wprowadzonymi przez World Athletics, nie może zatem startować na dystansach od 400 m do mili.

REKLAMA

Wielu lekkoatletycznych ekspertów zadaje pytanie, czy w innych konkurencjach jej przewaga nad rywalizującymi kobietami nie jest też zbyt duża. Światowa federacja na razie nie odpowiada.

W czwartek druga część mityngu 

W czwartek - już na stadionie Letzigrund - na starcie staną oszczepniczka, wicemistrzyni olimpijska Maria Andrejczyk i biegająca na 400 m Natalia Kaczmarek, która w niedzielę w Memoriale Kamili Skolimowskiej ustanowiła rekord życiowy czasem 50,70.

Czytaj także:

W finałowym mityngu nie obowiązuje już krytykowana przez zawodników i kibiców zasada, że zawody wygrywa osoba, która rzuci lub skoczy najdalej w ostatniej kolejce rywalizacji. Organizatorzy wracają do starego regulaminu - kto osiąga najlepszy wynik w całym konkursie, ten zwycięża.

W tym sezonie odbyło się dotychczas 12 mityngów Diamentowej Ligi. Odwołane zostały - z powodu pandemii Covid-19 - zawody w Chinach i Rabacie.

REKLAMA

Wyniki pierwszego dnia finałowego mityngu lekkoatletycznego Diamentowej Ligi w Zurychu:

K O B I E T Y

5000 m

1. Francine Niyonsaba (Burundi) 14.28,98
2. Hellen Obiri (Kenia) 14.29,68
3. Ejgayehu Taye (Etiopia) 14.30,30
wzwyż
1. Maria Lasickiene (Rosja/neutralna flaga) 2,05
2. Jarosława Mahuczich (Ukraina) 2,03
3. Nicola McDermott (Australia) 2,01
4. Irina Geraszczenko (Ukraina) 1,96
5. Kamila Lićwinko (Polska) 1,93
w dal
1. Ivana Spanović (Serbia) 6,96
2. Khaddi Sagnia (Szwecja) 6,83
3. Maryna Bech-Romanczuk (Ukraina) 6,75
kula
1. Maggie Ewen (USA) 19,41
2. Auriol Dongmo (Portugalia) 18,86
3. Fanny Roos (Szwecja) 18,75

M Ę Ż C Z Y Ź N I

5000 m

1. Berihu Aregawi (Etiopia) 12.58,65
2. Birhanu Yemataw Balew (Bahrajn) 13.01,27
3. Jacob Krop (Kenia) 13.01,81
w dal
1. Thobias Montler (Szwecja) 8,17
2. Steffin McCarter (USA) 8,14
3. Ruswahl Samaai (RPA) 7,99
kula
1. Ryan Crouser (USA) 22,67
2. Joe Kovacs (USA) 22,29
3. Armin Sinancević (Serbia) 21,86

Diamentowa Liga KALENDARZ 2021:

23 maja - Gateshead
28 maja – Doha
10 czerwca - Florencja
1 lipca – Oslo
4 lipca – Sztokholm
9 lipca - Monte Carlo
13 lipca - Gateshead 
21 sierpnia - Eugene
26 sierpnia - Lozanna
28 sierpnia - Paryż
3 września - Bruksela
8-9 września - Zurych

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej