Ekstraklasa: kosztowne dyskusje z arbitrami. Czesław Michniewicz ukarany po meczu Śląsk - Legia

Opiekun "Wojskowych" został ukarany za kontestowanie decyzji prowadzącego zawody sędziego Bartosza Frankowskiego. Pierwszą żółtą kartkę szkoleniowiec Legii zobaczył jeszcze w pierwszej odsłonie meczu, natomiast drugą w tunelu w przerwie spotkania. W rezultacie drugie 45 minut Michniewicz oglądał nie z poziomu murawy, ale z trybun.

O co dokładnie poszło podczas przerwy? Trener Legii nie chce komentować sprawy. Michniewicz odniósł się jedynie do błędów, jakie jego zdaniem popełnił Frankowski.

- W ciągu kilku początkowych minut spotkania, Wojciech Golla trzy razy od tyłu mocno zaatakował Tomasa Pekharta. Czech nie miał szans wygrać walki o piłkę, za to mocno to odczuwał. Pytałem początkowo sędziego technicznego, jak wiele takich fauli potrzeba, by wreszcie zobaczyć kartkę. Od tego rozpoczęły się wszystkie problemy - ocenił.

Napomnienie trenera dwiema żółtymi kartkami, a więc usunięcie z ławki rezerwowych, podlega pod regulamin dyscyplinarny PZPN. Wskazuje on, że taka sytuacja równa się z zawieszeniem na jeden mecz. To oznacza, że Michniewicza zabraknie na ławce Legii w kolejnym ligowym spotkaniu. Szkoleniowiec nie będzie mógł poprowadzić mistrzów Polski w rywalizacji z Górnikiem Łęczna, którą zaplanowano na 19 września (17:30).

Niewykluczone jednak, że Komisja Ligi przedłuży zawieszenie. Jej członkowie zbadają raport z meczu Śląsk - Legia i zdecydują, czy szkoleniowiec Legii zasługuje na poważniejsze sankcje.  

• Ekstraklasa - TERMINARZ i TABELA w sezonie 2021/2022
• Ligue 1: Milik wróci na boisko już za kilka dni. Trener Olympique Marsylia optymistą
• Premier League: reprezentant Polski zmieni klub? Adam Buksa łączony z Leicester

bg