Ekstraklasa: Maik Nawrocki może wrócić do Niemiec. Obserwuje go znany klub Bundesligi

Nawrocki jest jednym z największych zaskoczeń w składzie Legii w tym sezonie. Młody defensor miał być jedynie uzupełnieniem kadry mistrza Polski, a tymczasem stał się jednym z filarów jego obrony. Wychowanek Werderu Brema rozegrał dla "Wojskowych" już 13 meczów, w których wyróżnił się także w ofensywie, strzelając jednego gola i notując trzy asysty.

20-latek formalnie pozostaje piłkarzem Werderu, a w Warszawie przebywa jedynie na zasadzie wypożyczenia. W porozumieniu między oboma klubami zapisano jednak klauzulę wykupu, z kwotą na poziomie 1,5 mln euro. "Wojskowi" zamierzają skorzystać z tego zapisu.

Niewykluczone, że włodarze Legii niebawem "skasują" za młodego defensora znacznie większe pieniądze. "Przegląd Sportowy" donosi bowiem, że zawodnika obserwuje Bayer Leverkusen. Gra dla "Aptekarzy" byłaby z pewnością sporym wyzwaniem dla Nawrockiego. Bayer w fantastycznym stylu rozpoczął zmagania w Bundeslidze i obecnie plasuje się na pozycji wicelidera niemieckiej ekstraklasy.

Na razie jednak młody defensor gra na chwałę Legii i zbiera kolejne wyróżnienia. Nawrocki niedawno znalazł się m.in. w najlepszej jedenastce dwóch pierwszych kolejek Ligi Europy według portalu WhoScored, a wielu ekspertów domaga się, by Paulo Sousa powołał go do reprezentacji Polski.

• Liga Europy: trener Leicester pełny uznania dla Legii. "Wiedziałem, że to silny zespół"
• Liga Europy: Cezary Miszta bohaterem Legii. Emocjonalna reakcja 19-latka. "Oczy się zaszkliły"
• Liga Europy: szalony mecz i zwycięstwo Spartaka nad Napoli. Koniec zwycięskiej passy Spallettiego

bg