Zmarł Zbigniew Pacelt. Janusz Peciak żegna przyjaciela: miałem ogromne szczęście, że go spotkałem
4 października w łódzkim szpitalu zmarł należący do czołówki polskich pięcioboistów nowoczesnych w latach 70. XX wieku Zbigniew Pacelt. Miał 70 lat. - Bardzo dużo zawdzięczam Zbyszkowi, to niesamowity człowiek i sportowiec - wspomina zmarłego przyjaciela mistrz olimpijski z Montrealu Janusz Gerard Peciak na łamach portalu PolskieRadio24.pl.
2021-10-05, 12:12
- Zbigniew Pacelt brał udział w igrzyskach olimpijskich jako zawodnik w pływaniu i pięcioboju nowoczesnym
- Do historii polskiego sportu przeszedł jako trener dwukrotnych złotych medalistów olimpijskich z igrzysk z Barcelony
- Zmarłego olimpijczyka wspomina mistrz olimpijski Janusz Gerard Peciak: Bardzo dużo zawdzięczam Zbyszkowi - przyznał
Powiązany Artykuł
Przygodę ze sportem Zbigniew Pacelt, urodzony 26 sierpnia 1951 roku w Ostrowcu Świętokrzyskim, rozpoczął od pływania. Sześciokrotnie zdobył mistrzostwo Polski w stylu zmiennym, był wielokrotnym rekordzistą kraju. Potem zainteresowania skierował w stronę pięcioboju nowoczesnego. Również w tej dyscyplinie osiągnął sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej. Zdobył dwukrotnie w 1978 r. w San Antonio i rok później w Joenkoeping drużynowe mistrzostwo świata.
Posłuchaj
Trzy razy rywalizował w igrzyskach olimpijskich: w Meksyku (1968) i Monachium (1972) w pływaniu, a w Montrealu (1976) w pięcioboju nowoczesnym. Był zawodnikiem rezerwowym igrzysk w Moskwie (1980).
W czasie gdy był trenerem reprezentacji Polski, jego podopieczni odnieśli bezprecedensowy sukces, zdobywając dwa złote medale igrzysk olimpijskich w Barcelonie (1992) w rywalizacji indywidualnej i drużynowej, a on został Trenerem Roku w Plebiscycie "Przeglądu Sportowego".
Działalność po zakończeniu kariery sportowej
Pacelt był posłem na Sejm RP V, VI i VII kadencji. Kierował Departamentem Sportu Wyczynowego w Urzędzie Kultury Fizycznej i Sportu. Piastował także funkcję wiceprezesa UKFiS i Polskiej Konfederacji Sportu oraz sekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.
REKLAMA
Udzielał się także w Polskim Komitecie Olimpijskim, będąc członkiem zarządu oraz zastępcą i szefem misji olimpijskiej w latach 1996-2004. W 2006 roku kierował misją podczas zimowych igrzysk w Turynie. Był także wieloletnim wiceprezesem Polskiego Związku Pięcioboju Nowoczesnego.
Janusz Peciak żegna przyjaciela: Miałem ogromne szczęście, że go spotkałem
Zmarłego przyjaciela pożegnał Janusz Gerard Peciak. Mistrz olimpijski z Montrealu i prezes Polskiego Związku Pięcioboju Nowoczesnego przekazał naszemu portalowi krótkie wspomnienie o dawnym koledze z reprezentacji Polski.
REKLAMA
"Bardzo dużo zawdzięczam Zbyszkowi Paceltowi. Moje największe sukcesy w pięcioboju nowoczesnym zawdzięczam mu zarówno w treningu, jak i również w zawodach. Zbyszek jako człowiek był bardzo sprawiedliwy, uczynny i lubił innym pomagać. W sporcie był niesamowity – pracowity, dokładny, a także bardzo waleczny - potrafił walczyć do końca.
Bardzo mnie zaskoczył na Igrzyskach w Montrealu, gdzie startował doskonale po zaledwie trzech latach treningu. Otarliśmy się tam o medal drużynowy. Pamiętam, jak bardzo przeżył to, że Polska nie zdobyła medalu w Kanadzie. Rok później na mistrzostwach świata w San Antonio w Teksasie było zupełnie inaczej. Tam Polska zdobyła złoty medal w klasyfikacji drużynowej — szkoda, że tak się nie stało w Montrealu, a było tak blisko. Zbyszek miał też ogromne sukcesy jako trener. Na Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie zdobył dwa złote medale dla Polski. Odnosił również sukcesy jako polityk, piastując wysokie kierownicze stanowiska w sporcie. Do ostatnich swoich dni kochał i uprawiał sport.
Bardzo często wspominaliśmy nasze piękne czasy, kiedy byliśmy młodzi i trochę szaleni. Z wyobraźnią i ciągle z nowymi pomysłami. Miałem ogromne szczęście, że spotkałem go na swojej drodze życiowej. Był zawsze opanowany i skupiony. Czasem nawet do perfekcji, czego niekiedy mu zazdrościłem. Bardzo mi pomógł w pływaniu, a ja jemu w biegu. To dzięki naszej współpracy i rywalizacji osiągaliśmy tak wielkie sukcesy w sporcie.
Posłuchaj
Był to wielki człowiek, o którym nie wszyscy wiedzą i którego nie wszyscy doceniają. Żegnaj, Przyjacielu…" - zakończył słynny olimpijczyk.
REKLAMA
Zbigniew Pacelt posiadał wiele odznaczeń, wśród nich Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski i Złoty Krzyż Zasługi.
W 2009 roku został Honorowym Obywatelem Ostrowca Świętokrzyskiego, a w 2017 roku nagrodzono go medalem Kalos Kagathos.
bg, empe, Polski Związek Pięcioboju Nowoczesnego
REKLAMA