El. MŚ 2022: FIFA rozdaje miliony. Ile zainkasują Biało-Czerwoni?
Reprezentacja Polski w najbliższych rozegra dwa z ostatnich czterech meczów grupowych w ramach eliminacji do mundialu w Katarze. Priorytetem Biało-Czerwonych jest awans do turnieju głównego, a to wiąże się z milionowymi nagrodami.
2021-10-06, 10:15
Już za sam udział w kwalifikacjach każda federacja otrzyma od FIFA po 2 miliony dolarów. Jednak jest to dopiero wstęp do większych premii, które będzie można otrzymać. Awans do turnieju głównego oznacza dodatkowe 10 milionów, niezależnie od rezultatu w fazie grupowej.
Jeśli więc Polakom uda się awansować do baraży i zwyciężyć w nich (bezpośredni awans z pierwszego miejsca w grupie jest mało realnym scenariuszem), zainkasują 12 milionów dolarów, czyli niemal 50 milionów złotych.
Powiązany Artykuł
El. MŚ 2022: kadra szykuje się na mecze z San Marino i Albanią. Starszyzna podpowiada: muszą strzelać
W przypadku awansu na mundial i wyjścia z grupy przewidziano kolejne 2 miliony. Na ćwierćfinalistów czeka aż 6 milionów, jednak jest to jedynie ułamek kwot, które można zarobić w strefie medalowej. Porażka w tzw. małym finale wiąże się z rekompensatą w postaci 25 milionów, zdobycie brązowego medalu - 30 milionów.
REKLAMA
Udział w finale to nie tylko ogromne sportowe osiągnięcie. Na srebrnych medalistów czeka aż 40 milionów dolarów, na nowego mistrza świata - 50 milionów.
Kwoty związane z mundialem w Katarze poszybowały w górę, porównując je z tymi z Rosji. Wtedy za udział w eliminacjach federacje inkasowały 1,5 miliona dolarów, a za awans - 8 milionów. Aktualnie pula nagród wynosi aż 700 milionów dolarów.
Podczas październikowego zgrupowania Polaków czekają dwa mecze. Podopieczni Paulo Sousy 9 października o godz.. 20:45 zmierzą się z San Marino, a 12 października (także o 20:45) z Albanią. Obecnie Polacy zajmują 3 miejsce w grupie I i mają bardzo duże szanse na awans do baraży.
- El. MŚ 2022: Polska - San Marino. Cezary Kulesza skomentował ceny biletów
- Liga Narodów: kto wygra drugą edycję rozgrywek? Włosi walczą u siebie o kolejne trofeum
- "Pierwsze słyszę". Robert Lewandowski zdementował plotki ws. kontraktu z Bayernem
JK
REKLAMA