Liga Konferencji: kuriozalne słowa Mourinho po blamażu AS Roma. Media bezlitosne dla "The Special One"

Roma wyszła na mecz z Norwegami w mocno eksperymentalnym składzie - na murawie pojawili się m.in. Ebrima Darboe czy Bryan Reynolds, którzy prawie wcale nie grali w pierwszym zespole. Mourinho przekonuje, że nie miał wyjścia i musiał postawić na rezerwowych.

- Zdecydowałem postawić na tę drużynę, więc ja ponoszę winę za to, co się stało. Zrobiłem to z dobrymi intencjami, aby dać szansę tym, którzy ciężko pracują. Grali na sztucznym boisku i w zimowej aurze. Postanowiłem dać odpocząć wielu zawodnikom. Przegraliśmy z lepszą drużyną od naszej. W porównaniu z jedenastką, która rozpoczęła mecz, mieli silniejszy zespół - oświadczył "Mou". - Może teraz nie będziecie mnie pytać, dlaczego zawsze grają ci sami piłkarze - dodał.

Po raz pierwszy w karierze Portugalczyka prowadzona przez niego drużyna straciła 6 goli w jednym meczu. - Zdaję sobie z tego sprawę, ale to bez znaczenia, co ja myślę. Tu chodzi o chłopaków. (...) Jedyne, co mogę powiedzieć, to że odpowiedzialność spoczywa na mnie, ponieważ to ja zdecydowałem się zagrać tą jedenastką; jeśli wybiorę podstawy skład, wygramy, ale stracimy dwóch-trzech zawodników z powodu kontuzji, a następnie Napoli strzeli nam pięć goli w niedzielę, decyzja byłaby błędna - przekonywał.

Włoskie media po kompromitującym występie i osobliwych słowach "The Special One" na konferencji prasowej nie zostawiły suchej nitki na Portugalczyku.  "La Gazzetta dello Sport" napisała, że był to "koszmar Romy, a Jose Mourinho został upokorzony". Sam mecz był "niekończącym się wstydem w wykonaniu okropnie brzydkiej Romy". Na koniec dziennik podkreślił, że była to "żenująca porażka".

Włoski oddział Eurosportu podkreśla, że haniebna porażka Romy nie była dziełem przypadku. "To był koszmarny wieczór dla 'Giallorossich'. Zostali dosłownie zdeklasowani przez Norwegów, którzy dominowali od pierwszej do ostatniej minuty. Mecz zakończył się niesamowitym tenisowym wynikiem" - czytamy.

O krok dalej idzie serwis ilmattino.it, który sugeruje, że Mourinho umyślnie sabotował czwartkowe spotkanie, by wymóc na zarządzie Romy wzmocnienia. "Jeśli Mourinho chciał pokazać, że ławka AS Roma jest słaba, to mu się udało. Przeszedł od słów do czynów. To było upokorzenie trenera, który bezradnie statystował" - pisze portal.

• Liga Europy: włoska radość po wygranej z mistrzem Polski. "Napoli dało show w meczu z Legią"
• Liga Europy: 7 bramek w Pradze i wymiana ciosów w Eindhoven
• Liga Konferencji: Roma na kolanach, porażka Tottenhamu i fatalny występ Grabary

bg