ATP Paryż: Hubert Hurkacz w ćwierćfinale. Polak coraz bliżej turnieju mistrzów

Hubert Hurkacz awansował do ćwierćfinału turnieju ATP w Paryżu po wygranej z Dominikiem Koepferem 4:6,7:5, 6:2 . W ćwierćfinale zagra z Australijczykiem Jamesem Duckworthem.

2021-11-04, 13:26

ATP Paryż: Hubert Hurkacz w ćwierćfinale. Polak coraz bliżej turnieju mistrzów
  • Hurkacz jest coraz bliższy gry w kończącym sezon ATP Finals 
  • W turnieju, który zostanie rozegrany w Turynie, wystąpi ośmiu najlepszych tenisistów sezonu 

Niewygodny rywal 

Zajmujący 10. miejsce w światowym rankingu Polak jest rozstawiony w stolicy Francji z "siódemką". Trzy lata starszy Niemiec - aktualnie 58. w klasyfikacji ATP - to zawodnik bez większych sukcesów, ale w pojedynczych meczach czy turniejach stać go było na niezłe wyniki.

Przykładem tego może być tegoroczny występ w Paryżu, gdzie najpierw odpadł w kwalifikacjach, by później jako tzw. lucky looser w dwóch pierwszych spotkaniach w zasadniczej części imprezy pokonać słynnego Brytyjczyka Andy'ego Murraya i 11. w świecie Kanadyjczyka Felixa Auger-Aliassime'a.

Złe miłego początki 

Pierwszy set to wyrównana gra, w której mniej błędów popełnił mieszkający na stałe w Tampa na Florydzie Koepfer, a Polak momentami wyglądał na sparaliżowanego stawką, jaką jest walka o pierwszy w karierze udział w ATP Finals. Decydujące okazało się jedyne przełamanie serwisu na korzyść Niemca, który wygrał tę partię 6:4.

Drugi set rozpoczął się od czterech przełamań, a pierwszego gema przy własnym podaniu wygrał Polak, który potrafił zrobić pożytek z mocnego serwisu.

REKLAMA

Szybko posłał pięć asów, czym wyrównał wynik z inauguracyjnej odsłony. Hurkacz grał coraz pewniej, spokojniej, częściej rozrzucał Koepfera po korcie, a jego leworęcznemu rywalowi zdarzały się proste pomyłki. Taka seria błędów przytrafiła się Niemcowi w 10. gemie, zrobiło się 0:40, ale wrocławianin nie wykorzystał żadnego z trzech setboli.

Polak dopiął swego w 12. gemie i po 20. niewymuszonym błędzie Koepfera w tej partii wygrał ją 7:5 i wyrównał stan meczu. Palcem wskazał na głowę, sugerując, że to właśnie tam tkwi klucz do zwycięstwa.

Hurkacz udowodnił swą wyższość 

Trzecia partia to już duża przewaga Polaka, który dominował nad wyraźnie zmęczonym i momentami zniechęconym przeciwnikiem.

REKLAMA

Hurkacz przełamał Kopefera na 4:2, za chwilę "poprawił" na 5:2, a w kolejnym gemie wykorzystał trzeciego meczbola i zakończył trwające ponad dwie godziny pierwsze spotkanie tych tenisistów.

Pomogło mu w tym m.in. 18 asów serwisowych.

Kolejnym rywalem Hurkacza będzie 29-letni James Duckworth. Plasujący się na 55. pozycji w światowym rankingu Australijczyk odprawił już w hali Bercy trzech rywali. W tym sezonie w Nur-sułtanie po raz pierwszy dotarł do finału zawodów ATP.

Walka o ATP Finals 

Wyniki zawodów w hali Bercy w dużym stopniu zdecydują, czy Hurkacz zagra w kończącym sezon turnieju masters - ATP Finals w Turynie (14-21 listopada), z udziałem ośmiu najlepszych tenisistów roku.

REKLAMA

Pewni startu we Włoszech są: Serb Novak Djoković, Rosjanin Daniił Miedwiediew, Grek Stefanos Tsitsipas, Niemiec Alexander Zverev, Rosjanin Andriej Rublow i Włoch Matteo Berrettini.

Powiązany Artykuł

FB Iga Świątek 1200F.jpg
Iga Świątek pomoże dzieciom w kryzysie psychicznym. Tenisistka precyzyjnie wskazała cel

- Marzę o tym, żeby "załapać się" do Turynu, ale nie mogę oceniać przez to całego roku. Myślę, że na pewno dużo się rozwinąłem i cały czas mam dużo do poprawy - powiedział najlepszy polski tenisista w rozmowie z Cezarym Gurjewem z radiowej Jedynki.

Hurkacz walczy o jedno z dwóch ostatnich wolnych miejsc w ATP Finals.  Siódmą lokatę w rankingu "Race to Turin" zajmuje Norweg Casper Ruud, który wieczorem powalczy o ćwierćfinał z Amerykaninem Marcosem Gironem. Po środowej porażce Włocha Jannika Sinnera na "wirtualną" ósmą pozycję wskoczył Hurkacz.

Polaka wyprzedzić mógł Brytyjczyk Cameron Norrie, ale rozstawiony z numerem 10. tenisista uległ w czwartek Amerykaninowi Taylorowi Fritzowi 3:6, 6:7 (3-7)

Wynik meczu 1/8 finału:

Hubert Hurkacz (Polska, 7) - Dominik Koepfer (Niemcy) 4:6, 7:5, 6:2.

REKLAMA

kp, PAP, Polskie Radio 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej