Reklama

Pekin 2022. Thomas Bach: to będą inne igrzyska niż w Tokio [WYWIAD]

- Wszyscy, którzy przyjadą do Pekinu będą mogli czuć się bezpieczni - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem Thomas Bach, przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Szef MKOl we wtorkowe popołudnie zakończył dwudniową wizytę w Polsce. Odwiedził nasz kraj na zaproszenie Polskiego Komitetu Olimpijskiego. W wywiadzie mówił między innymi o zbliżających się zimowych igrzyskach w Pekinie, a także o wypadku polskiego saneczkarza.

2021-11-17, 15:44

Pekin 2022. Thomas Bach: to będą inne igrzyska niż w Tokio [WYWIAD] — Szef MKOl Thomas Bach podczas wizyty w Polsce. Foto: PAP/Leszek Szymański

W poniedziałek Thomas Bach odebrał z rąk Prezydenta Andrzeja Dudy Krzyż Wielki Orderu Zasługi, czyli najwyższe odznaczenie, jakim w Polsce może być uhonorowany obywatel innego kraju. We wtorek szef MKOl spotkał się m.in. z przedstawicielami szkół imienia Polskich Olimpijczyków oraz z zawodnikami, którzy w minionych latach startowali w biało-czerwonych barwach podczas igrzysk.

- Z Polską zawsze miałem dobre kontakty. Mamy tu wielu przyjaciół [...] To właśnie czyni moją wizytę w Polsce wyjątkową - przyznał w rozmowie z Polskim Radiem Thomas Bach.

Szef MKOl odniósł się również do igrzysk w Pekinie, które odbędą się w dobie trwającej pandemii. - Co z rywalizacją w Pekinie?

- W stolicy Chin będzie wiele zmian w przeciwieństwie do tego co działo się w Tokio. Oczywiście obecność kibiców na trybunach ma być to najbardziej spektakularną. Trzeba jednak pamiętać, że okoliczności, mimo że wciąż pandemiczne, będą inne. Przede wszystkim w Chinach zaszczepiona jest większość społeczeństwa, co zdecydowanie poprawi bezpieczeństwo. Poza tym Chińczycy wprowadzają bardzo restrykcyjne zasady sanitarne i mają większą wiedzę odnośnie walki z koronawirusem niż Japończycy kilka miesięcy temu - zaznaczył.

REKLAMA

Szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego był pytany take o wypadek saneczkarza Mateusza Sochowicza. Reprezentant Polski został poważnie ranny w wypadku na torze igrzysk olimpijskich. Doznał pęknięcia rzepki w lewej nodze i głębokiej rany w prawej.

- Natychmiast poprosiliśmy międzynarodową federacje sportów saneczkowych o przeprowadzenie śledztwa. W rezultacie okazało się, że ten wypadek został spowodowany błędem ludzkim. Zawiodła obsługa toru. Komitet organizacyjny igrzysk podejmie kroki w celu lepszego przeszkolenia osób pracujących na torze (...) Jeśli chodzi o pana Mateusza, wierzę w jego szybki powrót do zdrowia i występ na igrzyskach - powiedział Bach.