- Gra w reprezentacji kraju to zawsze wielkie emocje i niesamowita energia z trybun, dlatego cieszę się, że w Zielonej Górze będę mógł zagrać wreszcie przed widownią. Uważam, że sport zawodowy bez udziału publiczności nie ma sensu, bo jednak sportowcy grają i dają z siebie wszystko właśnie dla ludzi, a ich doping dodaje dodatkowej energii. Przed ponad rokiem w Kaliszu tego mi właśnie brakowało, ciężej mi się grało bez widowni. Jestem zawodnikiem, który na korcie potrzebuje czasem dodatkowej dawki adrenaliny i wierzę, że dostanę ją od kibiców właśnie w Zielonej Górze – dodaje Janowicz, półfinalista Wimbledonu 2013 i były 14. tenisista w rankingu ATP.
Czytaj także:
Nie tylko Janowicz
W dniach 10-11 grudnia będzie niepowtarzalna okazja nie tylko okazja zobaczyć Janowicza, który chce wznowić starty w międzynarodowym Tourze w lutym.
W Zielonej Górze pojawi się także dwukrotny triumfator imprez wielkoszlemowych – Łukasz Kubot, do niedawna lider deblowego rankingu ATP. Łukasz również jest filarem reprezentacji narodowej, a w marcu zdobył w parze z Janem Zielińskim zwycięski punkt w meczu z Salwadorem w Kaliszu, wygranym 3:1.
- Jurek i Łukasz to zawodnicy światowego kalibru i ich obecność w Zielonej Górze jest wielkim wydarzeniem. Reprezentacja zawsze może liczyć na ich wsparcie, a obaj chętnie dzielą się swoim doświadczeniem z młodszymi zawodnikami, którzy często są wręcz w nich wpatrzeni i wiele się od nich uczą. Mecz z Czechami poprzedzi zgrupowanie kadry, w którym wezmą też udział m.in. Kamil Majchrzak, Kacper Żuk, Janek Zieliński, Szymon Walków, Daniel Michalski czy Maks Kaśnikowski - zapowiada kapitan reprezentacji Polski w Pucharze Davisa Mariusz Fyrstenberg.
Majchrzak musiał trochę wcześniej zakończyć sezon przez kontuzję nadgarstka, ale zapowiada gotowość do gry przeciwko Czechom.
- Przyjadę do Zielonej Góry specjalnie ze Szwecji, gdzie rozpocząłem już okres przygotowawczy do nowego sezonu pod okiem swoich trenerów. Będę do pełnej dyspozycji kapitana i drużyny. Myślę, że wszystko z moim nadgarstkiem jest na dobrej drodze i jeśli tak dalej się to potoczy, będę mógł zagrać przeciwko Czechom. Zapowiada się wielkie wydarzenie tenisowe i to z udziałem widowni, na którą bardzo liczymy. Ja zawsze wolno wchodzę w sezon i potrzebuję trochę meczów, zanim wejdę na pełne obroty swojej gry. Dlatego poważnie przygotowuję się do występu w Zielonej Górze, bo to będzie dla mnie świetna rozgrzewka przed nowym sezonem – podkreśla Majchrzak, który przyleci na mecz ze Sztokholmu, gdzie na co dzień trenuje.
Równolegle w tygodniu poprzedzającym mecz z Czechami odbędzie się zgrupowanie reprezentacji kobiecej, która w kwietniu będzie walczyć z mocną ekipą Rumunii (rozstawioną z numerem 9.) w meczu play-off o miejsce w finałowym turnieju o Billie Jean King Cup.
W Zielonej Górze pojawią się już a pierwszych dniach grudnia m.in. Magdalena Fręch, Katarzyna Kawa, Alicja Rosolska, Maja Chwalińska, Weronika Falkowska czy Martyna Kubka.
Kvitova przyjedzie do Zielonej Góry?
W najbliższych dniach dowiemy się, jak będzie wyglądał ostateczny skład czeskiej reprezentacji, która przyjedzie do Zielonej Góry.
Kapitan kobiecej drużyny Petr Pala zapowiadał wcześniej udział w meczu m.in. byłej liderki rankingu WTA Tour i dwukrotnej triumfatorki Wimbledonu - Petry Kvitovej, tegorocznej finalistki Roland Garros Markety Vondousovej czy zwyciężczyni paryskiej imprezy w grze podwójnej Kateriny Siniakovej i zarazem aktualnej mistrzyni olimpijskiej w deblu z Tokio.
Czeszki są obecnie jedną z najliczniej reprezentowanych nacji w czołówce rankingu WTA, warto przypomnieć, że w pierwszej setce mają aż osiem zawodniczek, z czego siedem w Top 50. Dwie najlepsze z nich, czyli Karolina Pliskova i Barbora Krejcikova, zajmują odpowiednio czwarte i piąte miejsce na świecie.
Kapitan męskiej ekipy Jaroslav Navratil wstępnie ogłosił, że zabierze do Polski zawodnika z czołowej setki rankingu ATP - Jiriego Vesely’ego i Lucasa Rosola, który dwukrotnie z narodową drużyną sięgał po Puchar Davisa, ale możliwe są wzmocnienia, bo Czesi grają właśnie w finałowym turnieju tych prestiżowych rozgrywek w składzie: Jiri Vesely, Jiri Lihecka, Zdenek Kolar i Tomas Machac.
Na trybunach zasiądzie szef Tennis Europe Ivo Kaderka, jednocześnie prezes czeskiej federacji tenisowej.
Czytaj także:
/empe, pzt