Paulo Sousa chce opuścić reprezentację Polski. Cezary Kulesza zareagował
Jak donoszą portugalskie media, Paulo Sousa jest już dogadany z brazylijskim Flamengo. Prezes PZPN Cezary Kulesza potwierdził, że selekcjoner poprosił go o rozwiązanie kontraktu, jednak nie zgodził się na takie rozwiązanie.
2021-12-26, 17:09
Cios przed barażami
Paulo Sousa pracuje z reprezentacją Polski od stycznia tego roku, poprowadził Biało-Czerwonych w 15 spotkaniach, w tym podczas Euro 2020, kiedy to nie udało się wyjść z grupy.
Najbliższym celem selekcjonera mają być baraże, które zadecydują o udziale w tegorocznym mundialu w Katarze. Polscy piłkarze zagrają w Moskwie z Rosją, a w przypadku wygranej Biało-Czerwoni zmierzą się ze Szwecją lub Czechami.
Ostatnie doniesienia wskazują jednak na to, że Portugalczyk wcale nie musi być tym, który poprowadzi kadrę w arcyważnych meczach.
W niedzielę Cezary Kulesza potwierdził na Twitterze, że Paulo Sousa chce rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron.
REKLAMA
"Dziś zostałem poinformowany przez Paulo Sousę, że chce rozwiązać za porozumieniem stron kontrakt z Polskiego Związku Piłki Nożnej z powodu oferty z innego klubu. To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, niezgodne z wcześniejszymi deklaracjami trenera. Dlatego stanowczo odmówiłem" - czytamy.
Zdaniem portugalskich mediów selekcjoner reprezentacji Polski doszedł do porozumienia z Flamengo i przejmie klub już w styczniu. Dziennik "Record" poinformował, że Portugalczyk w najbliższych dniach zostanie zaprezentowany jako nowy menedżer brazylijskiego zespołu.
Wszystko przez krytykę?
Jak wcześniej ustaliła PAP, pojawienie się propozycji z Brazylii dla Sousy to kwestia ostatnich dni. Władze Internacionalu przedstawiły ofertę pracy dla portugalskiego trenera, krótko po jego powrocie z Polski w połowie grudnia. Podczas pobytu w Warszawie selekcjoner miał ustalić z kierownictwem PZPN harmonogram prac przed barażem z Rosją, który rozegrany zostanie 24 marca.
Pozornie spokojne przygotowania do barażów, których polski sztab spodziewał się już wczesną jesienią, zakłócić miała fala krytyki, która spadła na szkoleniowca po listopadowym meczu z Węgrami. Według najbliższych współpracowników Sousy portugalskiego trenera zabolały krytyczne uwagi wielu komentatorów sportowych w Polsce.
W obecnych okolicznościach trudno podejrzewać, że portugalski szkoleniowiec będzie kontynuował współpracę z polską kadrą, a to oznacza, że przed PZPN ciężka misja w postaci zatrudnienia jego następcy przed marcowymi barażami.
REKLAMA
REKLAMA