Ekstraklasa: Lech Poznań traci fotel lidera. 17-latek dał wygraną Lechii Gdańsk

Lechia Gdańsk wygrała 1:0 z Lechem Poznań w ostatnim niedzielnym meczu piłkarskiej Ekstraklasy. Gola na wagę trzech punktów strzelił 17-letni wychowanek "Biało-Zielonych" Filip Koperski.

2022-02-20, 19:34

Ekstraklasa: Lech Poznań traci fotel lidera. 17-latek dał wygraną Lechii Gdańsk — Mecz Lechia Gdańsk - Lech Poznań. Foto: PAP/Adam Warżawa

Lech przystąpił do meczu z pozycji lidera Ekstraklasy i aby utrzymać dwupunktowe prowadzenie nad Pogonią Szczecin potrzebował zwycięstwa. "Portowcy" wygrali bowiem swój piątkowy mecz ze Stalą Mielec 1:0.

W pierwszej połowie dominowali gracze Lecha Poznań - gospodarze mieli spore problemy z utrzymaniem się przy piłce i z trudem przedostawali się na połowę "Kolejorza". Przez pierwsze pół godziny gry goście oddali 8 strzałów na bramkę Kuciaka, podczas gdy Lechiści tylko raz próbowali zaskoczyć Bednarka. Klarownych sytuacji brakowało jednak z obu stron.

Najlepszą okazję w pierwszej części meczu Lechici wykreowali sobie po rzucie rożnym - strzał główką Satki wylądował na poprzeczce, a dobitka Milicia o centymetry minęła bramkę "Biało-Zielonych".

Około 33. minuty spotkanie zostało przerwane ze względu na ogromne "racowisko" jakie na stadionie zorganizowali kibice. Do pierwszej połowy doliczono aż 7 minut, ale przez ten czas wynik nie uległ zmianie.

REKLAMA

Po przerwie wciąż grę prowadzili podopieczni Macieja Skorży. Najpierw z linii bramkowej wybił Kałuziński, a po chwili Kuciak z najwyższym trudem sparował strzał z dystansu Kownackiego. Gospodarze nie dopuszczali jednak ekipy z Poznania tak łatwo w swoje pole karne, a spotkanie się wyrównało.

Lech zmarnował kolejną doskonałą szansę w 67. minucie - Ba Loua ograł dwóch rywali i odegrał do Kownackiego, ale nowy nabytek "Kolejorza" przestrzelił z 10. metra. Po chwili lewym skrzydłem przedarł się Kamiński, ale Kuciak obronił jego uderzenie.

Goście trafili do siatki w 71. minucie, ale po analizie VAR gol Kamińskiego został anulowany z powodu spalonego. Kwadrans później bramkę (przepisową) strzelił Koperski - z rzutu rożnego dośrodkował Durmus, centrę przedłużył Paixao, a obrońca Lechii wpakował piłkę do siatki.