Reprezentacja Polski nie poleci do Rosji na baraż MŚ 2022. PZPN tłumaczy decyzję

2022-02-24, 16:30

Reprezentacja Polski nie poleci do Rosji na baraż MŚ 2022. PZPN tłumaczy decyzję
Michał Listkiewicz stwierdził, że najlepszą odpowiedzią będzie wygrana w Moskwie. Foto: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER/EAST NEWS

Reprezentacja Polski nie poleci na mecz barażowy MŚ 2022 do Rosji. Podobne oświadczenie złożyły także federacje Szwecji i Czech. Przyczyną decyzji PZPN jest agresja Rosji na Ukrainę.

Prezes PZPN Cezary Kulesza rozmawiał ws. bojkotu rywalizacji z Rosją z przedstawicielami federacji Szwecji i Czech, które mierzą się w barażach, a zwycięzca ich rywalizacji zagra o mundial w finale z Biało-Czerwonymi lub "Sborną".

W czwartek prezes szwedzkiej federacji przedstawił swoje stanowisko nt. ewentualnej rywalizacji z Rosją- Sytuacja na świecie jest dziś zupełnie inna, wszystkie myśli kierujemy na Ukrainę, do naszych przyjaciół. Trudno sobie wyobrazić, że za kilka tygodni możemy zagrać mecz w Rosji - stwierdził Karl Erik Nilsson. - Czekamy na informację od władz międzynarodowych i krajowych. Musimy śledzić rozwój wydarzeń, ale w tej chwili wydaje się to nie do pomyślenia - dodał.

Ostatecznie sekretarze generalni polskiego, czeskiego oraz szwedzkiego związku piłki nożnej, opublikowali wspólne stanowisko ws. udziału w meczach przeciwko Rosji. "Federacje piłkarskie Polski, Szwecji oraz Czech kategorycznie potępiają agresję Rosji na Ukrainę. W związku z obecną sytuacją PZPN, SvFF i FACR wyrażają zdecydowane stanowisko, że zaplanowane na 24 i 29 marca br. mecze barażowe do mistrzostw świata w Katarze nie powinny odbyć się na terenie Federacji Rosyjskiej" - przekazały solidarnie futbolowe centrale.

Jak czytamy w piśmie, sygnatariusze apelu nie biorą pod uwagę wyjazdu do Rosji i rozgrywania tam meczów piłkarskich. "Militarna eskalacja, którą obserwujemy, wiąże się z poważnymi konsekwencjami oraz znaczącym obniżeniem poziomu bezpieczeństwa dla naszych reprezentacji oraz oficjalnych delegacji" - dodają.

Jednocześnie polska, czeska i szwedzka federacja oczekują "niezwłocznej reakcji FIFA i UEFA" oraz przedstawienia alternatywnych rozwiązań dotyczących miejsc rozegrania zbliżających się spotkań.

Głos ws. spotkania w Moskwie zabrał także minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. – Odbyłem dziś spotkanie z przedstawicielami związków sportowych, których reprezentanci mają w najbliższym czasie występować w Rosji. W efekcie skieruję dziś listy do światowych i europejskich federacji, w których domagam się wycofania z organizacji imprez na terenie Rosji – czytamy w jego mediach społecznościowych.

Świat sportu w obliczu wojny na Ukrainie [RELACJA]

Czytaj także:

bg


Polecane

Wróć do strony głównej