Trener Grzegorza Krychowiaka odchodzi. Ukraiński stoper Zenita także opuszcza Rosję

Niemiecki trener Daniel Farke po ledwie półtoramiesięcznej współpracy opuszcza rosyjski klub FK Krasnodar, którego piłkarzem jest Grzegorz Krychowiak. Z kolei Jarosław Rakicki nie jest już piłkarzem Zenita Sankt Petersburg. Ukrainiec z własnej inicjatywy rozwiązał umowę z klubem.

2022-03-02, 17:52

Trener Grzegorza Krychowiaka odchodzi. Ukraiński stoper Zenita także opuszcza Rosję
Daniel Farke zrezygnował z pracy w Krasnodarze. Foto: CHRIS RADBURN / Reuters / Forum

Klub poinformował w środę, że doszedł z Farke "do porozumienia ws. rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron". Wraz z niemieckim szkoleniowcem odejdzie trzech jego asystentów.

Farke, który ten sezon rozpoczął jako szkoleniowiec angielskiego Norwich City, pracował w Krasnodarze tylko siedem tygodni i nie zdołał poprowadzić w żadnym oficjalnym spotkaniu, gdyż najpierw w lidze rosyjskiej była zimowa przerwa, a pierwszy po niej mecz został odwołany z powodu zamknięcia lotniska w Krasnodarze po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę.

We wtorek z Lokomotiwem Moskwa, którego barwy reprezentuje Maciej Rybus, odszedł inny niemiecki trener Markus Gisdol. On w ostrych słowach wyjaśnił, że nie może prowadzić zajęć na boisku w Moskwie, gdy "kilka kilometrów dalej wydawane są rozkazy, które przynoszą cierpienie całemu narodowi".

"Nie mogę wykonywać swego powołania w kraju, którego przywódca jest odpowiedzialny za agresję wojenną w środku Europy. To moja osobista decyzja i jestem do niej w stu procentach przekonany" - podkreślił Gisdol.

Z pracy w Dynamie Moskwa, którego zawodnikiem jest Sebastian Szymański, zrezygnował z kolei pracujący jako asystent trenera Ukrainiec Andrij Woronin. Również kilku piłkarzy tej narodowości rozwiązało umowy z klubami rosyjskimi.

Rakicki też mówi pas

W środę szeregi Zenita Sankt Petersburg opuścił z kolei Jarosław Rakicki - ukraiński stoper, który był związany z tym zespołem od trzech lat. W klubowym oświadczeniu na ten temat można przeczytać, że piłkarz odszedł ze względu na trudną sytuację rodzinną piłkarza.

"Serdecznie życzymy pomyślności rodzinie i przyjaciołom Jarosława Rakickiego. Oczywiście mamy nadzieję, że zobaczymy się jeszcze na boiskach piłkarskich" - przekazał Zenit.

32-letni Rakicki, wcześniej zawodnik Szachtara Donieck, trafił do Zenita na początku 2019 roku. Od tamtej pory środkowy obrońca rozegrał w jego barwach 108 meczów, notując w nich siedem trafień i 11 asyst. W tym czasie zdobył trzy mistrzostwa, puchar oraz dwa razy Superpuchar Rosji. W swojej ojczyźnie ośmiokrotnie świętował mistrzostwo kraju, po sześć razy sięgał po puchar i superpuchar Ukrainy.

W drużynie narodowej Ukrainy rozegrał 54 spotkanie, ale nie był do niej powoływany, kiedy przeszedł do Zenita. Najpierw jednak zapewniał, że chciałby dalej grać w kadrze, a później zrezygnował z niej.

W ojczyźnie po transferze do rosyjskiego klubu spadła na niego olbrzymia fala krytyki, choć już wcześniej kibice uważali tego piłkarza za miłośnika Rosji, mieli do niego pretensje, że nie zawsze trzymał rękę na sercu podczas hymnu narodowego i nie zawsze go śpiewał.

Czytaj także:

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej