Rosjanin był gwiazdą igrzysk, teraz prowokuje. "To rodzaj wypowiedzenia wojny"
Mistrz olimpijski z Pekinu w biegach narciarskich Aleksander Bolszunow zaszokował kibiców wstawieniem w mediach społecznościowych swojego zdjęcia w barwach ZSRR. Post słynnego biegacza został odebrany jako prowokacja w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
2022-03-08, 08:57
Aleksander Bolszunow to jedna z największych gwiazd biegów narciarskich. Na niedawnych igrzyskach olimpijskich w Pekinie Rosjanin wywalczył trzy złote, srebrny i brązowy medal. Niestety, wybitny zawodnik jest znany nie tylko ze sportowych osiągnięć.
Mistrz kapitanem rosyjskiej armii
Po zdobyciu medali w Pekinie Bolszunow otrzymał w Rosji awans na stopień kapitana tamtejszej armii. Wywołało to krytykę w środowisku biegowym w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
- Nie chcemy rosyjskich oficerów na naszych trasach - mówił legendarny norweski biegacz Vegard Ulvang, jeszcze zanim światowa federacja (FIS) zabroniła Rosjanom startów w międzynarodowych zawodach narciarskich.
Aktywność Bolszunowa przeniosła się więc z biegowych tras do mediów społecznościowych... Biegacz wstawił na swoim koncie na Instagramie zdjęcie w... barwach reprezentacji ZSRR.
REKLAMA
"ZSRR 1980" - tak brzmiał podpis zdjęcia. Wielu obserwatorów uznało, że taki wpis jest poparciem agresji wojsk rosyjskich na Ukrainę.
Poparcie dla wojny czy paranoja?
Szczególna burza wybuchła w norweskich mediach. To zawodnicy z tego kraju są najgroźniejszymi rywalami Bolszunowa. - To rodzaj wypowiedzenia wojny z jego strony. On wyraźnie pokazuje poparcie dla wojny - mówiła w rozmowie z dziennikiem "VG" Erika Fatland, norweska dziennikarka i specjalistka od rosyjskiej polityki.
- To bardzo niestosowne - ocenił natomiast Erik Roeste, prezes Norweskiego Związku Narciarskiego.
Bolszunowa bronili natomiast jego rodacy. - Był jedynie w muzeum. Jak wiadomo, w takich miejscach znajdują się eksponaty z różnych epok. Interesowało go po prostu jak wyglądał strój w tamtych czasach - wyjaśniał dwukrotny mistrz olimpijski w biathlonie Dmitrij Wasiliew. - Norwegowie są paranoikami - dodał.
REKLAMA
Niezależnie od intencji rosyjskiego mistrza, odbiór tego zdjęcia był jednoznaczny nie tylko wśród Norwegów...
Wyświetl ten post na Instagramie
Czytaj także:
- Świat sportu reaguje na wojnę na Ukrainie
- Wojna na Ukrainie. Rosja spychana na margines sportu - kolejne sankcje
- Wojna na Ukrainie. Zinczenko zaapelował do Rosjan: milczenie jest przestępstwem
- Sport wobec rosyjskiej inwazji. "Nie wyobrażam sobie startować z reprezentantem najeźdźcy" [TYLKO U NAS]
/empe
REKLAMA