Mateusz Ponitka gra w Rosji, mimo wojny na Ukrainie. Marcin Gortat nie szczędził gorzkich słów
Kapitan koszykarskiej reprezentacji Polski Mateusz Ponitka, mimo wojny na Ukrainie wrócił do Rosji i zagrał w meczu Zenita Sankt Petersburga przeciwko CSKA Moskwa w lidze VTB. Postawę zawodnika ocenił były koszykarz Biało-Czerwonych, występujący w NBA Marcin Gortat.
2022-03-15, 08:55
>>> Rosyjska inwazja na Ukrainę [RELACJA]
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa od 24 lutego. Agresorzy próbują zdobyć stolicę kraju - Kijów.
Mateusz Ponitka wrócił do Rosji mimo wojny na Ukrainie i zagrał w lidze VTB. Marcin Gortat: pomyślał jedynie o sobie
Zenit, którego sponsorem jest Gazprom, poinformował na swoim Twitterze, że pięciu zagranicznych koszykarzy, w tym Polak, wróciło do drużyny. Rosyjski klub nie zgodził się więc na zakończenie umów zagranicznych koszykarzy i nakazał przyjazd. Jedynym, który nie powrócił jest Litwin Mindaugas Kuzminskas. Mateusz Ponitka jest związany z Zenitem kontraktem do 2024 roku.
Do decyzji Polaka odniósł się Marcin Gortat, który nie szczędził słów krytyki w kierunku Ponitki. - Mateusz zawsze był indywidualistą. Chodził swoimi ścieżkami (czasami to dobre, czasami złe). Podjął decyzję, jakiej można było się po nim spodziewać. Pomyślał jedynie o sobie. Nie ma tu dla mnie większego szoku ani zdziwienia. Każdy ma do tego prawo - napisał na Twitterze Gortat [pisownia oryginalna].
REKLAMA
- Przykre jest to, że pełni on rolę kapitana naszej Kadry. Wydaje mi się, że wiele osób oczekiwało innej decyzji. Trzeba pamiętać ze opaska kapitana była mu dana przez prezesa. Teraz zbiera podwójną krytykę za pełnienie takiej roli. Pomijając wszystkie te aspekty… Pytanie jest inne. Gdzie jest charakter? Ludzkie Emocje? Jedność? Wsparcie? - dodał były środkowy m.in. Orlando Magic i Phoenix Suns.
Mateusz Ponitka zdążył się już odnieść do sprawy i skomentował medialną burzę wokół siebie. - Rozumiem krytykę, która na mnie spada, ale podobnie jak innych sportowców grających w Rosji, obowiązuje mnie kontrakt - powiedział na łamach "Przeglądu Sportowego".
FIBA zawiesiła rosyjskie drużyny
Międzynarodowa Federacja Koszykówki (FIBA) 1 marca zawiesiła do odwołania udział drużyn z Rosji we wszystkich międzynarodowych zawodach rozgrywanych pod jej egidą. Taką samą decyzję podjęła Euroliga, w której występowały Zenit, CSKA i Uniks Kazań, zaś w Pucharze Europy Lokomotiw Kubań Krasnodar.
Te czasowe zawieszania klubów z Rosji oznaczają, że kontrakty koszykarzy z rosyjskimi zespołami są nadal ważne (chyba że zespoły z Rosji zadecydują inaczej), a zawodnicy, którzy zerwą umowy jednostronnie, stracą nie tylko zazwyczaj bardzo wysokie kontrakty. Grozi im również zawieszenie.
W przypadku decyzji FIBA o wykluczeniu rosyjskiej federacji koszykówki z międzynarodowych struktur sytuacja prawna zagranicznych koszykarzy powinna się zmienić na ich korzyść. Kolejne decyzje FIBA w związku z wojną na Ukrainie mają zostać podjęte podczas posiedzenia Zarządu Centralnego, które zaplanowano na 25 marca.
REKLAMA
Wojna na Ukrainie. Obcokrajowcy opuścili rosyjskie zespoły, w tym młodszy brat Ponitki - Marcel
Po agresji Rosji na Ukrainę większość zagranicznych koszykarzy, a także część trenerów-obcokrajowców opuściła rosyjskie zespoły. Tak uczynił m.in. Ponitka, jego młodszy brat Marcel, występujący w Parmie Perm, który zerwał kontrakt oraz Duńczyk Gabriel Iffe Lundberg z CSKA.
Ten ostatni do połowy minionego sezonu grał w Enea Zastalu BC Zielona Góra i był jego liderem. W sobotę światowe agencje poinformowały, że Lundberg podpisał kontrakt z Phoenix Suns - obecnie najlepszą drużyną w lidze NBA. Jeden z jej liderów - rozgrywający Chris Paul będzie pauzował przez kilka tygodni z powodu złamanego kciuka.
Posłuchaj
Wzburzony decyzją Ponitki jest ceniony trener i komentator koszykówki Mirosław Noculak (IAR) 0:33
Dodaj do playlisty
Ukraina walczy z rosyjską inwazją:
Czytaj także:
- Mateusz Ponitka wrócił do Rosji. Polak ponownie zagrał w barwach Zenita
- Marcel Ponitka zerwał kontrakt z rosyjskim klubem. Jego brat, Mateusz dalej gra w Moskwie
/PAP/Twitter/Przegląd Sportowy
REKLAMA