Liga Mistrzów: Juventus rozbity na własnym stadionie. Villarreal bezlitośnie wykorzystał błędy "Starej Damy"
Juventus przegrał 0:3 z Villarrealem w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów i odpadł z rozgrywek. Hiszpanie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę w końcówce spotkania, wykorzystując dwa rzuty karne i dopisując trafienie po kornerze.
2022-03-16, 22:55
W pierwszym spotkaniu padł remis 1:1, ale to Villarreal zostawił po sobie lepsze wrażenie. W rewanżu to jednak gracze "Starej Damy" mieli atut własnego boiska i serię czterech kolejnych zwycięstw we włoskiej ekstraklasie.
Od pierwszej minuty między słupkami bramki Juventusu stanął Wojciech Szczęsny. Nie zabrakło również innego polskiego akcentu - sędzią głównym spotkania był Szymon Marciniak, na liniach sekundowali mu Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz. Sędzią technicznym był Paweł Raczkowski, a za VAR odpowiadali Tomasz Kwiatkowski i Bartosz Frankowski.
Juve rozpoczęło ze sporym animuszem. W 11. minucie groźnie główkował Alvaro Morata, ale doskonałym refleksem wykazał się Geronimo Rulli, odbijając strzał Hiszpana. Villarreal bronił się chwilami desperacko, ale skutecznie i zdołał "przetrwać" pierwszy kwadrans bez straconej bramki.
Argentyński golkiper ponownie wykazał się w 20. minucie, zatrzymując kąśliwe uderzenie Dusana Vlahovicia zza pola karnego. Po chwili miał sporo szczęścia, gdy Serb wyprzedził obrońcę i huknął w poprzeczkę. Hiszpanie "odgryźli się" groźnym strzałem Giovanniego Lo Celso.
REKLAMA
W kolejnych minutach tempo meczu nieco spadło, ale wciąż dominowali gospodarze. Vlahović w 35. minucie miał kolejną kapitalną szansę, ale jego strzał głową zatrzymał Rulli.
Golkiper Villarrealu miał również pełne ręce roboty w drugiej połowie - ekipa z Turynu nękała go strzałami z dystansu, dośrodkowaniami i podaniami w pole karne, ale Argentyńczyk był bezbłędny i "trzymał wynik".
Mimo przewagi "Starej Damy", to Hiszpanie wyszli na prowadzenie. W 78. minucie Szymon Marciniak podyktował rzut karny po faulu Daniele'a Ruganiego na Coquelinie, a do piłki podszedł Gerard Moreno. Szczęsny miał futbolówkę na rękach, ale ta ostatecznie wtoczyła się do siatki. W 85. minucie po rzucie rożnym Juve "dobił" Pau Torres, który podwyższył na 0:2 po rzucie rożnym.
Sędzia Marciniak przyznał "Żółtej Łodzi Podwodnej" drugą jedenastkę po zagraniu ręką De Ligta w 90. minucie. Tym razem strzelał Danjuma - również on się nie pomylił i ustalił wynik meczu na 0:3. Do zwycięstwa podopiecznym Unaia Emery'ego wystarczyły trzy celne uderzenia.
REKLAMA
Juventus po raz trzeci z rzędu pożegnał się z Ligą Mistrzów w 1/8 finału. W ubiegłym sezonie na tym etapie rozgrywek lepsze okazało się FC Porto, a przed dwoma laty "Starą Damę" wyeliminował Olympique Lyon. Z kolei Hiszpanie zagrali w 1/8 finału Champions League po raz trzeci w swojej historii - podobnie jak z Glasgow Rangers i Panathinaikosem Ateny - awansowali.
Juventus Turyn - Villarreal 0:3 (0:0).
Bramki: Gerard Moreno (78-karny), Pau Torres (85), Arnaut Danjuma (90+2-karny).
Sędzia: Szymon Marciniak (Polska).
Pierwszy mecz - 1:1. Awans: Villarreal
- Roman Abramowicz - pupilek Kremla. Od korupcji i oszustw po sukcesy z Chelsea
- Chelsea poprosiła o "sportową uczciwość". Prezes Middlesbrough wbił szpilkę "The Blues"
bg
REKLAMA
REKLAMA