Liga Mistrzów: Chelsea wygrywa z Lille. Obrońcy tytułu grają dalej
Chelsea pokonała OSC Lille 2:1 i wywalczyła awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. "The Blues" powiększyli dwubramkową zaliczkę z pierwszego meczu i dołączyli do grona ośmiu najlepszych drużyn klubowych w Europie.
2022-03-16, 23:00
"The Blues" przystąpili do rewanżu z dwubramkowym prowadzeniem, jakie wypracowali sobie na Stamford Bridge. Mimo to, ostatnie tygodnie nie były dla nich spokojne - z powodu sankcji na rosyjskich oligarchów zmuszony do sprzedaży klubu został Roman Abramowicz, a rozmaite obostrzenia dotknęły również samą Chelsea.
Lille od początku naciskało pressingiem, co przyniosło Francuzom kilka okazji. Bramkę londyńczyków "ostrzeliwał" Burak Yilmaz, jednak doświadczony Turek nie zdołał otworzyć wyniku spotkania. Chelsea zwalniała grę i próbowała wybić nacierających rywali z rytmu.
Podopieczni Jocelyna Gourvenneca przeważali, ale nie byli w stanie stworzyć sobie zbyt wielu okazji bramkowych. Mistrzowie Francji dopięli swego w 38. minucie, kiedy Jorginho zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, a słusznie podyktowaną jedenastkę wykorzystał Yilmaz.
Goście zdążyli odpowiedzieć tuż przed przerwą - w polu karnym rywali Lille świetnie odnalazł się Christian Pulisic i precyzyjnym strzałem przywrócił CFC dwubramkowe prowadzenie w dwumeczu.
REKLAMA
W drugiej odsłonie Lille nie rezygnowało, ale brakowało mu szczęścia - tuż po wznowieniu gry strzały Yilmaza i Jonathana Davida minimalnie minęły bramkę Mendy'ego. W 63. minucie "The Blues" uratował słupek, w który trafił Portugalczyk Xeka.
Z marzeń o awansie graczy Lille odarł w 71. minucie Cesar Azpilicueta. Hiszpan sytuacyjnym uderzeniem kolanem wykończył dośrodkowanie Masona Mounta.
Lille OSC - Chelsea 1:2 (1:1).
Bramki: dla Lille - Burak Yilmaz (38-karny); dla Chelsea - Christian Pulisic (45+3), Cesar Azpilicueta (71).
Sędzia: Davide Massa (Włochy).
Pierwszy mecz - 0:2. Awans: Chelsea
- Roman Abramowicz - pupilek Kremla. Od korupcji i oszustw po sukcesy z Chelsea
- Chelsea poprosiła o "sportową uczciwość". Prezes Middlesbrough wbił szpilkę "The Blues"
bg
REKLAMA