La Liga: deklasacja w El Clasico. Real upokorzony przez Barcelonę
Piłkarze Realu Madryt przegrali u siebie z FC Barceloną aż 0:4 w hitowym starciu 29. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy. "Królewscy" wciąż wyraźnie prowadzą w tabeli La Ligi.
2022-03-20, 22:55
- Podopieczni Xaviego Hernandeza rozegrali znakomity mecz na boisku odwiecznego rywala i zasłużenie sięgnęli po trzy punkty
- Barcelona zrewanżowała się Realowi za przegraną u siebie w październiku
FC Barcelona w ostatnich tygodniach zaczęła grać bardzo dobrze, z kolei Real przystąpił do meczu osłabiony brakiem kontuzjowanych Francuzów Karima Benzemy i Ferlanda Mendy’ego. Wciąż jednak faworytem spotkania byli zmierzający po mistrzostwo Hiszpanii „Królewscy”.
Goście przejęli kontrolę
Podopieczni Carlo Ancelottiego groźną okazję bramkową stworzyli sobie już w piątej minucie. Indywidualną akcję przeprowadził Fede Valverde, który odnalazł przed polem karnym Rodrygo. Brazylijczyk nie zdołał jednak uderzyć celnie.
Dwie minuty później to Valverde mógł zdobyć gola. Vinicus Junior wycofał do niego piłkę, a pomocnik gospodarzy uderzył po ziemi. Marc Andre ter Stegen zdołał odbić piłkę.
„Duma Katalonii” po raz pierwszy zagroziła poważnie bramce rywali w dwunastej minucie. Dwukrotnie madrytczyków ratował jednak Thibaut Courtois. Belgijski golkiper najpierw obronił strzał niepilnowanego Pierre’a-Emericka Aubameyanga. Chwilę później uderzał Ousmane Dembele, lecz Courtois znowu był górą.
REKLAMA
„Los Blancos” odpowiedzieli strzałem Viniciusa. Ter Stegen nie miał jednak problemów z obroną uderzenia brazylijskiego skrzydłowego.
Goście byli coraz groźniejsi. Kilka błędów popełnił obrońca Realu Eder Militao. W osiemnastej minucie Brazylijczyk nie przeciął piłki, która trafiła do Ferrana Torresa. Ten uderzył z dystansu, lecz minimalnie się pomylił. Sześć minut później Pedri ładnie zagrał do Torresa, którego uderzenie ofiarnie zablokował Casemiro.
Zasłużone prowadzenie
Przewaga Barcelony przełożyła się na gola w 29. minucie. Lewą stroną szarżował Dembele, z którym nie poradził sobie Nacho. Francuz dośrodkował w pole karne, a tam doskonale odnalazł się Aubameyang, który strzałem głową otworzył wynik meczu.
REKLAMA
„Blaugrana” prezentowała się lepiej. Podopieczni Xaviego Hernandeza mogli podwyższyć wynik sześć minut później. Eric Garcia zagrał długą piłkę do Frenkiego De Jonga, a Holender błyskawicznie odegrał do Aubameyanga. Strzał napastnika Barcelony obronił Courtois.
W odpowiedzi szarżował Vinicius. Brazylijczyk przewrócił się w sytuacji sam na sam z ter Stegenem, lecz sędzia Juan Martinez Munuera uznał, że o rzucie karnym nie może być mowy. Po chwili było 0:2...
W trzydziestej ósmej minucie „Królewscy” stracili kolejną bramkę. Z rzutu rożnego dośrodkował grający znakomity mecz Dembele, a Ronald Araujo wykorzystał fakt, że defensorzy gospodarzy zapomnieli go pokryć. Urugwajczyk strzałem głową podwyższył wynik.
REKLAMA
Dwa szybkie ciosy po przerwie
Trener Realu Carlo Ancelotti coraz bardziej irytował się grą podopiecznych, podobnie jak kibice gospodarzy. Schodzących do szatni na przerwę liderów La Ligi pożegnały gromkie gwizdy…
Szkoleniowiec gospodarzy przeprowadził dwie zmiany w przerwie, lecz cały czas dużo lepszym zespołem byli piłkarze z Katalonii... Już w 46. minucie powinno być 0:3. Torres w sytuacji sam na sam z Courtois zmarnował stuprocentową szansę bramkową, uderzając obok słupka.
Po zaledwie dwóch minutach FC Barcelona zdobyła jednak trzeciego gola! Goście rozegrali popisową akcję. De Jong zagrał do Aubameyanga, który piętką odegrał do Torresa.
REKLAMA
Hiszpan tym razem się nie pomylił i podwyższył rezultat. To jednak nie było ostatnie słowo "Blaugrany".
Już w 51. minucie Katalończycy trafili do siatki po raz kolejny! Po długim zagraniu Gerarda Pique, Torres znakomicie odegrał do Aubameyanga, który w sytuacji sam na sam trafił do siatki!
Początkowo arbiter wskazał spalonego przy podaniu do Torresa. Analiza VAR wskazała jednak, że linię złamał David Alaba. Gracze "Królewskich" protestowali i tłumaczyli, że gwizdek arbitra przerwał akcję, zanim Aubameyang trafił do siatki. Sędzia uznał jednak inaczej.
REKLAMA
Mogli strzelić więcej bramek
Goście mogli wygrać wyżej. W 58. minucie Jordi Alba zagrał wzdłuż pola karnego do Aubameyanga, lecz tym razem gaboński snajper się nie popisał.
Chwilę później rezerwowy "Królewskich" mógł zdobyć gola. Strzał Mariano Diaza zablokował jednak Garcia. W 61. minucie dobrze zachował się natomiast ter Stegen, który obronił uderzenie Rodrygo.
FC Barcelona kontrolowała sytuację. W 64. minucie kolejną szansę miał Torres, lecz Courtois nie dał się zaskoczyć. "Królewscy" szukali natomiast bramki kontaktowej. Z dystansu bardzo mocno uderzył Casemiro, któremu zabrakło nieco precyzji.
REKLAMA
Im bliżej końca meczu, tym na boisku działo się mniej. Real Madryt był dla rywali tylko tłem. Z minuty na minutę motywacja podopiecznych Carlo Ancelottiego malała.
Bezzębny Real
To Barca była bliżej piątego gola, niż "Królewscy" pierwszego. W 78. minucie Courtois musiał się wysilić, by obronić uderzenie Memphisa Depaya. W odpowiedzi ter Stegen poradził sobie ze strzałem Alaby.
W końcówce madrytczycy wypracowali sobie kilka okazji, ale ciężko nazywać je stuprocentowymi. Najbliżej szczęścia był rezerwowy Lucas Vasquez, który jednak fatalnie spudłował.
REKLAMA
Wynik nie uległ już zmianie. FC Barcelona zdemolowała na wyjeździe odwiecznego rywala, rewanżując się za październikową porażkę 1:3 u siebie. El Clasico było prawdziwym sprawdzianem dla Xaviego Hernandeza. Trzeba przyznać, że dawny gwiazdor "Dumy Katalonii" jako trener całkowicie odmienił drużynę.
Na pocieszenie dla kibiców gospodarzy, Real Madryt wciąż jest zdecydowanym liderem La Ligi. "Los Blancos" wywalczyli 66 punktów, o dziewięć więcej niż Sevilla. Wicelider w niedzielę zremisował bezbramkowo z Realem Sociedad. Barcelona traci do "Królewskich" 12 punktów, choć rozegrała o jeden mecz mniej.
Wyniki 29. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Hiszpanii:
niedziela
Celta Vigo 0
Betis Sewilla 0
Espanyol Barcelona 1 - Raul de Tomas 42
Mallorca 0
REKLAMA
Cadiz 1 - Ruben Sobrino 90
Villarreal 0
Sevilla 0
Real Sociedad 0
Real Madryt 0
Barcelona 4 - Pierre-Emerick Aubameyang 29, 51, Ronald Araujo 38, Ferran Torres 47
sobota
Alaves 2 - Gonzalo Escalante 53, Manu Vallejo 57
Granada 3 - Sergio Escudero 50, Antonio Puertas 75, Luis Suarez 87
czerwona kartka: Aaron Escandell 90+5
Elche 0
czerwona kartka: Johan Mojica 90+2
Valencia 1 - Goncalo Guedes 50
REKLAMA
Osasuna Pampeluna 3 - Ezequiel Avila 44, Ante Budimir 57, Darko Brasanac 64
Levante 1 - Roger Marti 76
Rayo Vallecano 0
Atletico Madryt 1 - Koke 49
czerwona kartka: Angel Correa 85
piątek
Athletic Bilbao 1 - Yuri Berchiche 29
Getafe 1 - Enes Unal 3
czerwona kartka: Jorge Cuenca 65
Tabela:
M Z R P bramki pkt
1. Real Madryt 29 20 6 3 59 25 66
2. Sevilla 29 15 12 2 40 19 57
3. Barcelona 28 15 9 4 56 29 54
4. Atletico Madryt 29 16 6 7 53 36 54
5. Betis Sewilla 29 15 5 9 50 35 50
6. Real Sociedad 29 13 9 7 29 29 48
7. Villarreal 29 12 9 8 48 27 45
8. Athletic Bilbao 29 10 11 8 33 28 41
9. Valencia 29 10 10 9 42 43 40
10. Osasuna Pampeluna 29 10 8 11 29 36 38
11. Celta Vigo 29 9 9 11 33 32 36
12. Espanyol Barcelona 29 9 9 11 35 41 36
13. Rayo Vallecano 28 9 5 14 29 34 32
14. Elche 29 8 8 13 30 40 32
15. Getafe 29 6 11 12 27 33 29
16. Granada 29 6 10 13 31 46 28
17. Cadiz 29 5 12 12 25 41 27
18. Mallorca 29 6 8 15 26 49 26
19. Alaves 29 5 7 17 23 48 22
20. Levante 29 3 10 16 31 58 19
- Świat sportu reaguje na wojnę na Ukrainie
- Wojna na Ukrainie. Rosja spychana na margines sportu - kolejne sankcje
- "Polska Piłka dla Ukrainy". Wspieramy Przyjaciół dotkniętych wojną
- Kolejny cios w Rosyjską Federację Piłki Nożnej. Adidas zawiesza współpracę w reakcji na wojnę
- Katar 2022: CAS wydał wyrok w sprawie reprezentacji Rosji. "Sborna" pozbawiona złudzeń
/empe
REKLAMA
REKLAMA