KSW straci jednego ze swoich mistrzów? UFC negocjuje z Roberto Soldiciem

Mistrz KSW w kat. do 77 kg pod koniec ubiegłego roku do swojej kolekcji dołączył również pas wyższej dywizji (do 84 kg). Chorwat po spektakularnej walce ciężko znokautował wcześniejszego czempiona Mameda Chalidowa. Niewykluczone jednak, że był to jeden z jego ostatnich pojedynków w oktagonie polskiej federacji.

Zajmujący się MMA Dziennikarz Ariel Helwani poinformował, że agenci Soldicia wzięli udział w spotkaniu z dyrektorem biznesowym UFC Hunterem Campbellem oraz matchmakerem Mickiem Maynardem, a rozmowy między obiema stronami były "bardzo owocne".

"Soldić może w nadchodzących dniach podpisać kontrakt z UFC. KSW chciałoby go zatrzymać i z tego co wiem, będą próbowali. Jeśli Chorwat dołączy do UFC, będzie poważnym graczem. To bardzo utalentowany zawodnik" - czytamy na blogu Helwaniego.

Z włodarzami amerykańskiej federacji prawdopodobnie rozmawiał również sam "Robocop". W miniony weekend Soldić gościł bowiem na gali UFC w Londynie.

Pod znakiem zapytania stanął więc rewanż z Mamedem Chalidowem, który Soldić miał obiecać pochodzącemu z Czeczenii zawodnikowi. 41-latek, który po walce z Soldiciem przeszedł skomplikowaną operację twarzoczaszki, deklaruje, że jest gotów wejść do oktagonu ze swoim niedawnym pogromcą już za "miesiąc lub dwa", jednak biorąc pod uwagę jego poważną kontuzję, wydaje się to niemożliwe.

Roberto Soldić walczy pod egidą KSW od roku 2017. Już w pierwszym pojedynku pokonał Borysa Mańkowskiego i odebrał mu pas mistrzowski wagi półśredniej.

• Mamed Chalidow pomaga na granicy polsko-ukraińskiej. "Wojna nie oszczędza nikogo"
• KSW 68: Parnasse pokonał Rutkowskiego i rzucił wyzwanie Ziółkowskiemu. Wkrótce walka dwóch mistrzów?

bg