Zwrot ws. następcy Michala Doleżala. PZN dementuje doniesienia o zatrudnieniu nowego trenera
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner potwierdził w czwartek, że nowym trenerem kadry polskich skoczków zostanie Austriak Thomas Thurnbichler. Jak przekazał działacz, rozmowy ze szkoleniowcem są finalizowane. Chwilę później PZN wystosował komunikat w tej sprawie.
2022-03-31, 16:30
Portal PolskieRadio24.pl przygotował serwis specjalny. Relacje na żywo z konkursów, analizy, wywiady, klasyfikacja generalna Pucharu Świata w skokach narciarskich w sezonie 2021/2022 - zapraszamy na stronę skokinarciarskie.polskieradio24.pl.
Media typowały Thurnbichlera
We wtorek odbyło się posiedzenie prezydium zarządu Polskiego Związku Narciarskiego. Po spotkaniu w siedzibie organizacji na stronie związku ukazał się komunikat, w którym poinformowano o pewnych decyzjach dotyczących kadry skoczków w przyszłym sezonie Pucharu Świata.
Zabrakło jednak informacji o nowym trenerze kadry skoczków.
"Finalizowane są rozmowy z nowym trenerem głównym Kadry Narodowej A w skokach narciarskich, który będzie miał dowolność w wyborze sztabu szkoleniowego" - napisano.
REKLAMA
Według informacji Polskiej Agencji Prasowej oraz portalu sport.pl, działacze PZN zdecydowali się jednak na Thomasa Thurnbichlera, który do tej pory pełnił rolę asystenta Andreasa Widhoelzla w kadrze Austrii.
Apoloniusz Tajner rozwiał wątpliwości... PZN zdementował doniesienia
W czwartek do medialnych pogłosek odniósł się Apoloniusz Tajner. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego potwierdził, że następcą Michala Doleżala ma zostać 32-letni Austriak.
- Tajemnicą poliszynela jest, że finalizujemy kontrakt z Thurnbichlerem, ale żadne dokumenty nie zostały podpisane. Trener miał nawet o to drobne pretensje, że wyciekło to do mediów, więc uspokajam, jak już będzie oficjalnie, damy znać - powiedział Tajner.
W czwartek prezes PZN brał udział w uroczystości w Muzeum Sportu i Turystyki, podczas której Dawid Kubacki odsłonił pamiątkową plakietę brązowego medalu olimpijskiego zdobytego w konkursie na normalnej skoczni podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie
REKLAMA
Chwilę później doszło jednak do kuriozalnej sytuacji. Na stronie PZN-u pojawił się komunikat w sprawie nowego trenera kadry.
- Polski Związek Narciarski informuje, że Thomas Thurnbichler nie jest trenerem Kadry Narodowej A Mężczyzn w skokach narciarskich. PZN potwierdza, że aktualnie są prowadzone rozmowy z austriackim szkoleniowcem - czytamy na oficjalnej stronie.
Michal Doleżal zdradza plany na przyszłość
Na spotkaniu w siedzibie PKOl był także Michal Doleżal. Czeski szkoleniowiec po raz kolejny potwierdził, że rozstaje się z Biało-Czerwonymi. Wcześniej spekulowano, że być może będzie prowadził trójkę najlepszych polskich skoczków.
REKLAMA
Doleżal poinformował, że ma dwie propozycje pracy. Jedną jest rola asystenta Stefana Horngachera w reprezentacji Niemiec, drugą objęcie funkcji pierwszego trenera innej męskiej kadry. Czech nie poinformował jednak, o który kraj chodzi.
Wiadomo jednak, że Michal Doleżal opuści Polskę. W naszej reprezentacji szkoleniowiec pracował od sezonu 2016/2017. Najpierw był asystentem Horngachera, a w 2019 roku zastąpił Austriaka w roli trenera głównego.
- PŚ w skokach: gęsta atmosfera i dwie frakcje w kadrze skoczków. Trudne zadanie przed PZN
- PŚ w skokach: zawodnicy bronią Doleżala. Dosadne słowa Kubackiego i Żyły
- PŚ w skokach: Michal Doleżal żegna się z kadrą. "Dziękuję sztabowi i zawodnikom"
/empe/PZN
REKLAMA