Ekstraklasa: Raków Częstochowa skorzystał z "prezentów" Warty i zgarnął komplet punktów

Raków Częstochowa pokonał Wartę Poznań 2:0 w wyjazdowym meczu 27. kolejki Ekstraklasy. Przy obu trafieniach dla gości pomogli piłkarze gospodarzy - najpierw piłkę do własnej siatki wpakował Robert Iwanow, a przy drugiej bramce błąd popełnił Adrian Lis.

2022-04-02, 16:58

Ekstraklasa: Raków Częstochowa skorzystał z "prezentów" Warty i zgarnął komplet punktów
Raków Częstochowa pokonał Wartę Poznań i wskoczył na pozycję lidera. Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Niemoc strzelecka? Pomógł rywal

Początek meczu przebiegł pod znakiem całkowitej dominacji piłkarzy z Częstochowy, którzy przez większość czasu znajdowali się na połowie Warty. Początkowo goście nie byli w stanie przełożyć przewagi na sytuacje bramkowe. 

Sytuacja zmieniła się w 28. minucie, choć z pomocą przyszedł... piłkarz gospodarzy. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Ivi Lopez, a piłkę niefortunnie odbił Robert Iwanow, pakując ją do własnej bramki. 

W pierwszej części meczu Warta oddała tylko jeden strzał, który w dodatku był niecelny. Z kolei apetyt Rakowa na kolejną bramkę z każdą minutą był coraz większy. W 44. minucie po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do Patryka Kuna, który z bliskiej odległości uderzył prosto w Adriana Lisa.

Wpadka bramkarza przypieczętowała zwycięstwo

Po wznowieniu gry gospodarze chcieli szybko wrócić do gry. Groźny strzał oddał Miguel Luis, jednak Kacper Trelowski zdołał sparować futbolówkę na rzut rożny. Nieco później Portugalczyk znowu próbował doprowadzić do wyrównania, jednak piłka przeleciała wysoko nad bramką.

REKLAMA

Piłkarze Rakowa odpowiedzieli uderzeniem Patryka Kuna, który ponownie ustrzelił jedynie bramkarza gospodarzy. W 75. minucie goście otrzymali rzut wolny w odległości ok. 30 metrów od bramki. Ivi Lopez zdecydował się na bezpośredni strzał. Futbolówka skozłowała przed Adrianem Lisem, który w tej sytuacji mógł zachować się znacznie lepiej, po czym wpadła do bramki.

Posłuchaj

Trener Warty Dawid Szulczek tak opisywał to spotkanie (IAR) 0:29
+
Dodaj do playlisty

Zwycięstwo pozwoliło drużynie z Częstochowy awansować na pozycję lidera Ekstraklasy. Sytuacja może się jednak zmienić, jeśli Pogoń Szczecin pokona w meczu wyjazdowym Górnika Łęczna


Warta Poznań - Raków Częstochowa 0:2 (0:1)


Bramki: 0:1 Robert Iwanow (28-samobójcza), 0:2 Ivi Lopez (75-wolny)

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Warta: Adrian Lis - Jan Grzesik, Robert Ivanov, Dawid Szymonowicz, Jakub Kiełb (75. Miłosz Szczepański) - Miguel Luis (78. Niilo Maenpaa), Michał Kopczyński (75. Milan Corryn), Mateusz Kupczak, Łukasz Trałka, Konrad Matuszewski (75. Daniel Szelągowski) - Frank Castaneda

Raków: Kacper Trelowski - Fran Tudor, Tomas Petrasek, Zoran Arsenic - Deian Sorescu, Giannis Papanikolaou, Walerian Gwilia, Patryk Kun - Mateusz Wdowiak (76. Jakub Arak), Ivi Lopez (85. Sebastian Musiolik), Ilja Szkuryn (54. Vladislavs Gutkovskis)

REKLAMA

Posłuchaj

Szkoleniowiec Rakowa Marek Papszun nie ukrywał, że to spotkanie nie było ciekawe (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

JK

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej